Awatar użytkownika
Konfuuuzja
Posty: 26
Rejestracja: 01-01-2012 00:08

14-06-2012 16:49

No to tak. Mam pytanie, chodzi mi o wszystkie informacje na temat mostka w tym modelu (trzyma strój ?), jego jakości, zalet i wad. I pytanie ogółem co do mostków fl a nawet kilka. Czy w fl często pękają struny, jak często reguluje się taki mostek ? Co zmianę strun czy jak ? Co daje zablokowanie fl i w jakich przypadkach się tak robi.

Z góry dzięki wszystkim, i nie besztajcie mnie za bardzo jak coś xd
Cort Katana Kx5 WP + Roland Cube 15XL

Awatar użytkownika
Havok
Posty: 324
Rejestracja: 25-09-2011 21:51

15-06-2012 16:38

Konfuuuzja pisze:No to tak. Mam pytanie, chodzi mi o wszystkie informacje na temat mostka w tym modelu (trzyma strój ?), jego jakości, zalet i wad. I pytanie ogółem co do mostków fl a nawet kilka. Czy w fl często pękają struny, jak często reguluje się taki mostek ? Co zmianę strun czy jak ? Co daje zablokowanie fl i w jakich przypadkach się tak robi.

Z góry dzięki wszystkim, i nie besztajcie mnie za bardzo jak coś xd


( Cort ma Floyda ? ) W takiej cenie lepiej odpuść ruchome mostki.

Co do reszty:

1. Pekają tak samo często jak w mostkach stałych
2. Tak czesto jak to konieczne. Standardowo po zakupie i po x miesiącach/ tygodniach gdy gitara już sie rozegra. Poźniej w razie konieczności.
3. Zablokowanie... zablokuje mostek czyniąc zablokowanym :-) Robi sie tak , gdy z uwagi na niestabilnośc mostka utrudnia on grę/ z uwagi na widzi mi się gitarzysty lub po prostu gdy sie go nie używa.

Pozdrawiam.
Peavey 6505+, Diezel Herbert,Fryette Sig X, Marshall/Mesa Boogie Full stack, Jackson RR24YB, DBZ Venom, Ran Custom,Washburn D200 PROE, ZW Overdrive,ZW-45,KK Equalizer, ISP Decimator,TC Hall of Fame, Cioks power supply


GG:13411895

MarioBB
Posty: 57
Rejestracja: 19-04-2012 19:37

15-06-2012 20:27

Jak często będziesz regulować mostek tego nikt Ci nie powie bo zależy to od wielu czynników. Na pewno będziesz to musiał robić co wymianę strun a reszta zależy od eksploatacji gitary tego jak często będziesz wajchy używał itp. Tak jak kolega wyżej napisał struny pękają tak samo jak w stałych. To raczej zależy od jakości strun. Jęśli zablokujesz mostek to nie będziesz w stanie używać tej "wajchy" którą modulujesz dźwięk.
ObrazekObrazek

Cort Katana Kustom KG 112FX

vinta9e
Posty: 748
Rejestracja: 12-02-2010 13:48

15-06-2012 20:41

MarioBB pisze:Na pewno będziesz to musiał robić co wymianę strun

No nie żartuj sobie. Regulację gitary należy przeprowadzić po zmianie naciągu strun. Jeśli zmieniasz struny ze starych na nowe takie same to nic nie ustawiasz.

MarioBB pisze:Tak jak kolega wyżej napisał struny pękają tak samo jak w stałych.

Pękają tak samo jak w stałych, ale gdy struna pęknie przy końcu, to instalujesz ją z powrotem w imadełku mostka i grasz dalej.

MarioBB pisze:Jęśli zablokujesz mostek to nie będziesz w stanie używać tej "wajchy" którą modulujesz dźwięk.

Floyda blokuje się jednostronnie.

Wszystko jest możliwe, włącznie z wymianą na lepszej klasy mostek, jeśli masz czym zapłacić.
W przypadku Corta jest to raczej mało opłacalny zabieg.
gg: 7450270

Awatar użytkownika
Rasti
Posty: 79
Rejestracja: 22-01-2008 10:56

15-06-2012 21:08

floyda reguluje się tylko i wyłącznie po wymianie strun, lekko je mostkiem rozciągając. Nie po tygodniu, nie po miesiącu itd od założenia. To totalny absurd! (jak zakładasz cały czas komplet tej samej firmy i grubości to wystarczy raz wyregulować). Jeżeli po jakimś czasie użytkowania traci stabilność i pozycję to problem nie leży w regulacji jeśli była prawidłowo wykonana. Często tu pojawia się problem kiepskich strun.

Każdy floyd oraz mostki tego typu są oparte na tej samej zasadzie działania. Jakość mostka zależy od materiału z jakiego jest zrobiony. i jak. dajmy na to jeżeli tanio i słabo zrobiony to będzie miał zadziory na wózkach i będzie je trzeba zeszlifować bo będzie rwał struny. blok mostka musi być wykonany dobrze, i dobrze spasowany. Materiał z jakiego jest wykonany blok ma znaczenie brzmieniowe i odbija się na sustain. Tanie mostki są często niedokładnie zrobione i z kiepskiego stopu. Oznacza to że ostrza w takim mostku szybko się zużyją i trzeba będzie je ostrzyć, o ile w ogóle to da jakieś pozytywne skutki, bo inna wada produkcyjna może zawadzać, a samo ostrzenie nie zapewni że po machnięciu się nie stępi. Waga bloku jak i samego mostka, sposób osadzenia go w gitarze i regulacja to czynniki znaczące. Jeszcze sprężyny, struny i co bardzo ważne ich świeżość. Floyd szybko zjada struny. To jest jakieś 10 godzin grania i są do wymiany, bo potem tracą się po wajchowaniu nawet jak z mostkiem ok. Zużyte struny gorzej stroją, a na floydzie szybciej się zużywają. Faktem jest że jak nie grasz niewiadomo gdzie i czego, to można podstrajać te struny i o wiele dłużej na nich pociągnąć.

co do mostka w corcie i tych cenowo. To są to mostki... no nie jest to nic specjalnego. Ale nie jakiś najgorszy chłam. Można to ustawić, wymienić sprężyny i porządnie wyregulować całe wiosło i pogra to naprawdę nieźle. Gorzej z pracą bo często by stroiło okazuje się toporna, co nie wszystkim przeszkadza. No ogólnie... Można próbować ale jak chce się porządnego floyda to trzeba trochę zapłacić. Powiem Ci że sam mam średniego, schallera i mimo że do mostków ibaneza - lo pro edge na przykład - mu daleko to całkiem przyjemna konstrukcja. Sam mostek nie drogi i może cieszyć. Ja osobiście na moim zrobię wszystko bez stresu a wiosło stroję zazwyczaj tylko jak gdzieś wychodzę bo jak gitara w domu to stroi ile się da.

także z mostkami jest tak. dobry mostek kosztuje. ale w tani można włożyć trochę pracy i groszy i też będzie dobry, tylko nie będzie pewnie tak trwały i tak dobrze stroił. Ogolnie mostek musi wracać to pozycji zero i pływać. Jedynie włożenie tremsettera lub kostrukcja zero point ibaneza nie pływa i ogranicza w dużej mierze robienie niektórych sztuczek jak i samą prace.

pytania na priv jak masz bo nie wiem co tu Ci jeszcze napisać ;)
Jeżeli głupota przedłużała by życie, człowiek byłby nieśmiertelny...

vinta9e
Posty: 748
Rejestracja: 12-02-2010 13:48

16-06-2012 00:07

Rasti pisze:sam mam średniego, schallera i mimo że do mostków ibaneza - lo pro edge na przykład - mu daleko

Lo pro edge działa świetnie, fakt. Ale jakościowo nie robi szału przy Schallerze, to ta sama liga. Stare Edże miały blokowane kołki, za to Schaller ma mosiężny blok i lepszej jakości powłokę.
gg: 7450270

Awatar użytkownika
Havok
Posty: 324
Rejestracja: 25-09-2011 21:51

16-06-2012 08:37

Rasti pisze:floyda reguluje się tylko i wyłącznie po wymianie strun, lekko je mostkiem rozciągając. Nie po tygodniu, nie po miesiącu itd od założenia. To totalny absurd! (jak zakładasz cały czas komplet tej samej firmy i grubości to wystarczy raz wyregulować). Jeżeli po jakimś czasie użytkowania traci stabilność i pozycję to problem nie leży w regulacji jeśli była prawidłowo wykonana. Często tu pojawia się problem kiepskich strun.



Od rozegrania nowej gitary kolego :-)
Peavey 6505+, Diezel Herbert,Fryette Sig X, Marshall/Mesa Boogie Full stack, Jackson RR24YB, DBZ Venom, Ran Custom,Washburn D200 PROE, ZW Overdrive,ZW-45,KK Equalizer, ISP Decimator,TC Hall of Fame, Cioks power supply


GG:13411895

Awatar użytkownika
Rasti
Posty: 79
Rejestracja: 22-01-2008 10:56

16-06-2012 11:26

nie, bo stabilność strojenia zależna jest również od prawidłowej pracy gryfu i jego ustawienia. nie reguluje się gitary tym bardziej z floydem na używanych kompletach i tyle, przez to wiekszość użytkowników się zniechęca bo nie reguluje wiosła jak należy. mam za długo styczność z ruchomymi systemami i za dużo używam floyda byś mi powiedział że za każdym razem jak wiosło zareaguje mimo starych strun to je regulujemy. w ten sposób mostek nigdy nie będzie dobrze stroił, gitara w menzurze, naprężenia gryfu będą go paczyć ze przy częstym luzowaniu strun do dna i dupa... nie regulujemy gitary na używanych strunach.

jak się wiosło rozegra to koryguje się to przy zmianie strun. a nie w trakcie. dlatego kupowanie nowej gitary z floydem wymaga więcej cierpliwości.
Jeżeli głupota przedłużała by życie, człowiek byłby nieśmiertelny...

BaRtEk1
Posty: 4
Rejestracja: 02-06-2012 12:29

10-08-2012 17:50

Rasti pisze: Powiem Ci że sam mam średniego, schallera i mimo że do mostków ibaneza - lo pro edge na przykład - mu daleko to całkiem przyjemna konstrukcja. Sam mostek nie drogi i może cieszyć. Ja osobiście na moim zrobię wszystko bez stresu a wiosło stroję zazwyczaj tylko jak gdzieś wychodzę bo jak gitara w domu to stroi ile się da.

Jakiego Schallera masz?

Wróć do „Gitary elektryczne”