Witam Panowie i Panie (w domyśle).
Poratujcie mnie doświadczeniem. Zaniosłem ostatnio gitarę do lutnika. Raz już była, zrobiono geometrię i fajnie wyregulowano wszystko. I tu sprawa zaczyna się sypać. Po paru dniach zauważyłem, że struny w okolicy 11, 12 progu zaczynają brzęczeć. W końcu na 11 na strunie e gitara nie grała w ogóle. Zaniosłem ją do lutnika z lekkimi pretensjami, ten stwierdził, iż progi są, jak się wyraził, "luźne" w tym miejscu - tj. wychodzą lekko.
Podniósł akcję strun i kazał przyjść kiedy zbiorę kasę żeby to zrobić.
Byłem dzisiaj. Jak mi wyjaśnił za "podklejenie" progów w tej części gryfu, szlif progów i regulację (geometria, itd.) będzie kosztować 350zł.
Moje pytanie brzmi. Ile powinna taka usługa kosztować. Wydaje mi się że poprawne "usadzenie" progów (2 max.) i szlif (fakt progi są juz troszeczkę przytyrane) powinno chyba kosztować trochę mniej. Podzielcie się swoją wiedzą i opinią na ten temat.
Proszę o komentarze do tej sytuacji.