Regulacja gryfu w akustyku

Witam, pozyczylem od kolezanki akustyka, by pograc sobie utwory typu Stairway to heaven etc. Była pęknieta struna ale mialem zapasowy komplet i wymienilem. Wymienialem pokolei. Jedna wywalalem, nakladalem kolejna. Gryf jest dosc wygiety w sensie pewnie ma sporo luzu pret gryfu. Mam wiec pytanie, jak mocno powinien byc wygiety ten pret??? na co wplywa wygiecie preta? Wiem jak regulowac pret, ale nie wiem na ile powinen po prostu byc wygiety gryf. I jeszcze jedno pytanie, zalozylem nowe struny i przez jakis czass beda sie pewnie rozciagaly wiec gitarka bedzie sie szybciej rozstrajala, moge je po prostu ponaciagac? I na ile mocno moge je naciagac zeby nie pekly? Juz mam zalozone te struny. Dzieki za odp i pozdrawiam!

oj chłopie, masz 370 postów i pytasz o takie sprawy ? chłop od klawiszów z cierpliwością odpowiada :
- takie pojedyncze wymienianie jest niepotrzebne,
- gryf stopniowo naciągasz na oko aby patrząc był w miarę prosty,
- znowu regulujesz w prawo/lewo, aby gitara była najmiększa ale struny nie brzęczały,
- struny ponaciągaj ręką, poszarp trochę energicznie nad kołdrą jakby co,

No własnie gryf powinien byc troszke jakby lyszkowaty :D Przynajmniej tak powinno byc w elektryku

Wystarczy wpisać w google ustawienie gryfu. Masz wszystko opisane jak to zrobić aby było dobrze i żeby nie pękło.

Nie chcę zakładać kolejnego tematu, więc napiszę tutaj. Kupiłem nową gitarę z UK. Wszystko ładnie, pięknie, ale jest jedno ALE. Na 10 progu e6 sobie pobrzdękuje. Trze o 11 próg. Dziwne, że tylko jedna struna i w jednej pozycji. Krzywo nabity próg? Akcja wręcz książkowa, jakieś 2,5mm na E1 i 2mm na e6. Jest sens taszczyć to do lutnika i płacić 100 zł za ustawianie gitary, która w zasadzie jest ustawiona? Jakieś propozycje?

Szlif progów?

Jeśli jest tak książkowo, to weź może jakimś papierem ściernym (1000-2500) potraktuj ten 11 próg.

Rozwiązań jest w zasadzie kilka. Mogę naciągnąć pręt, założyć nową podstawkę albo szlifować progi, to ostatnie jest dość radykalne, bo nieodwracalne w zasadzie (pomijając nabijanie nowych). No nic, pogrzebię, zobaczę, dzięki za rady ;)

Lutnik za poprawkę jednego progu nie powinien wziąć więcej jak 30zł.

KunioRath, tym sposobem tylko można bardziej spieprzyć :P



A ogólnie mówiąc, czy gryf ma być prosty, czy lekko wklęsły, to zależy od gitarzysty, czego wymaga od instrumentu i co na nim gra - oba sposoby są dobre.

Biorąc pod uwagę cenę tej gitary i tak wyszedłem z twarzą. Brzmi po prostu świetnie, jak na gitarę za 800 zł. jak coś nagram, to wrzucę. W zasadzie powinienem od razu zmienić struny na nówki po zakupie, ale wyglądają przyzwoicie (może w Anglii zmieniają struny przed wysyłką, nie wiem) i brzmią bardzo dobrze, chyba 11-52 z D'Addario EXP.

Edit sredit: tak sobie podciągam, gram, z każdym podciągnięciem brzęczy mniej. Chyba jednak to oleję. No to szykuj się Andy McKee, bierę cię na warsztat