Witam Szanowne Forum,
W związku z przypadającą w sobotę rocznicą ogłoszenia stanu wojennego, zapraszam do wesołej zabawy (kto wie, może po bezpieczniacku i resortowemu nieco przewrotnej ;).
Wzięcie udziału w zabawie kosztuje niestety trochę czasu: udać się należy na ju-tubę propagandową i oglądnąć dwa filmy: "Wizyta", o płk. Kuklińskim, oraz "Towarzysz generał" o gen. Jaruzelskim (a.k.a. ślepowron). Zresztą oglądać nie trzeba, wystarczy uważnie posłuchać.
I wyciągnąć jeden jedyny wniosek, natury nie politycznej czy związanej z opiniami czy poglądami, ale z żelazną logiką (której wypieranie się jest raczej niezdrowe).
Nagród w konkursie (oprócz satysfakcji z wykonania przykazu wypowiedzianego przez niezapomnianego W. Hańczę w roli Kargula ("trzeba politycznie mys'liet' ") nie ma, wnioski można formułować poniżej (mogą być nawet popierdułki ad personam w wykonaniu rafffow-kilkanaście i InszychMoimBogiem, wszak jest adwent).
Aha, marcowego wyjadacza kapust upraszam pozostać jakiś czas `w blokach' i dać szansę "pokoleniu wychowanemu na <<Czasie Honoru>> i komiksach IPN" :)
Wasz dozgonnie, majster od tapet, obrońca grubej kreski i przedstawiciel cywilizacji śmieci,
Sta Who
PS. humless: czujcie się zaproszeni do naszej niebezpiecznej gry; resort wyraża wam podziękowania za udział w poprzedniej, zgodnie z pradawnym żartem, "Urban to na pewno nasz człowiek, bo nikt jeszcze nie zraził do partii tylu ludzi, co on"
:D
edit: Dokładnie jeden błąd ortograficzny w powyższym jest intencjonalny.