Awatar użytkownika
pandos
Posty: 129
Rejestracja: 29-06-2012 14:31

08-08-2012 07:43

Witam

Jakiś czas temu nagrałem cover utworu Amon Amarth - Victorious March i zamieściłem go na YT. Ku mojemu zdziwieniu dostałem wiadomość o możliwym naruszeniu praw autorskich.
Pytanie do was. Czy naruszam prawa autorskie kiedy w coverze nie używam oryginalnej ścieżki dźwiękowej z utworu (wszystko zrobiłem za pomocą Reapera w wersji demo) i nie przypisałem sobie utworu jako własnej twórczości tylko opisałem go wyraźnie jako cover?

Dla mnie to własna interpretacja wystawiona dla oceny publicznej.

Jedyna rzecz chyba do której można się przyczepić moim zdaniem to użycie loga Amon Amarth w tle filmu.
Obrazek
Obrazek
Ibanez s470 (Japan 94') + DiMarzio D-Sonic/LiquiFire + Line 6 TonePort DI - Gold

Awatar użytkownika
MadYarpen
Posty: 188
Rejestracja: 28-01-2012 23:37

08-08-2012 08:05

publikacja utworu zależnego (czyli tutaj coveru) też jest uzależniona od zgody autora utworu pierwotnego. Najczęściej za $$$;) Więc tak, umieszczając własną wersję utworu bez zgody zespołu naruszasz prawa autorskie.
Inna kwestia to zdrowy rozsądek, i moim zdaniem czepianie się coverów to przesada, ale prawo jest jakie jest.

Prawo autorskie miałem dwa lata temu już, więc mogę coś mieszać - ale jestem prawie pewny że to tak wygląda, musiałbym do ustawy zajrzeć ewentualnie, a czasu brak.
Obrazek
Jackson JS32RT Dinky (Merlin Hellfire & Legend Ceramic) -> Line 6 POD HD300

Awatar użytkownika
pandos
Posty: 129
Rejestracja: 29-06-2012 14:31

08-08-2012 14:09

No mnie ta kwestia zastanawiała bo nie słyszałem podobnych akcji od znajomych. A u nich najczęściej słychać oryginalny utwór w tle jako podkład.
Obrazek
Obrazek
Ibanez s470 (Japan 94') + DiMarzio D-Sonic/LiquiFire + Line 6 TonePort DI - Gold

Awatar użytkownika
MadYarpen
Posty: 188
Rejestracja: 28-01-2012 23:37

08-08-2012 20:55

No tak jak mówię - praktyka zależy od zdrowego rozsądku, ale jeżeli chodzi o prawo to niestety umieszczając cover bez ustalenia z twórcą utworu pierwotnego to je naruszasz.
Obrazek
Jackson JS32RT Dinky (Merlin Hellfire & Legend Ceramic) -> Line 6 POD HD300

Awatar użytkownika
PuMak
Posty: 128
Rejestracja: 05-03-2012 12:09

09-08-2012 01:19

MadYarpen pisze:Prawo autorskie miałem dwa lata temu już, więc mogę coś mieszać - ale jestem prawie pewny że to tak wygląda, musiałbym do ustawy zajrzeć ewentualnie, a czasu brak.


Tylko, że tutaj już niewiele da ustawa o prawach autorskich. Przecież to sprawa międzynarodowa, jeżeli oni mają prawa to zapewne prawo unijne to reguluje z uwagi, że i oni i autor coveru są obywatelami UE, jednak jeżeli mają jakąś wytwórnię amerykańską itp. to już czyste prawo międzynarodowe i trzeba jakąś konwencję odnośńie tego znaleźć. Dzięki Bogu jednak ACTA nie weszło ;)
Alhambra 7P, Hohner HC-06, lutniczy Gibson es 175, Fender SQ Affinity, Marshall JCM DSL 50, Marshall 1936 2x12, Marshall MG 15, Boss: NS, CH1, MD2

Awatar użytkownika
pandos
Posty: 129
Rejestracja: 29-06-2012 14:31

09-08-2012 06:57

Ciekawe czy ktoś z forum miał taki przypadek. Bo zdaje mi się niejeden z nas ma konto na YT ze swoimi wypocinami i coverami.
Obrazek
Obrazek
Ibanez s470 (Japan 94') + DiMarzio D-Sonic/LiquiFire + Line 6 TonePort DI - Gold

Awatar użytkownika
Dektiv
Posty: 113
Rejestracja: 07-07-2010 11:30

09-08-2012 08:58

Swoją drogą, co do tematu praw autorskich a covera, jestem ciekawy jak to wygląda z koncertami. Sam nie raz grałem, i byłem na masie niszowych koncertów gdzie inni też grali przynajmniej 1-2 covery, często brzmiące identycznie (przynajmniej melodycznie, sprzęt inna sprawa). Za koncert zawsze coś się zarobi, także od strony prawa wychodzi na to, że ktoś zarabia na czyjejś twórczości, czyli też jest to łamanie tychże praw?

Awatar użytkownika
Gveir
Posty: 443
Rejestracja: 19-07-2010 19:05

09-08-2012 10:57

@Dektiv
Tak.Z punktu widzenia polskiego prawa,łamiesz je. Czerpiesz korzyści majątkowe nie posiadając na to zgody osób upoważnionych do korzystania z tego dobra.To tak jakbyś wziął książkę znanego autora,skopiował.
To są prawa autorskie majątkowe czyli można powiedzieć komercyjne.Przychód z własności intelektualnej
Art. 17 Dz.U.1994 Nr 24 poz. 83

Awatar użytkownika
PuMak
Posty: 128
Rejestracja: 05-03-2012 12:09

09-08-2012 15:36

Nie do końca. Granie coveru na koncercie nie podlega takim restrykcjom. Co innego jeżeli jest to wrzucone na płytę, wówczas musi być zgoda autorów, czy posiadaczy praw (wytwórni) i musi to być na krążku zaznaczone. Innaczej by to wyglądało, gdyby grał zespół same covery, musaiłby to uregulować, jednak gdy gra 15-20 kawałków i zagra na żywo 1 czy 2 covery nikt go nie będzie ścigał. Przeważnie informuję wówaczas zespół, że zagrają kawałek tego i tego zespołu itp. itd. Nie przychodzisz np. na koncert Buldoga, żeby usłyszeć utwór Guns of Brixton, często nawet nie wiesz czy i jaki cover zagrają, więc ciężko udowodnić, że czerpiesz korzyść z biletów w związku z tym utworem skoro nawet nie więdzą ludzie, którzy go kupują, że takie coś będzie miało miejsce. Jest to więc często nieduży i mało znaczący element widowiska.
Alhambra 7P, Hohner HC-06, lutniczy Gibson es 175, Fender SQ Affinity, Marshall JCM DSL 50, Marshall 1936 2x12, Marshall MG 15, Boss: NS, CH1, MD2

Awatar użytkownika
MadYarpen
Posty: 188
Rejestracja: 28-01-2012 23:37

10-08-2012 13:00

PuMak pisze:
MadYarpen pisze:Prawo autorskie miałem dwa lata temu już, więc mogę coś mieszać - ale jestem prawie pewny że to tak wygląda, musiałbym do ustawy zajrzeć ewentualnie, a czasu brak.


Tylko, że tutaj już niewiele da ustawa o prawach autorskich. Przecież to sprawa międzynarodowa, jeżeli oni mają prawa to zapewne prawo unijne to reguluje z uwagi, że i oni i autor coveru są obywatelami UE, jednak jeżeli mają jakąś wytwórnię amerykańską itp. to już czyste prawo międzynarodowe i trzeba jakąś konwencję odnośńie tego znaleźć. Dzięki Bogu jednak ACTA nie weszło ;)


Tutaj się niestety mylisz. Dla prawa autorskiego prawem właściwym jest prawo państwa, w którym dochodzi się ochrony. Innymi słowy, nie bawiąc się w prawniczy bełkot, jeżeli Polak wrzuci cover, i ktoś ma o to pretensje oraz chce to wyegzekwować, to czy w korespondencji, czy już przed sądem, będzie powoływał się na polską ustawę o prawie autorskim.

Prawo prywatne międzynarodowe się kłania.

A międzynarodowe prawo autorskie jest, ale ustala minima ochrony, które spełnia i przekracza polska ustawa, więc nie ma co o nim mówić - to tak na marginesie.

Co do koncertu, to nie jestem w stanie na szybko odpowiedzieć, nie pamiętam wyjątków o dozwolonym użytku publicznym, a nie mam czasu szukać. Na pewno, jeżeli nie jest napisane, że tego typu wykonanie nie podlega ochronie, to w teorii granie koncertu bez zgody nie jest zgodne z prawem. Ale nie pamiętam niestety jak to wygląda.
Obrazek
Jackson JS32RT Dinky (Merlin Hellfire & Legend Ceramic) -> Line 6 POD HD300

Awatar użytkownika
Excubitor
Posty: 689
Rejestracja: 11-05-2008 22:11

11-08-2012 00:08

A to nie jest tak, że jeżeli nie zarabia na reklamach, to nie bardzo mają do czego się przyczepić? Tzn. to jest taka moja interpretacja na chłopski rozum.

Co do koncertu. To organizator jest odpowiedzialny za wszystkie Zaiksy, więc Gveir trochę to przekręca. Możecie grać covery i dostawać kasę za koncert, podejrzewam, że żadnej umowy i tak nie podpisujecie, bo jeżeli podpisujecie, to do umowy trzeba dostarczyć listę utworów wraz z autorami właśnie po to, żeby organizator mógł odprowadzić należne tantiemy do Zaiksu/Spavu czy czego tam jeszcze.
"Ja się nie znam, to się chętnie wypowiem."
Obrazek

Awatar użytkownika
MadYarpen
Posty: 188
Rejestracja: 28-01-2012 23:37

11-08-2012 00:11

co do koncertów pewnie masz rację, nie wiem jaka jest praktyka, ale skoro organizator koncertu odpowiada za licencje to jest OK.

A co do tych nieszczęsnych coverów - to że nie masz reklam to nic nie zmienia. Publikujesz utwór, a prawo do tego ma tylko artysta, czy w praktyce jakaś organizacja w rodzaju zaiksu. Teoretycznie publikując zmniejszasz zysk tej organizacji, to że nie zarabiasz nie ma znaczenia.
Obrazek
Jackson JS32RT Dinky (Merlin Hellfire & Legend Ceramic) -> Line 6 POD HD300

Awatar użytkownika
pandos
Posty: 129
Rejestracja: 29-06-2012 14:31

11-08-2012 06:59

No coveru jeszcze mi nie zablokowali więc chyba aż tak restrykcyjne to nie jest:)

Aczkolwiek to nieco smutne.
Masz zespół który uwielbiasz. Coverujesz ich z czystej sympatii bo też chcesz grać jak oni a tu zonk. Nie możesz.

Do muzyki mam ciągle szczeniackie podejście i strasznie się nią jaram.
Obrazek
Obrazek
Ibanez s470 (Japan 94') + DiMarzio D-Sonic/LiquiFire + Line 6 TonePort DI - Gold

Wróć do „Gitary elektryczne”