Wiosloman
Posty: 44
Rejestracja: 07-12-2011 15:49

20-07-2012 00:45

http://guitarcenter.pl/catalog/peavey/g ... 5-plus-112


jak wyżej czy ktoś z was to miał jestem zainteresowany co sądzicie o clean niektóż go krytykują że nie jest taki czysty
obecnie mam fendera mustanga czy po zmianie będzie duża różnica czy kolosalna czy nieprawdopodobna
??



gram VAN HALENa gansów ac dc blusa ala bb king troche jazzu ala śmietana i metallice :D

Awatar użytkownika
ArturKomorowski
Posty: 34
Rejestracja: 11-12-2010 21:52

20-07-2012 01:54

Mniej więcej zobrazuję Ci to tak:
Poziom rozpiździelu w Peaveyu
.
.
.
(1000x .)
.
.
.
Poziom rozpiździelu w Mustangu

Do Van Halena będzie spoko, do Mety będzie spoko, do jazzu ciężko, do bluesa ciężko, do rocka w miarę ujdzie.
Na pewno ciężko Ci będzie grać w domu... chociaż... jak kto umie - gram w domu na 100wattach ;)

legus
Posty: 19
Rejestracja: 08-05-2012 15:19

20-07-2012 12:18

Wzmak stworzony do szatanow.Szklanki raczej nie ukrecisz.gainu ma pod dostatkiem.obejdzie się bez dopalki. w domu pograsz ale dopiero po rozkreceniu pokazuje co potrafi.
Gibson Les Paul Studio 50's Tribute, Orange Dark Terror+paczka Laboga 212SV , Zoom G2.u1, Dunlop Cry Baby.

Rotaryman
Posty: 795
Rejestracja: 04-03-2011 14:43

20-07-2012 13:03

Inna sprawa, że jest mejd in Czajna, na gorszych częściach. Ponoć nawet przekształcony na head nie brzmi tak samo jak Juesej, nawet z tą samą paczką.
ObrazekObrazek
Bill Lawrence l500-xlb, Krank DM DIY

Wiosloman
Posty: 44
Rejestracja: 07-12-2011 15:49

20-07-2012 13:19

ej mowice ze do blusa nie ten wzmak ma ładny clean to czemu nie dokupić jakiegos ocd fulltona i pograc blusa
tak wiem ze made in china jeg wersja za 5 tys jest usa ,ciekawe jak on sie ma do marshala ??

Awatar użytkownika
BulletProofCupid
Posty: 577
Rejestracja: 17-08-2009 03:34

20-07-2012 13:34

Wiosloman pisze:ej mowice ze do blusa nie ten wzmak ma ładny clean to czemu nie dokupić jakiegos ocd fulltona i pograc blusa

Z gówna bicza nie ukręcisz. A czysty w tym wzmaku to gówno. Brudów tyczy się do samo.
Hi-gain ma przeciętny ale wyróżniający się na swojej półce cenowej. Do ciężkich szatanów jak znalazł, a Hendrixy, Bonamassy i takie tam - zapomnij. Na upartego da radę lecz rewelacji pokroju rozkręconego plexi się nie spodziewaj.
tak wiem ze made in china jeg wersja za 5 tys jest usa ,ciekawe jak on sie ma do marshala ??

Nie wiem w ogóle na jakiej podstawie można oczekiwać, że COMBO za ~2000zł zagada jak 120W GŁOWA-POTWÓR o wartości ~5,5k? I co więcej, tylko po operacji polegającej na odcięciu części z głośnikiem? Przecież to jakiś absurd.

Do któregokolwiek marshalla ten piec ma się nijak. Po prostu, inne układy, inne żarówki, z jednej strony amerykaniec z drugiej brytyjczyk, dwa różne brzmienia.

Awatar użytkownika
Nieznajomy
Posty: 537
Rejestracja: 28-05-2009 18:46

20-07-2012 13:58

To, że sam head Peavey 6505 plus kosztuje ponad 5k a combo 112 kosztuje 2k mówi chyba samo przez się : P Jak nie boisz się legendarnej awaryjności Bugery to lepiej kupić kopię Peaveya 6505 + czyli Bugera 6262 head + jakaś paczka, wyjdzie niewiele drożej, a sam mam taki set i brzmii
Epiphone Korina Explorer > Proel Die Hard > Bugera 6262 Infinium Head > PRO SNAKE 1,5m > Harley Benton g212 Vintage

Kostki - Dunlop Lucky Thirteen :]
Efekty - Ibanez DE7 Delay/Echo

Zapraszam na forum wokalne http://forum.strefaglosu.pl/index.php :]

Wiosloman
Posty: 44
Rejestracja: 07-12-2011 15:49

20-07-2012 17:14

to teraz juz nic nie wiem do hu... pana
to inaczej mam super lead marshala w kostce czy jak ustawie clean w peaveyu to zagra to jakos czy i tak będzie do dupy

Awatar użytkownika
BulletProofCupid
Posty: 577
Rejestracja: 17-08-2009 03:34

20-07-2012 17:41

I nie spodziewaj się, że tu już ktoś Ci powie czy dany wzmak będzie dla Ciebie strzałem w dziesiątkę. Tu uzyskasz tylko opinie, czasem mocno naciągane, na temat jakiegoś sprzętu. Ostatni przystanek zawsze powinien mieć na celu osobiste obejrzenie i obadanie wzmaka. Pytanie z kostką głupie, kostek na rynku jest multum i wątpię by ktokolwiek ogrywał tego mnóstwo na tym konkretnym wzmacniaczu. Ja w niego nic nie wpinałem a nawet gdybym wpiął to byłaby to opinia cholernie subiektywna. Kwestia kostek jest już moim zdaniem sprawą zbyt osobistą.

Jak chce Ci się tachać ~40kg sprzętu to inwestuj w zaproponowaną Bugerę. Gra to przyzwoicie, na tym bez problemu uzyskasz co chcesz ale jednak bugera to bugera, kiepskie ma zaufanie u nas co do niezawodności. Natomiast jak sprzęt ma być mobilny, głośny i z potężnym przesterem, to inwestuj w peavey a nuż dobierzesz jakąś kostkę i ukręcisz z niego tego hendrixa. Kwestia osobistego ogrania, wg. mnie żadna kostka mu w tym nie pomoże.

Wiosloman
Posty: 44
Rejestracja: 07-12-2011 15:49

20-07-2012 19:10

*
*

Odp: Peavey 6505 plus combo
« Odpowiedź #4 27 Mar, 2011, 17:40:34 »
Hej!

Przez 4 miesiące jeździłem po kraju i szukałem pieca dla siebie. Testowałem orange, mesy, heady z kosmosu za gruby hajs. Ostatecznie zszedłem na ziemię do okolic 2000zł. Kupiłem w ciemno 6505+ combo przez thomanna bez vatu za 1700zł. I wiesz co?


Najlepszy zakup w całym moim życiu. 6505+, mam od 2 tygodni i prawie zawaliłem studia przez to brzmienie;) Serio, piec jest tak uniwersalny a do tego ma KOPA którego brakowało np blackstarowi ht-20. Crunch superświetny a szatana kręci aż miło. Swoją drogą Hendrixowe/vintageowe brzmienie wyciąga naprawde niesamowicie, jak na piec "higainowy". No i dla mnie plus że to combo a nie zestaw, ale to kwestia gustu i rozmiaru mieszkania.





WYPOWIEDŹ z INNEGO FORUM !!!

legus
Posty: 19
Rejestracja: 08-05-2012 15:19

20-07-2012 19:46

Może to niewiele pomoże ale wejdz sobie na thomanna i tam masz próbki.tak jak mówią poprzednicy, musisz ograć osobiście bo brzmienie to sprawa niezwykle indywidualna. bugera zdecydowanie ma lepszy clean.chociaż posiadam tego piveja polecam bugere.zawsze można dopalic.
Gibson Les Paul Studio 50's Tribute, Orange Dark Terror+paczka Laboga 212SV , Zoom G2.u1, Dunlop Cry Baby.

Rotaryman
Posty: 795
Rejestracja: 04-03-2011 14:43

20-07-2012 19:51

Próbki z Thomanna to akurat zły przykład brzmienia. Wszystko brzmi w nich identycznie, dokładnie te same riffy, grane z chirurgiczną precyzją... wątpię, by na każdym wzmacniaczu grali dokładnie to samo dokładnie tak samo.
ObrazekObrazek
Bill Lawrence l500-xlb, Krank DM DIY

Awatar użytkownika
Nieznajomy
Posty: 537
Rejestracja: 28-05-2009 18:46

20-07-2012 21:19

No na thomannie masz niestety próbki rzeczywiście kiepskie. Na yt jest tego na pewno milion. Chociaż tak jak powiedzał Bullet ostatni przystanek to ogranie czegoś samemu : ] Lepiej wziąć piec który ograłeś i stwierdziłeś że "może być" niż taki którego nie ogrywałeś a wszyscy go zachwalają. Wadą tego pieca jest niestety to że ma jeden głośnik, a metal fajniej brzmi na przynajmniej dwóch nie mówiąc już o czterech chociaż to też od głośnika zależy ... no i głośności ^ ^ Bo na niskich głośnościach to bez różnicy prawie na ilu grasz.

Jakby co Bugery nie trzeba dopalać nic i masz na niej zawsze ten "kanał" crunch który po prostu dodaje cleanowi trochę gainu. Myślę że właśnie na crunchu mógłbyś poszukać Hendrixa. A przesteru na kanale Lead Ci nie zabraknie na 100% chyba że masz kiepskie pickupy w wiośle. Ja zamierzam zmienić w swoim bo mimo że bardzo mi się podoba brzmienie mojego pieca to pickupy w moim wiośle trochę go duszą. Grałem na EMG 81 na moim modelu i brzmieniowo i przesterowo jeszcze większy kop. Jakby co to naprawdę polecam.
Epiphone Korina Explorer > Proel Die Hard > Bugera 6262 Infinium Head > PRO SNAKE 1,5m > Harley Benton g212 Vintage

Kostki - Dunlop Lucky Thirteen :]
Efekty - Ibanez DE7 Delay/Echo

Zapraszam na forum wokalne http://forum.strefaglosu.pl/index.php :]

Wiosloman
Posty: 44
Rejestracja: 07-12-2011 15:49

20-07-2012 21:21

a jak myślićie czy w klimatach van halena ,steviego vaia będzie to chodziło ??
moja gitara to ibanez rg 350
bardziej mi chodzi o van halena

Awatar użytkownika
Nieznajomy
Posty: 537
Rejestracja: 28-05-2009 18:46

20-07-2012 21:44

No jako że Peavey 6505 to praktycznie tylko nowsza wersja Peaveya 5150 na którym grał Van Halen to ... raczej odpowiedniejszego sprzętu nie ma ale on ofc nie grał na combo jednogłośnikowym tylko na headzie :D
Epiphone Korina Explorer > Proel Die Hard > Bugera 6262 Infinium Head > PRO SNAKE 1,5m > Harley Benton g212 Vintage

Kostki - Dunlop Lucky Thirteen :]
Efekty - Ibanez DE7 Delay/Echo

Zapraszam na forum wokalne http://forum.strefaglosu.pl/index.php :]

Awatar użytkownika
BulletProofCupid
Posty: 577
Rejestracja: 17-08-2009 03:34

21-07-2012 14:36

Wiosloman pisze:Swoją drogą Hendrixowe/vintageowe brzmienie wyciąga naprawde niesamowicie, jak na piec "higainowy".

haczyk tkwi w "(...)jak na piec "higainowy"". Widać tą niepewność bo wziął "higainowy" w cudzysłów :) Zresztą sam widzisz, ile ludzi tyle opinii.

EDIT:
Jeden z użytkowników wystawił piec, który definitywnie bardziej by Ci podpasował od tego peavey
marshall-dsl401-w-stanie-idealnym-t53931.html
tu nie ma problemów z ustawieniem czystego brzmienia czy bluesowego crunchu a nawet ciężkiego hi-gainu. Kiedyś sporo grałem na tym wzmaku i szczerze go polecam. Nie ma tak wyraźnego amerykańskiego pazurka jak to combo peavey ale o wiele więcej na nim ukręcisz.

Wiosloman
Posty: 44
Rejestracja: 07-12-2011 15:49

21-07-2012 20:02

a widzie ze masz 6505 w headzie myślisz że rówznica będzie wielka w combo czy to tylko 4x12 tak zmienia wszystko w sumie zawsze pake można dokupić jakąś randala albo burgery tańszą a używać comba jak heda ?? co ty na to ?

Awatar użytkownika
Nieznajomy
Posty: 537
Rejestracja: 28-05-2009 18:46

22-07-2012 00:26

Chłopie. To kombo nie jest nawet w połowie tak dobry jak head, a w dodatku ma jeden głupi głośnik. Jak masz zamiar używać tego combo jako heada to człowieku weź lepiej Bugerę :D Mniej się nadźwigasz. Co prawda head Bugery nie dorównuje brzmieniem Peaveyowi ( to oczywiste ) ale wg mnie jest mu bliżej niż temu combo Peaveya.
Epiphone Korina Explorer > Proel Die Hard > Bugera 6262 Infinium Head > PRO SNAKE 1,5m > Harley Benton g212 Vintage

Kostki - Dunlop Lucky Thirteen :]
Efekty - Ibanez DE7 Delay/Echo

Zapraszam na forum wokalne http://forum.strefaglosu.pl/index.php :]

Wiosloman
Posty: 44
Rejestracja: 07-12-2011 15:49

23-07-2012 16:22

to w takim razie jaka lampa inna w tej cenie czy bugere kupie heda +paka za 2100 zł bo tyle mam kasy ????

Awatar użytkownika
BulletProofCupid
Posty: 577
Rejestracja: 17-08-2009 03:34

23-07-2012 17:04

Wiosloman pisze:a widzie ze masz 6505 w headzie myślisz że rówznica będzie wielka w combo czy to tylko 4x12 tak zmienia wszystko w sumie zawsze pake można dokupić jakąś randala albo burgery tańszą a używać comba jak heda ?? co ty na to ?

Ja WIEM, że różnica będzie ogromna. Taka operacja jest bezcelowa. Moim zdaniem już lepiej żebyś kupił sobie takie combo Marshall DSL albo nawet TSL niż żebyś miał się pieprzyć z głową i kolumną. Transport takiego setu (nawet w przypadku kolumny 212) to spory wysiłek, szczególnie jeżeli mieszka się na drugim piętrze :D

http://allegro.pl/marshall-dsl-401-lamp ... 58528.html
http://allegro.pl/marshall-jcm-2000-dsl ... 14786.html
http://tablica.pl/oferta/marshall-tsl-1 ... 1eTnb.html

Jeżeli jednak zdecydujesz się na Bugerę
http://allegro.pl/bugera-6262-wzmacniac ... 91643.html
sama głowa kosztuje 1500zł, jeżeli chciałbyś do tego tanią kolumnę dobrej jakości to najlepszą opcją byłaby ta:
http://www.thomann.de/pl/harley_benton_g212_vintage.htm
Jednak jak widzisz wykracza to poza Twój budżet a ta kolumna jest obecnie najtańsza i najlepsza jaką znam. Sam ją posiadam i wszelkie tanie laney'e, randall'e, marshall'e się do niej nie umywają.
Ciężko znaleźć tanią i dobrze gadającą 212 żebyś zmieścił się w kwocie 2100zł. Lepiej inwestuj w combo. Przypominam, że sprawa awaryjności buger nadal nie została rozwiana.
EWENTUALNIE:
http://allegro.pl/bugera-333xl-212-foot ... 41043.html

Dodatkowo, bugery które podałem to wzmaki typowo hi-gainowe. Mógłbym polecić V55 czy coś podobnego gdybym był tego pewny, jednak nigdy nie chciało mi się ruszać tych pieców, pytaj ludzi jak to gra bo nie sądzę byś potrzebował jakiegoś hi-gainowego potwora do muzyki, którą chcesz wykonywać. Możliwe, że takie combo V55 by Tobie wystarczyło.

Wiosloman
Posty: 44
Rejestracja: 07-12-2011 15:49

23-07-2012 18:58

za dużo tego jest wszystkiego na rynku ciężko ogarnąć i osłuchać wszystko trzeba posiedzieć w tym troche żeby załapać "obłady " czy jakoś tak

Sylwekk0
Posty: 1060
Rejestracja: 07-03-2012 15:23

23-07-2012 19:22

Tutaj trzeba przyznać rację Bulletowi - 4x12 to jest jednak waga, trzeba to tachać i mieć duży samochód żeby to ogarnąć. Znajomy ma pakę BM 2x12 i już jest problem, poza tym dobrze mieć na takie rzeczy pokrowce jakieś, bo to podczas transportu się strasznie niszczy. I również polecam poszukać jakiegoś comba używanego, do 2100 zł spokojnie coś znajdziesz, np te Marshalle, co wyżej polecono. Takie combo śmiało rozkręcisz i w pełni wykorzystasz na próbie, w jakimś klubie a na większym koncercie słuchaczowi i tak nie robi większej różnicy czy ty grasz na 1x12, czy 2x12 czy 4x12 bo i tak wszystko idzie na przodach i zwykle mikrofon jest przystawiany do jednego głośnika.

Awatar użytkownika
Nieznajomy
Posty: 537
Rejestracja: 28-05-2009 18:46

23-07-2012 21:45

BulletProofCupid pisze:
Wiosloman pisze:a widzie ze masz 6505 w headzie myślisz że rówznica będzie wielka w combo czy to tylko 4x12 tak zmienia wszystko w sumie zawsze pake można dokupić jakąś randala albo burgery tańszą a używać comba jak heda ?? co ty na to ?

Ja WIEM, że różnica będzie ogromna. Taka operacja jest bezcelowa. Moim zdaniem już lepiej żebyś kupił sobie takie combo Marshall DSL albo nawet TSL niż żebyś miał się pieprzyć z głową i kolumną. Transport takiego setu (nawet w przypadku kolumny 212) to spory wysiłek, szczególnie jeżeli mieszka się na drugim piętrze :D

http://allegro.pl/marshall-dsl-401-lamp ... 58528.html
http://allegro.pl/marshall-jcm-2000-dsl ... 14786.html
http://tablica.pl/oferta/marshall-tsl-1 ... 1eTnb.html

Jeżeli jednak zdecydujesz się na Bugerę
http://allegro.pl/bugera-6262-wzmacniac ... 91643.html
sama głowa kosztuje 1500zł, jeżeli chciałbyś do tego tanią kolumnę dobrej jakości to najlepszą opcją byłaby ta:
http://www.thomann.de/pl/harley_benton_g212_vintage.htm
Jednak jak widzisz wykracza to poza Twój budżet a ta kolumna jest obecnie najtańsza i najlepsza jaką znam. Sam ją posiadam i wszelkie tanie laney'e, randall'e, marshall'e się do niej nie umywają.
Ciężko znaleźć tanią i dobrze gadającą 212 żebyś zmieścił się w kwocie 2100zł. Lepiej inwestuj w combo. Przypominam, że sprawa awaryjności buger nadal nie została rozwiana.
EWENTUALNIE:
http://allegro.pl/bugera-333xl-212-foot ... 41043.html

Dodatkowo, bugery które podałem to wzmaki typowo hi-gainowe. Mógłbym polecić V55 czy coś podobnego gdybym był tego pewny, jednak nigdy nie chciało mi się ruszać tych pieców, pytaj ludzi jak to gra bo nie sądzę byś potrzebował jakiegoś hi-gainowego potwora do muzyki, którą chcesz wykonywać. Możliwe, że takie combo V55 by Tobie wystarczyło.


To combo Bugery jest jak najbardziej powiem Ci :] Tylko trzeba najpierw ograć także polecam wybrać się do muzyka jakiegoś i to zrobić. Tamtego heada używanego nie kupuj bo nie jest z Infinium i jest trochę większa szansa, że padnie ofiarą tej stereotypowej awaryjności. Jakby co to to że nie jest z Infinium oznacza, że jest ze starszej wersji, która to lubiła się psuć przez plastikowe złącza. Jak już Bugera to nówka chyba niestety bo nikt jeszcze nie sprzedaje używek owych headów. A jak widać nówka rzecywiście wykracza poza bużet. Bierz to kombo albo kombinuj dalej : ]
Epiphone Korina Explorer > Proel Die Hard > Bugera 6262 Infinium Head > PRO SNAKE 1,5m > Harley Benton g212 Vintage

Kostki - Dunlop Lucky Thirteen :]
Efekty - Ibanez DE7 Delay/Echo

Zapraszam na forum wokalne http://forum.strefaglosu.pl/index.php :]

Wiosloman
Posty: 44
Rejestracja: 07-12-2011 15:49

24-07-2012 23:47

no rozumiem a co sądzicie o bugerze 6262 czy tym 333 + do tego jakaś paka 2x12 ??? czy to warte zachodu

Awatar użytkownika
Nieznajomy
Posty: 537
Rejestracja: 28-05-2009 18:46

25-07-2012 19:17

No ja myślę że coś o tym wiem bo w końcu gram na Bugerze 6262 i ogrywałem też 333.

333 brzmi dziwne - taki "metaliczny" podźwięk ma tak jakby... ciężko mi to określić. Komuś się może spodobać, mi na przykład do gustu przypadło.

6262 - maszynka do mięsa :] świetnie mi się gra na tym sprzęcie naprawdę, gainu nie brakuje, czysty da się ukręcić bardzo ładny choć na humbach zawsze będzie trochę "brudny" :]. Powiem tak że na pewno byś nie pożałował. Chyba, że by Ci się zepsuła zgodnie z mitami o Bugerze. Polecam naprawdę
Epiphone Korina Explorer > Proel Die Hard > Bugera 6262 Infinium Head > PRO SNAKE 1,5m > Harley Benton g212 Vintage

Kostki - Dunlop Lucky Thirteen :]
Efekty - Ibanez DE7 Delay/Echo

Zapraszam na forum wokalne http://forum.strefaglosu.pl/index.php :]

Awatar użytkownika
BulletProofCupid
Posty: 577
Rejestracja: 17-08-2009 03:34

25-07-2012 19:50

weźcie pod uwagę cenę nowej bugery i jakiejś paki 212 conajmniej 120W. Raczej grubo wybiega za 2100zł. Przykładowo taka 6262 + Harley Benton G212 Vintage(a nawet na jakichś głośnikach no-name).

Wiosloman
Posty: 44
Rejestracja: 07-12-2011 15:49

25-07-2012 22:12

wydaje mi się że ta bugera 6260 jest najtańszym hedem z taką mocą itd natomiast właśnie nie wiadomo co z tą awaryjnością to chyba kopia 6505 i tym podpbnych czyli van halena ukręce wiem że wyjde poza budżet ale się najarałem najwyżej jeszcze dozbieram natomiast coś miałem i zapomniałem a o tej awaryjności właśnie tu jeststrach i jeszcze jedno to robią w chinach może trzeba poszukać bo czasami chinczyk ze sklepu napisze że paczka dla rodziny i cła nie dowalą już tak robiłem tylko w innym hobby
??

Awatar użytkownika
BulletProofCupid
Posty: 577
Rejestracja: 17-08-2009 03:34

25-07-2012 23:02

Nie wiem czy to kopia 6505/5150, na pewno niezbyt dokładna. Nie rozbieram wzmaków bo się na tym nie znam, w każdym razie różnica między brzmieniem 6260 a 6505 jest spora natomiast pomiędzy 6505+/5150II a 6262 już definitywnie mniejsza. 6262 brzmi bardziej hi-end'owo od 6260, 6260 z kolei jest cholernie suchy i toporny.

Wróć do „Wzmacniacze gitarowe”