To zależy od tego jakie struny założyłeś. Możliwe, że wcześniej były jakieś lepsze, do których byłeś przyzwyczajony i teraz słyszysz po prostu różnicę między tymi dwoma zestawami.
Zakładam, że umiesz wymieniać struny w klasyku i nie popełniłeś przy tym żadnych rażących błędów ;)
Zakładam, że umiesz wymieniać struny w klasyku i nie popełniłeś przy tym żadnych rażących błędów ;)
"Ja się nie znam, to się chętnie wypowiem."
Jeżeli zmienisz na jakiś porządny zestaw, to na pewno coś da. Proponuję Savarezy serie aliance corum, d'addario pro arte albo hannabachy pure gold.
Alhambra 7P, Hohner HC-06, lutniczy Gibson es 175, Fender SQ Affinity, Marshall JCM DSL 50, Marshall 1936 2x12, Marshall MG 15, Boss: NS, CH1, MD2
Obstawiam, że kolega od klasyka nie ma pojęcia o oktawach :P
Nowe struny zawsze ianczej brzmią, to norma . Chyba, że straszniście inaczej... Wtedy się martw. Ile dałeś za te struny ?
Nowe struny zawsze ianczej brzmią, to norma . Chyba, że straszniście inaczej... Wtedy się martw. Ile dałeś za te struny ?
wojtq125 pisze:Robota na budowie to bardzo kształcąca rzecz. Nauczyłem się otwierać piwo bez otwieracza.
Furch C21CM-Cut
