Pierwsza, używana gitara

Jak w temacie. Interesuje mnie gitara do grania muzyki metalowej w stylu Ensiferum, Amon Amarth, Tyr, itp. Wątek założyłam w temacie gitar do 500zł, jednak byłabym w stanie wydać do 650zł. Chciałabym kupić coś w miarę solidnego i dobrego do nauki od całkowitych podstaw. Nie jestem przekonana, co do kupna nówki, bo wydaje mi się, że w tej cenie nie znajdę niczego chociażby zadowalającego.
Wygląd gitary nie ma raczej dla mnie znaczenia. Choć podobają mi się stratocastery, nie zamierzam się przy takiej gitarze upierać. No i jestem praworęczna.
Znajdzie się coś dla mnie? :D

test z ideologii przeszlas bezwiednie, tym lepiej.

mysle, ze uklad przystawek HSS to troche malo na te dzwieki, tym bardziej Strato, chyba, ze zechcesz
to wyposazyc w minihumbucker(y). ale tak czy siak ma to wg mnie te wade, ze 21 progow to nieco malawo.

to jest rzecz, ktora ogladam co jakis czas, ale ze mam na czym grac i Strat to nie moj swiat,
http://tablica.pl/oferta/gitara-mayones ... 5e11e138de
kurde, przy wiekszych zasobach wzialbym nawet na pare miesiecy i sprzedal ze strata (suchar: stracic
na Stracie), chocby po to, zeby poznac konstrukcje tego mostu...

logo wskazuje o ile kojarze na b. dawna produkcje, moze nawet poczatek lat 90tych, ale nie sprawdzalem
tego -- po prostu na ogloszeniach rzadko widywalem rzeczy z takim logo Mayonesa i wygladaly naprawde
wiekowo.

ewentualnie to
http://tablica.pl/oferta/gitara-mayones ... 5e11e138de

jesli dac im troche uwagi i troski, beda graly i zjadaly to, co zaraz zostanie napisane, na przyslowiowy
podwieczorek :D

Hmmm... Opis nie wymagający dodatkowych pytań. Rzecz rzadko spotykana tutaj :D

Odniosę się do przedmówcy:

starahuta pisze: 21 progow to nieco malawo.

Racja. Domyślam się, że wymienione zespoły stroją trochę niżej, a tam tych wyższych progów się jednak dość często używa, a straty mają niestety dość niewygodny dostęp do nich.

1-szy Mayones:
moim zdaniem odpada, bo 3 single. Wymagałby co najmniej zakupu 1 minihumba pod most, a to dodatkowe koszty.

Za to ten 2-gi Mayo wydaje się być fajny, aczkolwiek nie wiem, jak tam z pickupami.
Z opisu ogłoszenia wynika (chyba), że nie są one w cenie ("aktualnie Merliny: Hellfire + ceramiczny Legend , możliwa sprzedaż razem z gitarą"), więc za pickupy pewnie dopłata.
Tylko teraz nie wiemy, czy daje z wiosłem stockowe pickupy, czy to cena za samą deskę, więc wypadałoby się dowiedzieć :D

Od siebie:
Za 500/550 zł można dorwać Squiera Affinity w HSS. Ja tam kiedyś miałem i mi się podobał! :D
Choć nie jestem w stanie zapewnić, jak spisze się w tej akurat muzyce.

Są jeszcze jakieś Mensfeldy. To chiba całkiem znośne jest, ale pytaj huty, on siedzi w tych polskich rupieciach :)
http://tablica.pl/oferta/gitara-el-mens ... 1a67a9f220
http://tablica.pl/oferta/gitara-mensfel ... 1a67a9f220

Póki co ode mnie tyle. W razie czego, pytaj :D

Zdążyliśmy przed kataniarzami! :D

W tych pieniądzach szaleństwa nie będzie, ale czy jakieś nietypowe kształty Cię interesują?

np.:
http://allegro.pl/dean-vx-okazja-za-pol ... 40379.html

http://allegro.pl/gitara-elektryczna-de ... 97588.html

"brzmi tak jak wygląda !!!" - to ma zachęcać, czy zniechęcać? Bo mam poważną rozkminę :D

Jeee tam, z kanciakami same problemy, żeby się rogi nie odje...chanie zrelicowały :D
Chociaż still bettahhhhr than katana

A czego chcieć więcej do łojenia w tych pieniądzach, zresztą ja już jakiś czas temu raczej zrezygnowałem ze standardowych kształtów i bardzo dobrze, cieszę się, zarówno jedna jak i druga wygodne również do gry na siedząco, a w kwestii obijania nie ma różnicy, obijesz każdą jak nie uważasz. Moje kanciaki jak nowe.

http://allegro.pl/gitara-elektryczn-cor ... 89340.html

Na prawdę dobra Gitara na początek . Brałbym w ciemno ;)

Floyd za 500zł?
Tylko się nak*rwi na taką gitarę...

Swoją drogą nie wiem, czy wątek w ogóle aktualny, bo się twórczyni nie odzywa w ogóle

Nie ma co generalizować z tym, że każdy tani FR to badziew. Najpierw należałoby gitarę obejrzeć, a później dopiero stwierdzić, czy ten konkretny mostek się nadaje do eksploatacji. A przesądzić o tym może naprawdę drobny element który nóż widelec mógł producentowi, świadomie lub mniej świadomie, wyjść bardzo dobrze ;) Dużo do rzeczy też ma sposób eksploatacji - jak się o coś dba, to często gęsto będzie działało dobrze nawet pomimo kiepskiego wykonania. I tak samo można zauważyć rozklekotane, zaniedbane Floydy w gitarach za 3k, jak i zadbane, działające jak szwajcarski zegarek w tych za 500zł ;)