Sylwekk0 pisze:Każdy wzmacniacz, niezależnie czy jest lampowy, tranzystorowy, czy ma 100W czy 15W, czy ma 12'' czy 6'' żeby brzmiał musi dostać odpowiednią moc (im mniejszy głośnik, mniejsza powierzchnia głośnika, tym ta potrzebna moc jest mniejsza) a żeby to było dla uszu przyjemne i dobrze odczuwalne musi być odpowiednie pomieszczenie i każdy elektronik akustyczny to powie. Tak, 15W też może być głośne po rozkręceniu ale chyba nie tak głośne jak 60W? Ja u siebie przerabiałem wszystkie opcje odkąd nie gram w zespole - 15W, 60W, 8'', 12'', nawet raz miałem pożyczoną lampkę (po jednym dniu oddałem) i w moim pomieszczeniu 3x3, z gołymi ścianami, nawet i z 15W i 8'' jest czasem problem a zejdę na parter do gościnnego to nawet i 60W dobrze brzmi, no ale ten pokój jest większy i lepiej wytłumiony.
Ja tu w żadnym wypadku nie odradzam HB, ale pisanie "bierz bez wahania" dla kogoś kto chce grać tylko w bloku no jest troszkę lekkomyślne. Wiadomo różni ludzie mają różne warunki i preferencje - jeden będzie miał 100W lampy w bloku i będzie miał wyje...ne na to, że sąsiedzi co chwile dzwonią po policję i nie będzie mu przeszkadzało że kieliszki w szafie dzwonią a drugi będzie taki, że liźnięcie gałki volume będzie dla jego uszu katorgą. Poza tym co innego jest domek rodzinny a co innego blok.
Ja osobiście, do warunków domowych i do ciężkiego grania polecam Blackstara HT-1, troszkę drogi ale sound jest dobry.
MadYarpen pisze:Ja z kolei polecam multi - sam nie mogę sobie pozwolić na wkurzanie sąsiadów i takie rozwiązanie jest najlepsze.
kamaz666 pisze:Sylwekk0 pisze:Każdy wzmacniacz, niezależnie czy jest lampowy, tranzystorowy, czy ma 100W czy 15W, czy ma 12'' czy 6'' żeby brzmiał musi dostać odpowiednią moc (im mniejszy głośnik, mniejsza powierzchnia głośnika, tym ta potrzebna moc jest mniejsza) a żeby to było dla uszu przyjemne i dobrze odczuwalne musi być odpowiednie pomieszczenie i każdy elektronik akustyczny to powie. Tak, 15W też może być głośne po rozkręceniu ale chyba nie tak głośne jak 60W? Ja u siebie przerabiałem wszystkie opcje odkąd nie gram w zespole - 15W, 60W, 8'', 12'', nawet raz miałem pożyczoną lampkę (po jednym dniu oddałem) i w moim pomieszczeniu 3x3, z gołymi ścianami, nawet i z 15W i 8'' jest czasem problem a zejdę na parter do gościnnego to nawet i 60W dobrze brzmi, no ale ten pokój jest większy i lepiej wytłumiony.
Ja tu w żadnym wypadku nie odradzam HB, ale pisanie "bierz bez wahania" dla kogoś kto chce grać tylko w bloku no jest troszkę lekkomyślne. Wiadomo różni ludzie mają różne warunki i preferencje - jeden będzie miał 100W lampy w bloku i będzie miał wyje...ne na to, że sąsiedzi co chwile dzwonią po policję i nie będzie mu przeszkadzało że kieliszki w szafie dzwonią a drugi będzie taki, że liźnięcie gałki volume będzie dla jego uszu katorgą. Poza tym co innego jest domek rodzinny a co innego blok.
Ja osobiście, do warunków domowych i do ciężkiego grania polecam Blackstara HT-1, troszkę drogi ale sound jest dobry.
Nie zauważyłem, żeby kolega, który założył temat, napisał, że mieszka w bloku, tylko że nie chce przesadzić z głośnością, a tym Harleyem także da się grać cicho. A później, jakby myślał bardziej przyszłościowo to i mu na próby starczy bezproblemowo :)
Ero pisze:MadYarpen pisze:Ja z kolei polecam multi - sam nie mogę sobie pozwolić na wkurzanie sąsiadów i takie rozwiązanie jest najlepsze.
Rozważałem też kupienie multi a dokładniej Boss me-70, ale myślę że zakupie go dopiero po tym jak już ogarnę na zwykłym piecu jak Roland jakieś tam pierdoły, żeby to granie jako tako wychodziło. Z resztą ja nie potrzebuje nie wiadomo czego, na początek nie potrzebnie wydałem kase na syf z allegro, z którego wychodzi takie złe brzmienie, że to aż zniechęca do grania
EDIT: @up Ale racja, mieszkam w bloku i mam kapryśnych sąsiadów, którzy mają szajbe jak volume na 30 wattowym piecu jest podkręcone na 1/4