Witajcie, od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem kupna gitary elektrycznej, grać jeszcze za bardzo nie umiem, do tej pory brzdąkałem na klasyku brata, ale potrzebuję własnego instrumentu. Nie przychodzę tu nieprzygotowany, długi czas szukałem w internecie informacji i wiele się dowiedziałem, ale i tak mam mętlik w głowie.
-Cena: poniżej 1000 zł
-gitara może być używana, może to i lepiej, bo podobno jeszcze kilka lat temu były one wytwarzane z lepszego drewna i nie w Chinach
-wygląd: raczej Superstrat, bo z tego co widzę to LP mają maksymalnie 22 progi, a straty do 24 (do wykorzystania tylko w solówkach rzecz jasna, ale planuję rozwinąć się na tyle, by móc je grać); jeśli nie ma to znaczenia, wyprowadźcie mnie z błędu
- Gatunek muzyki: mam z pewnością większe ambicje niż umiejętności :/, najchętniej słucham i grałbym thrash metal, ale lubię też lżejsze melodie, np. Gary Moore, Joe Satriani, Dire Straits
-inne ważne informacje: nie wiem jak dobrać dla siebie odpowiednią szerokość gryfu, mam niby duże dłonie i długie ręce (mam 192 cm wzrostu), ale na gitarze klasycznej nie gra mi się jakoś wygodnie, chociaż może to kwestia braku umiejętności; co do mostka, Floyd Ross to ciekawy gadżet, ale ponoć w tańszych instrumentach rozregulowuje się i przeszkadza początkującym więc mogę się obejść bez niego; jestem praworęczny
Z tego, co udało mi się ustalić, te wymagania spełnia wiele gitar (różnorakie Washburny, Dean Vendetta, Cort Katana, kilka Yamah, Jacksonów i Ibanezów, a także gitary, na które z jakiegoś powodów automatycznie się nastawiłem, czyli Schectery Omen, Demon albo Revenger. Z powodu tej mnogości nie wiedziałem oczywiście co mam zrobić. Ostatnio trafiłem jednak na Schectera Demona za 700 zł - to chyba dobra cena? Jest tutaj:
http://olx.pl/oferta/schecter-damien-6-sbk-CID751-ID5bm1N.html#94d2ad2400
Co o nim sądzicie? Ja mam co do niego pewne wątpliwości, bo sprzedawca twierdzi, że dostał na urodziny, zagrał dwa razy i teraz gitara leży, a jest jej pierwszym właścicielem (pytałem). Teoretycznie więc jest to nówka sztuka, nieśmigana. Dlaczego więc jej stan opisany jest jako "dobry" a nie "idealny" albo "bardzo dobry"? To pytanie zostało przez sprzedawcę pominięte. Być może nie dostał jej na ostatnie urodziny. Nie ma chyba sensu żebym pojechał i ograł tę gitarę, co zawsze jest polecane przez forumowiczów, bo nie znam się na tych instrumentach ani nie gram na tyle dobrze, żeby stwierdzić, że coś jest nie tak.
Zainteresowały mnie Damieny, bo mają przetworniki EMG i są ogólnie podobno porządne.
Mam też inne pytanie: czy przełącznik trzystopniowy to ten, który odpowiada za rozłączanie cewek i pozwala humbuckerom działać jak single?
Mam też pytanie dot. wzmacniaczy, ale to chyba w innym dziale.
Przepraszam za długość posta, ale chciałem zawrzeć wszystkie informacje. Dobre dusze, które przeczytają całość, proszę o poradę. Mam nadzieję, że wszystko w tym wątku jest w porządku, bo jest to mój pierwszy tutaj wpis.