Poradnik - Regeneracja zużytych strun w elektrykach

Postanowiłem, że opiszę tutaj swój dzisiejszy zabieg. Może komuś się przyda.

Będziemy potrzebować:
- kawałek bardzo drobnego papieru ściernego (ja używałem gr 120 ponieważ innego nie miałem),
- preparat WD40,
- kilka papierowych ręczników,
- trochę cierpliwości i 20 min. czasu wolnego ;)

Łączny koszt to jakieś 10 zł.

Metoda ta jest przeznaczona dla osób których chwilowo nie stać na komplet ulubionych strun (wiadomo - struny potrafią być drogie) bądź nie mają możliwości zakupu kompletu i powinna być stosowana w ostateczności ponieważ nic nie zastąpi nowych drutów. Niemniej sposób ten pozwala na poprawę dźwięku oraz komfortu gry. Cały trick polega na tym żeby pozbyć się czarnego osadu ze strun który utrudnia swobodne granie na instrumencie oraz zabezpieczyć je przed rdzewieniem.

Zaczynamy!

1. Bierzemy mały kawałek papieru i zaciskamy palcami na strunie najcieńszej.
2. Szlifujemy papierem strunę do momentu uzyskania przez nią połysku.
3. Czynność powtarzamy do struny G.
4. Struny D i wyżej nie mają tendencji do rdzewienia z powodu ich grubości (tych strun nie możemy szlifować ponieważ mogłoby to uszkodzić ich owijkę).
5. Przecieramy struny czystym ręcznikiem papierowym.
6. Bierzemy nowy ręcznik i pryskamy na niego odrobinę preparatu WD40.
7. Przecieramy wszystkie struny ręcznikiem nasączonym WD40 dopóki ręcznik nie przestanie się brudzić.
8. Raz jeszcze przecieramy wszystkie struny suchym ręcznikiem.
9. Cieszymy się kompletem strun prawie nowych ;)

Moje spostrzeżenia:
Cóż... sposób może wydawać się dość ekstremalny, a nawet głupi. Dlatego podkreślam, że robicie to na własną odpowiedzialność. Trzeba jednak przyznać, że różnica przed i po jest bardzo duża. Może dlatego, że nie dbałem o druty i zaszły potwornie rdzą? Wiadomo, że są również inne metody jak gotowanie strun jednak ten jest o wiele prostszy i nie wymaga tyle zachodu.

Jak dbać o struny?
1. Przed każdą grą starannie umyj ręce.
2. Po każdej grze przetrzyj struny ręcznikiem papierowym.
3. Od czasu do czasu wyczyść struny specjalnym preparatem lub WD40.

To mój pierwszy poradnik - bądźcie wyrozumiali ;p

ee...papier ścierny, WD40?

To już lepiej je wygotować..
Po graniu jeśli już to suchą szmatką, albo płynem dunlopa lub innym fast fretem.

Raczej mało opłacalny zabieg, o ile rzeczywiście coś pomaga.
A WD40 to nie bardzo... takie chemikalia i nielakierowana podstrunnica i mogą być różne efekty.

No bez kitu, kto w dzisiejszych czasach nie jest w stanie zakombinować 20 zł na set strun? A później na FastFreta? Darmowa wysyłka z tanichstrun co jakiś czas... Naprawdę szkoda gadać.

nawet za 15 zł http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/s ... -8812-9-42

Jak je potraktujecie papierem to mogą przestać stroić :D
Najprościej wrzucić do wody z mydlinami, acetonu albo spirytusu na noc i porządnie wysuszyć.

Do tremolo(w floydzie, TOM moze jeszcze ujdzie) nie zalozy sie zdjetych strun bo nie niemozliwe jest przelozenie przez mostek tak zakreconych, ciezko nakrecic potem na klucze. Gotowanie wiec odpada. W basie jeszcze ma to sens.

Za komuny ktoś wygotował struny, bo nie miał dostępu do nowych, następnego dnia mu zardzewiały, a Wy dalej nakręcacie klasyki polskiego internetu.

Ja np. place za struny blisko 50 zl. Jesli ktos nie chce to niech nie korzysta z tego sposobu. Przeciez nikogo nie zmuszam.;)

Dodam, ze uzywajac papieru sciernego uwazajcie na progi. Uzywajac WD40 uwazajcie na podstrunice. Przecierajcie struny, a nie podstrunice.