Pierwszy elektryk do 1000zł

Witam. Mam na imię Jurek, mam 15 lat. Słucham metalu od 2 lat, choć z początku to był nu-metal. Zespoły których słucham to np.: Death, Metallica, Judas Priest, Iron Maiden, Sepultura, Testament. Od dłuższego czasu chcę kupić gitarę elektryczną. Mój budżet to 1200zł własnych pieniędzy. Mój ulubiony kształt gitary to V, niezbyt gustuje w Les Paulach. Nie boję się kupić gitary używanej. Byłoby to chyba nawet wskazane. Chciałbym też zapytać czy można np. kupić gitarę przez internet bez ogrywania jej.

Z góry dziękuję na odpowiedzi ;).

Cześć Jurek...


Tak możesz kupić przez internet. W niczym to nie przeszkadza.

1200 własnych. A cudze możesz dołożyć?

V w tej cenie.. W vaukach się nie lubuje. Może znajdziesz jakiegoś Jacksona albo epiphone. Jednak jeśli do 1200 i nie musi to być v, to ciekawa opcja jest epiphone prophecy. Ltd z serii 300, może jakiś epiphone custom.

Marcinkult pisze:Cześć Jurek...


Tak możesz kupić przez internet. W niczym to nie przeszkadza.

1200 własnych. A cudze możesz dołożyć?

V w tej cenie.. W vaukach się nie lubuje. Może znajdziesz jakiegoś Jacksona albo epiphone. Jednak jeśli do 1200 i nie musi to być v, to ciekawa opcja jest epiphone prophecy. Ltd z serii 300, może jakiś epiphone custom.

Rodzice mogliby coś dołożyć choć nie śpimy na pieniądzach ;P. Pamiętaj, że to nie tylko mój budżet na gitarę ale też na wzmacniacz i całą resztę. Nie musi być V. Wiem, że w tym przedziale cenowym nie ma aż takiego urodzaju. Kształt nie jest najważniejszy.

Jurgen33 pisze:Pamiętaj, że to nie tylko mój budżet na gitarę ale też na wzmacniacz i całą resztę.

Po co? I tak nawet w rok nie bedziesz gral tych wszystkich szatańskich zespołów, wiec właduj kase w gitare i graj przez kompa.

Geohound pisze:

Jurgen33 pisze:Pamiętaj, że to nie tylko mój budżet na gitarę ale też na wzmacniacz i całą resztę.

Po co? I tak nawet w rok nie bedziesz gral tych wszystkich szatańskich zespołów, wiec właduj kase w gitare i graj przez kompa.

Może to nie takie głupie. Ale jeśli chodzi o wzmacniacz to ile kosztował by taki w miarę na początek? Do grania w domu nie trzeba więcej niż 30W.

Do grania w pokoju 15w to max, ale wazne jest, zeby byl mozliwie duzy i dobry glosnik.

Uzywane kombo do domu mozna dostac w okolicach 370-450zl. W sensie takie konkretniejsze, a nie pierdziawke.

Geohound pisze:Do grania w pokoju 15w to max, ale wazne jest, zeby byl mozliwie duzy i dobry glosnik.

Uzywane kombo do domu mozna dostac w okolicach 370-450zl. W sensie takie konkretniejsze, a nie pierdziawke.

Spoko. Odnośnie do tematu: może jakieś propozycje gitar?

Flame EXG-6
Kupiłem i się zdziwiłem jak to gra, ale i tak pewnie zaraz to sprzedam :P
Tylko, że te na olx są strasznie drogo. 1000 już nie warto dawać, 900 jeszcze spoko wg mnie.

Jackson JS32 Rhoads? 8,8/10 na ultimate-guitar. A znalazłem dobry deal.

Jurgen33 pisze:Jackson JS32 Rhoads? 8,8/10 na ultimate-guitar. A znalazłem dobry deal.

Js32ek jest w chu... wariacji. Zdarzają się z cedrowo/olchowym (nie pamiętam dokładnie) korpusem i CVR-kami, a są też zrobione z lipy z jakimiś innymi nie-wiadomo-co pickupami. I nie zapominajmy o wersji z TOM i Floydem...
No i te gitary (jak i JS30, które to są dokładnie tym samym, lecz ze zwykłymi markerami) są warte max.600-650 złota, zależy jeszcze czy kształt jest inny od superstratowego (wtedy to absolutne max ~800zł)

Bairei pisze:

Jurgen33 pisze:Jackson JS32 Rhoads? 8,8/10 na ultimate-guitar. A znalazłem dobry deal.

Js32ek jest w chu... wariacji. Zdarzają się z cedrowo/olchowym (nie pamiętam dokładnie) korpusem i CVR-kami, a są też zrobione z lipy z jakimiś innymi nie-wiadomo-co pickupami. I nie zapominajmy o wersji z TOM i Floydem...
No i te gitary (jak i JS30, które to są dokładnie tym samym, lecz ze zwykłymi markerami) są warte max.600-650 złota, zależy jeszcze czy kształt jest inny od superstratowego (wtedy to absolutne max ~800zł)

Spoko, nie jest droższa niż tyle ile mówisz. Ogólnie co powiesz o Jacksonach? Widzę, że sam masz. Wczoraj przeglądałem gitary do 1000 i w tym przedziale cenowym ma najlepsze oceny. Corty, ESP i Ibanezy są chyba w miarę. Chociaż nie wiem, kompletnie się nie znam, nigdy nie grałem.

Jurgen33 pisze: Ogólnie co powiesz o Jacksonach? Widzę, że sam masz. Wczoraj przeglądałem gitary do 1000 i w tym przedziale cenowym ma najlepsze oceny. Corty, ESP i Ibanezy są chyba w miarę. Chociaż nie wiem, kompletnie się nie znam, nigdy nie grałem.

Na sam początek nie ma większego znaczenia, JS-ki są nawet dobre (szczególnie 30-tki i 35-tki, właściwie to różnią się tylko tym, że JS-30 "nie-dinky" mają stały most, a 35 Floyda, ale nie jestem do końca pewien, bo te drugie są raczej trudne do zgarnięcia), ale do tysiaka możesz lepiej trafić... Choćby masz w tej cenie japońskiego/koreańskiego Jacka Performera i Ibaneza RG. (na tych już, niestety, się nie znam)
Co do LTD-ków, to również się na nich nie znam (choć seria 200 w tej cenie podobno jest bardzo ok, kiedyś za trochę ponad 1100 był bodaj EX-260, szkoda że wtedy nie miałem tyle kasy...)

Jeśli chcesz v-kę, to szukaj np. PS-3/PS-3T/KVX10/RX10D Jacksona, Epiphone Flying V (czasem można upolować koreańca), Vintage V60, no i Kramer Vanguard (jeśli chcesz coś z mniej "mejnstrimowej" firmy)

Cześć Jurek! Ja mam na sprzedaż akurat Epiphone Prophecy Futura EX na EMG 81 i 85. Stan bdb i co najważniejsze - twarda walizka we cenie. Do Twoich preferencji muzycznych sprawdzi się bardzo dobrze.

Seria Prophecy od Epi to konkretne wiosła. Futura jest troszkę brzydka, ale za to jakościowo stoi bardzo dobrze, do tego jeszcze EMG, te gitary powinny być droższe.

Jestem już właściwie zdecydowany na Jacksona JS30RR. Jakie piecyki są dobre do 300zł? Wiem, że szrot ale dużo kasy nie mam a na początek starczy. Marshall MG10CF ma świetne oceny. Nie wiem czy to dobrze, że nie ma pokręteł "low, mid, treble" tylko jeden "contour".

post895784.html#p895784 - Pomóżcie mi wybrać piec :)

Do 300zł już lepiej kupić interfejs, choćby line6 pod gx...

Mam pytanie: co zrobić jeśli sprzedawca w internecie odpowiada "Niestety, nie jest to gitara dla początkujących"? Chciałbym kupić używaną a tutaj ktoś mi wyskakuje z takim tekstem.

Pewnie nie chce sprzedać... A co to za gitarka?

starahuta pisze:Pewnie nie chce sprzedać... A co to za gitarka?

Jackson JS30RR. Napisał jeszcze, że sam kiedyś chciał ją na początek ale pożyczył od kolegi i okazało się, że niewygodna do nauki.

Hehe.. To z całkiem niezerowym prawdopodobieństwem gitara dla majstrów.

Jak się wie jak trzymać V-kę to może być wygodniejsza od superstrata. Takie moje zdanie, a v-ki miałem już dwie.

Nie słuchaj sprzedawcy... Akurat Vki i RRki na siedząco są najwygodniejsze, bardzo naturalna pozycja z krótszym rogiem między nogami.

Dokładnie, róg między nogi i trzyma się sztywno, stabilnie, równo i jest git.

nikodem977 pisze:Dokładnie, róg między nogi i trzyma się sztywno, stabilnie, równo i jest git.

Już nie odpisuje od wczoraj na pytanie czy chętni, którzy podobno są podają jakieś konkretne kwoty (500zł ale kwotę można negocjować). Znalazłem za to dobrą okazję z Jacksonem KVX10 KING V. Ale żeby nie zarzucać mi stronniczości: przejrzałem wiele marek gitar do 1000zł na YT z ofert na olx, riff, guitarcenter i Jacksony w tej klasie cenowej są świetne a ich brzmienie bardzo mi odpowiada. Chciałbym zadać dość infantylne i głupawe pytanie ale w końcu jest żółtodziobem a więc: czy na zdj. są oryginalne pick-upy Jacksona? Zwykle mają srebrne/białe te magnesy.

To są Duncan Designed HB-108, na podstawie Invaderów. Były stockowe np w Kelly KE-3 z chromowanym osprzętem.

boden7 pisze:To są Duncan Designed HB-108, na podstawie Invaderów. Były stockowe np w Kelly KE-3 z chromowanym osprzętem.

Jackson JS30RR bez wajchy czy Jackson KVX10 KING V z wajchą? KING V jest trochę tańszy. Podobno wymienianie strun w gitarach z ruchomym mostkiem jest trudniejsze, choć oglądałem instruktaż i nie jest to znowóż takie trudne (przynajmniej nie wygląda) a potrzeba tam wymiany. King V ma przetworniki pasywne a RR aktywne. Kształt RR bardziej mi podchodzi. I poz względem ergonomicznym i wyglądu ale nie ma wajchy. Który model wybrać?

Jurgen33 pisze:Jackson JS30RR bez wajchy czy Jackson KVX10 KING V z wajchą? KING V jest trochę tańszy.

Zdecydowanie KVX10-tkę. Lepiej mieć jakieś lepsze drewno, by w razie czego w przyszłości móc sobie podtuningować brzmienie poprzez wymianę pickupów, a JS30? W takich pieniądzach raczej nie warto się w niego pakować, jeżeli masz już gitarkę z półki wyższej do wyboru, choćby i miał ręcznie nawijane pickupy Bare Knuckle, a KVX jakieś nołnejmy Jacksona... A co do wymiany strun, nie jest to trudne, ale poprawne ustawienie gitary do gry, to już udręka... No chyba że wcześniej zablokujesz mostek (choćby i monetami), to już będzie łatwiej.

A jeżeli chcesz kształt RR-ki, a nie śpieszno ci z kupnem, to szukaj Jacksona RX10D.