VOX AD50VT vs Peavey Studio Pro 112

Witam!
Mam możliwość zakupienia jednego z wspomnianych dwóch używanych pieców w podobnej cenie (ok. 500-600zł, VOX bliżej 500zł).
Znam parametry obu, czytałem wiele opinii (stąd decyzja o wyborze jednego z nich), jednak nic nie zastąpi wypowiedzi osób mających z nimi bezpośrednie doświadczenie słuchowe/palpacyjne/wzrokowe.
Stąd moje pytanie: który piecyk byłby dla mnie bardziej godny polecenia?
Moja gitara to: Cort x2
Grana muzyka: głównie metal, jednak często przeplatany kanałem czystym, oprócz tego cięższe formy rocka, punk rock, grunge
Przeznaczenie: oprócz ćwiczeń w domu, próby z zespołem i niewielkie koncerty.
Doświadczenie z gitarą: około 2 lat grania z gitarą podpiętą do komputera.
Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi : )

Peavey nadaje sie do tego co napisałeś, jest to bardziej wszechstronny wzmacniacz, do różnych gatunków muzycznych. Mam chwale sobie, tylko po długich godzinach przebywania z tym wzmacniaczem prawdo podobnie wymienie głośnik, ponieważ Blue Marwel który siedzi w piwoszu jakoś przestaje mnie zadowalać, mniejsza z tym to moje odczucie i już. Jeśli chodzi o gre w domu można śmiało go ustawić tak głośno jak sie podoba i nie ma to wpływu w brzmienie. Mieszkam w bloku i rozkręcam volume w skali od 0 do 10 na 2, czasem jak mnie moc poniesie na 3 i jest głośno. Próby można śmiało z nim grać, nie wielkie koncerty klubowe też. Podsumowując jest to bardzo przyjemny wzmacniacz i puki co nie rozstane sie z nim. Voxa nie ogrywałem, nie moge nic o nim powiedzieć.

P.S. Jeśli po latach gry, jesteś tylko podłączony pod komputer, w momencie podpięcia sie pod wzmacniacz, na komputerze już będziesz tylko nagrywał swą twórczość. Jednak wzmacniacz z głośnikiem gitarowym brzmi z gitarą lepiej niż małe membranki głośników komputerowych czy też od innego sprzętu audio.