Marshall Jackhammer

Siema. Możecie mi napisać jakie są wasze wrażenia związane z tym marszalkiem ? And prosze nie piszcie mi propozycji innych, bo nie chce kupić tylko jestem ciekaw jak brzmi waszym zdaniem... :D
Pozdr

Ta kostka bardzo lubi się z moim Kustomem. Jak dla mnie, to ma rewelacyjny Overdrive, ale za to tryb Distortion jest nieco zamulony. Ogólnie fajnie gada, sporo możliwości regulacji, fajne brzmienie można wyciągnąć na przesterze z pieca w połączeniu z trybem Overdrive kostki, ale tutaj trzeba ostrożnie z Gainem, aby nie przesadzić. Nie uświadczyłem na tej kostce "siary". Ogólnie, nieźle można pomłócić (choć oczywiście są mocniejsze kostki), ale i też fajne brzmienia można wyciągnąć do blues rocka i tak dalej. Ja osobiście korzystam często z trybu Overdrive. W tej cenie to jest godna polecenia kostka :)

Aha, jakbyś chciał kupić, to od razu kup zasilacz do niej. Strasznie żre baterie. Sześć godzin to jest naprawdę max, a i tego nie wytrzymuje.

Grałem na niej kilka tygodni, do bluesa i lżejszego rocka bardzo fajna, ale distortion jak dla mnie porażka, do tego się totalnie nie nadaje, metalu na niej raczej nie pośmigasz, do tego są lepiej brzmiące kostki.