Mam takie pytanie. Mój kolega ma problem ze swoją gitarą albo ma na prawdę pecha ponieważ średnio co 2 tygodnie pęka mu struna, 3. od góry cały czas ta sama. Poszedł z tym do sklepu koleś powiedział, że to naprawi po jakimś miesiącu otrzymał gitarę, kolo go skasował i ostatnio jak graliśmy znowu pękła mu ta struna. A teraz moje pytanie: Czy to wina mostka czy może się coś takiego dziać jeżeli tak to czy są jakieś sposoby "domowe" i w miarę bezpieczne (mówię teraz o nie zepsuciu gitary przy ich wykonywaniu).
