Hej! Szukam dla siebie nowego wzmacniacza, zależy mi na tym aby:
- był lampowy
- miał niewielką moc (idealnie 15W) i koniecznie funkcję jej redukcji (5W lub poniżej)
- posiadał dobry clean, fajnie jakby przy wyższej głośności trochę się "łamał"
- przester nie jest konieczny bo i tak lubię się wspomóc kostkami
- przy jego pomocy dało się ukręcić dość uniwersalne brzmienie - czyściutki clean jak u późnych Red Hotów, crunch Hendrixa, klarowany przester jak u Vaia czy Satrianiego, brud Gunsów, ścianę dźwięku Oasis. Jednym słowem wszystko oprócz metalu :wink:
- jeśli to ma być head to może kosztować do 1200zł, na combo jestem w stanie przeznaczyć 1600.
To chyba wszystko, macie jakieś propozycje?
Z góry dzięki za pomoc!