13-07-2012 08:53
Cenowo oba modele są do siebie podobne, ale zdecydowanie lepiej zaróno brzmieniowo jak i technicznie wypada lepiej Mustang.
Przede wszystkim może i jest to wzmacniacz cyfrowy, ale nie jest on pokroju Line 6 Spider czy Peaveya Vypyr. Brzmienia są zdecydowanie naturalniejsze, chociaż presety fabryczne mogłyby być ciut lepsze. Ale tutaj z pomocą przychodzi kolejna zaleta - Fender Fuse. Możesz dowolnie edytować sobie presety lub ściągać już gotowce. Zabawy i kombinowania jest bardzo dużo, ale daje to możliwości praktycznie nieograniczone.
Dodatkowo masz komplet efektów, wbudowany naprawdę dokładny tuner, a przy tym jeszcze interface audio, dzięki czemu praktycznie bezstratnie nagrasz wszystko co tylko wymyślisz.
Także ja bym się osobiście nie zastanawiał i brał Mustanga :)