Awatar użytkownika
Kobe28
Posty: 94
Rejestracja: 27-07-2012 17:02

27-07-2012 17:16

Witam serdecznie forumowiczów :)

Proszę o pomoc w bardzo istotnej dla mnie kwestii. Otóż planowałem zakupić Fendera Strat Standard
: http://guitarcenter.pl/catalog/fender/g ... ster-rw-aw
Oczywiście cena sugeruje że jest on produkcji meksykańskiej, więc z takim pytaniem napisałem maila do GC. Szybko otrzymałem bardzo rzeczową odpowiedź ( duży + dla GC ale to inny temat ) że aktualnie nie maja Fenderów produkcji amerykańskiej lecz takowe prawdopodobnie pojawią się w sklepie jeszcze w tym roku, najwcześniej w połowie września. Na pytanie jaka będzie różnica cenowa między meksykańskim a amerykańskim wyrobem otrzymałem odpowiedź że w granicach 4-7 %. Czy to w ogóle jest możliwe by różnica była tak niewielka? "Na oko" to wychodzi około
200 zł różnicy o naprawdę wydaję się niewiele.
A drugie pytanie jakie do Was mam do opinie na temat jakości meksykańców. Otóż spotkałem się z wieloma skrajnymi opiniami i sam już nie wiem w co wierzyć. Jedni mówią i piszą że w porównaniu z USA, Meksyk wypada bardzo blado, inni twierdzą że jeżeli jest jakaś różnica, jest ona minimalna.
Dodam także że cały zestaw jaki chce kupić mam zamiar wziąć na raty więc ewentualne porady by oszczędzić i kupić coś na licytacji za gotówkę odpadają ;)
Czekam na pomoc :)

Sylwekk0
Posty: 1060
Rejestracja: 07-03-2012 15:23

27-07-2012 17:25

No jeżeli brać pod uwagę cenę katalogową i maksymalną rzekomą różnice jaką podali ze sklepu (7%) to różnica dokładnie wynosi 179,97zł i w mojej opinii cena Fender STANDARD Mexico od Fender STANDARD U.S.A na pewno się o tyle nie będzie różniła, różnica będzie znacznie większa. Chyba, że gość miał namyśli Standard Mexico do jakiejś innej wersji z USA (nie wiem czy czasem Highway nie jest z USA najtańsza ale to nie wiem, może zawita jakiś znawca to się wypowie).

Awatar użytkownika
Kobe28
Posty: 94
Rejestracja: 27-07-2012 17:02

27-07-2012 17:33

Też się właśnie zdziwiłem. Spodziewałem się różnicy w okolicach 1000 zł. Chociaż w GC na tej gitarze do której link wysłałem i tak bym naprawdę dużo zaoszczędził około 600 zł, te informacje nie są tam podane dla picu tylko w innych sklepach tak one chodzą. W innych sklepach, najtańsze, amerykańskie wyroby Fendera nie schodzą raczej poniżej 3000 zł...

Awatar użytkownika
RigExpertPL
Sklep Muzyczny
Posty: 118
Rejestracja: 08-07-2012 18:20

27-07-2012 17:54

Amerykańskie Standardy(te prawdziwe) to koszt około 4900+ zł
Jest jeszcze coś takiego jak American Special - one się zaczynają poniżej 4000 zł.
Sklep muzyczny Rig Expert
https://rigexpert.pl

Użyj kodu GITARZYSCI przy dokonywaniu zamówienia i otrzymaj 5% rabatu na całe zakupy.

Awatar użytkownika
Kobe28
Posty: 94
Rejestracja: 27-07-2012 17:02

27-07-2012 18:00

No niestety " choruję " na gitarę Fendera lecz nie bardzo mogę sobie pozwolić na wybór droższego wiosełka niż góra 3000 zł... więc też dlatego pytałem czy warto za te pieniądze kupić meksykański wyrób. Sporo też zależy od wzmacniacza i multiefektu do których raczej większych zastrzeżeń mieć nie można ( Fender FM 212 oraz Digitech RP 355 ).

Awatar użytkownika
RigExpertPL
Sklep Muzyczny
Posty: 118
Rejestracja: 08-07-2012 18:20

27-07-2012 18:15

Standard Stratocaster Mexico - dokładnie to brzmienie, jakiego spodziewałem się po tej gitarze.
Wykonanie ok, z tego co wiem Fendery mają popuszczane gryfy do transportu - mimo wszystko nawet bez ustawienia całkiem wygodnie.
Po ustawieniu wszystkiego - świetne wiosło.
W tej okolicy cenowej z Fendera jest jeszcze Blacktop i Classic - ale za krótko je miałem w ręce żeby cokolwiek mówić.
Sklep muzyczny Rig Expert
https://rigexpert.pl

Użyj kodu GITARZYSCI przy dokonywaniu zamówienia i otrzymaj 5% rabatu na całe zakupy.

Awatar użytkownika
Kobe28
Posty: 94
Rejestracja: 27-07-2012 17:02

27-07-2012 18:22

Czyli w teorii można zrobić tak by po zakupie wiosełka udać się do dobrego fachowca by dopieścił i ustawił wszystko należycie i raczej na gitarze się nie zawiodę?
A co do elementów elektryki, bardzo się różni MEX od USA? Czy po prostu różnica w cenie jest pochodną od wykonania?
Jeżeli podzespoły bardzo odstają od amerykańskich wyrobów zawsze po okresie gwarancji można zakupić i wpakować w meksykańca części z jankesa. Mój tok myślenia ma jakiś sens ? :D

A co do classica to słyszałem że lepiej dołożyć te kilka stówek i lepiej właśnie zakupić classica MEX niż standard MEX.

Awatar użytkownika
RigExpertPL
Sklep Muzyczny
Posty: 118
Rejestracja: 08-07-2012 18:20

27-07-2012 18:44

Kobe28 pisze:Czyli w teorii można zrobić tak by po zakupie wiosełka udać się do dobrego fachowca by dopieścił i ustawił wszystko należycie i raczej na gitarze się nie zawiodę?


a nawet trzeba - każda gitara wymaga dopieszczenie po zakupie - chociażby ze względu na to, że przebyła długą drogę w różnych warunkach.

Kobe28 pisze:A co do elementów elektryki, bardzo się różni MEX od USA? Czy po prostu różnica w cenie jest pochodną od wykonania?


różnią się dosyć znacznie - Fender jest firmą, w której za markę nie płaci się dużo - zwłaszcza teraz po obniżce cen. Amerykańca miałem w ręce też dosyć krótko ale to było miłe przeżycie : )

Kobe28 pisze:Jeżeli podzespoły bardzo odstają od amerykańskich wyrobów zawsze po okresie gwarancji można zakupić i wpakować w meksykańca części z jankesa. Mój tok myślenia ma jakiś sens ? :D


Sens ma - ale wiadomo, że nie będzie to brzmiało tak jak American.
Sklep muzyczny Rig Expert
https://rigexpert.pl

Użyj kodu GITARZYSCI przy dokonywaniu zamówienia i otrzymaj 5% rabatu na całe zakupy.

Awatar użytkownika
Kobe28
Posty: 94
Rejestracja: 27-07-2012 17:02

27-07-2012 19:02

W każdym razie jakby nie było nazbieram jak najwięcej opinii o meksykańcach chociaż zapewne zakończy się na jego zakupie :) I tak jeszcze jakiś czas będę oczekiwał z zakupem więc zobaczę co to za wiosełka dotrą do GC z USA :)

Jeżeli są na forum jeszcze jacyś użytkownicy którzy ogrywali Fendery meksykańskie bardzo proszę o udzielenie się w temacie :)

Sylwekk0
Posty: 1060
Rejestracja: 07-03-2012 15:23

27-07-2012 20:13

No z tym brzmieniem jak american to nie jest tak do końca... Najważniejszymi rzeczami dla gitary, które wpływają na jej brzmienie (wg mnie), są rozegranie i prawidłowe ustawienie. Jeżeli np Ty kupisz sobie MiM ale będziesz na nim grał i gitara będzie dobrze ustawiona oraz będziesz o nią należycie dbał, to z czasem nabierze charakteru i przykładowo po 5 latach taka gitara, nawet na stockowym osprzęcie może zagadać znacznie lepiej niż niejeden USA ze sklepu bądź od człowieka, który gra raz na miesiąc i gitara więcej przeleży w futerale. Druga sprawa zależy też od egzemplarza. Może na początku nie biegłbym od razu do lutnika - dostajesz do gitary książeczkę i tam masz wszystko o regulacjach, o optymalnych ustawieniach itp (kiedyś to był Fender Aplause a teraz zmienił się dystrybutor i jest chyba bodajże Fender Europe, jakbyś jakimś cudem nie dostał takiej to daj znać to Ci wyślę w pdf) i większość regulacji możesz sobie samemu zrobić no chyba, że nie będzie Ci się chciało bawić lub nie daj Boże będzie coś poważniejszego.

Awatar użytkownika
Kobe28
Posty: 94
Rejestracja: 27-07-2012 17:02

27-07-2012 20:32

Wg mnie także ważną sprawą dla mnie wydaję się może być fakt iż nigdy Fendera nie miałem a co tu dopiero o oryginalnym jankesie mówic :) tak więc nawet jeżeliby odstawał brzmieniem od oczekiwań doświadczonych graczy, mnie pewnie i tak będzie w całości zadowalał. Poza tym, do tej pory gram raczej na słabiutkich gitarach do 500 zł więc meksykański Fender na 100 % będzie o niebo lepszy od tego co mam i co miałem do tej pory :) Dbać o gitarę też oczywiście będę, zawsze dbam o każdy instrument jaki mam, niezależnie czy kosztował 100 czy 1000 zł.

Sylwekk0
Posty: 1060
Rejestracja: 07-03-2012 15:23

27-07-2012 21:55

Jeżeli grasz głównie dla przyjemności, ewentualnie jakiś zespół z kumplami to taka gitara w zupełności wystarczy. Apetyt rośnie w miarę jedzenia i prawdopodobnie z czasem zacznie Ci cosik nie pasować, to zawsze tak jest choćbyś nie wiem co kupił i na to nie poradzisz nic, to jest choroba:)

Awatar użytkownika
Kobe28
Posty: 94
Rejestracja: 27-07-2012 17:02

27-07-2012 22:26

Kiedyś kiedyś chciałbym sprawić sobie oryginalnego Jaguara lub Mustanga, ale oczywiście ze względów finansowych takie plany trzeba odłożyć na spory czas :D Gram w zespole i grałem na o wiele gorszych sprzętach niż to co planuje teraz kupić więc na pewno będę zadowolony :) a jeżeli w przyszłości będę w stanie kupić jeszcze lepsze wiosełko, używane lub nowe, to czemu nie :)

Awatar użytkownika
Kobe28
Posty: 94
Rejestracja: 27-07-2012 17:02

29-07-2012 23:03

Mam jeszcze jedno pytanko do szanownych forumowiczów :) zakładając że seria " Classic" jest lepsza od Standardów to wg was która z tych gitarek jest bardziej warta zakupu?

http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/g ... hss-rw-lpb

http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/g ... ter-rw-lpb

Grungero
Posty: 8
Rejestracja: 17-02-2012 23:04

29-07-2012 23:21

Według mnie lepiej kup wersje S S S jest tańsza a zawsze może kupić SD hot railsa pod most. Mam meksykańca z 96 roku dla mnie super wiosło,nie wiem może te gitary z ostatnich lat są duże gorsze jednak ja uważam że meksyki i tak powinny Cię zadowolić. :)

Awatar użytkownika
Kobe28
Posty: 94
Rejestracja: 27-07-2012 17:02

29-07-2012 23:28

a co myślisz o seri Blacktop, Jazzmaster? ceny podobne ale z tego co się orientuje brzmienie zupełnie inne :) Niestety nie miałem okazji ich ogrywać a coraz bardziej skłaniam się ku takiemu wyborowi

1212mat
Posty: 87
Rejestracja: 05-12-2011 18:52

30-07-2012 13:38

Witam. Po twoich rozmowach wnioskuje ze jestes napalony na fendery i stratocastery. Tez tak mialem ale obczailem w sklepie godina progression i zmienilem zdanie. Kupilem niedawno i jestem zadowolony ogromnie. Przepieknie wykonana gitara swietny osprzet, wykonana wzorowo niektorzy mowia ze lepsza od prawdziwych amerykanskich fenderow. Natomiast z klonowa podstrunnica bedziesz mial szklanke. Mozesz ja obczaic w rock'n rollach w Polsce. Dziwi mnie ze ta gitara jest tak malo znana bo jest swietna i ja bym sie nie zastanawial poki ktos znany zacznie na niej grac i cena pojdzie w gore.
http://www.rnr.pl/p11110.893_godin_prog ... yczna.html

Awatar użytkownika
kavoo
Posty: 2112
Rejestracja: 08-07-2012 23:17

30-07-2012 17:58

1212mat pisze:Natomiast z klonowa podstrunnica bedziesz mial szklanke.

A z palisandrową nie? Przy założeniu, że reszta jest identico, oczywiście.
Obrazek
Sarkazm i ironia pomagają mi zdzierżyć głupotę innych.

Awatar użytkownika
Kobe28
Posty: 94
Rejestracja: 27-07-2012 17:02

30-07-2012 18:18

1212mat pisze:Witam. Po twoich rozmowach wnioskuje ze jestes napalony na fendery i stratocastery. Tez tak mialem ale obczailem w sklepie godina progression i zmienilem zdanie. Kupilem niedawno i jestem zadowolony ogromnie. Przepieknie wykonana gitara swietny osprzet, wykonana wzorowo niektorzy mowia ze lepsza od prawdziwych amerykanskich fenderow. Natomiast z klonowa podstrunnica bedziesz mial szklanke. Mozesz ja obczaic w rock'n rollach w Polsce. Dziwi mnie ze ta gitara jest tak malo znana bo jest swietna i ja bym sie nie zastanawial poki ktos znany zacznie na niej grac i cena pojdzie w gore.
http://www.rnr.pl/p11110.893_godin_prog ... yczna.html



Powiem szczerze, rzuciłem okiem i uchem na tego Godina i mnie trochę ciary przeszły :D Na prawdę świetny dźwięk, świetne opinie, to co uwielbiam czyli fenderowskie brzmienie też z tej gitarki bardzo mocno emanuje ale więcej nie mogę napisać bo nie ogrywałem. Jedynie na czym moge oprzeć swoją opinie to YT i kilka bardzo pozytywnych reakcji na tą gitare.


I tu - wg mnie - jest błąd, bo DIgitech RP355 to zabawka, która stricte multiefektem nie jest - raczej urządzeniem, które ma parenaście przesterów, żeby zrobić wrażenie na kliencie, zamiast pełnić rolę klasycznego multiefektu - edycja brzmień, ewent. dołożenie reverbu/chorusa pożadnych jakości, itp.


Hm.. bardzo mało negatywnych opinii o RP355 słyszałem i czytałem więc zaciekawił mnie twój wpis. Co w takim razie byś polecił w miejsce tego RP w tym przedziale cenowym co nie upośledza brzmienia gitarki ? :)


No i teraz mam dylemat, na szczęście pozytywny, bo ten Godin brzmi świetnie, może wygląd jest trochę skąpy bo w GC jest tylko wersja o wyglądzie " gołej dechy" a ja nie przepadam za takim wyglądem, ale oczywiście może innym się podoba, nie wnikam. No i poza tym ciągle jest to " marzenie" o przynajmniej namiastce Fendera, Strat, Jazzmaster lub Jaguar, zawsze chciałem mieć którąś z tych gitarek a teraz mam okazje na większy zakup więc nie chce później tej decyzji żałować. Z drugiej strony myślę że porządny Godin dźwiękowo sprosta moim wymaganiom w porównaniu z Fenderami produkcji meksykańskiej.. Na szczęscie jeszcze troche czasu do namysłu mam i mam zamiar go porządnie wykorzystać :)

Wróć do „Gitary elektryczne”