mewil666
Posty: 9
Rejestracja: 26-01-2013 14:31

01-02-2013 16:05

Witam!
ostatnio zastanawiałem się nad zmianą pieca na coś takiego:
http://guitarcenter.pl/catalog/peavey/g ... 5-plus-112
grał ktoś na tym piecu?
może macie jakiś lepszy piec max do 2500 zł?
z góry dziękuję
Obrazek

Hann
Posty: 357
Rejestracja: 27-03-2012 16:08

01-02-2013 16:33

Jedno z lepszych w tej cenie do metalu IMO.

Awatar użytkownika
Rusty666
Posty: 12
Rejestracja: 22-02-2012 09:48

01-02-2013 18:09

troche muli w porownaniu do heada 6505. Imo lepiej bugere 6260 lub 6262 wiasc. Albo dozbieraj troche i heada peaveya wez
LTD AW7, MAYONES SETIUS 7 + Bugera 6262 + Ibanez WD7 + Hughess & Kettner 4x12 Celestion V30.

Awatar użytkownika
BulletProofCupid
Posty: 577
Rejestracja: 17-08-2009 03:34

01-02-2013 19:14

Rusty666 pisze:troche muli w porownaniu do heada 6505.

a słyszałeś w ogóle 6505? Combo 6505+ to zupełnie w drugą mańkę. Tam jak już to siara, jazgot, brak dołu. Głowa 6505 to dopiero muli a jak się jeszcze ją wepnie w jakąś tanią pakę to a idź pan w ch... Sporo zabawy żeby z tego jakieś wypas brzmienie ukręcić ale jak już się tego potwora udobrucha to odpłaca ze sporym profitem. Głowa tania nie jest + dolicz cenę paki - niezbyt rozsądna rada z tym dozbieraniem :)
Do autora: Marshall TSL, DSL. W tym zakresie cenowym raczej najbardziej sensowny wybór. Są niby jeszcze te bugery jakieś tam 6262 czy 6260, gada to nawet nieźle, w moim mniemaniu lepiej od tego combo 6505+, awaryjność podobno nie jest już problemem. Ogarnij sobie, nie bierz w ciemno.

Awatar użytkownika
Rusty666
Posty: 12
Rejestracja: 22-02-2012 09:48

03-02-2013 12:03

BulletProofCupid pisze:
Rusty666 pisze:troche muli w porownaniu do heada 6505.

a słyszałeś w ogóle 6505? Combo 6505+ to zupełnie w drugą mańkę. Tam jak już to siara, jazgot, brak dołu. Głowa 6505 to dopiero muli a jak się jeszcze ją wepnie w jakąś tanią pakę to a idź pan w ch... Sporo zabawy żeby z tego jakieś wypas brzmienie ukręcić ale jak już się tego potwora udobrucha to odpłaca ze sporym profitem. Głowa tania nie jest + dolicz cenę paki - niezbyt rozsądna rada z tym dozbieraniem :)
Do autora: Marshall TSL, DSL. W tym zakresie cenowym raczej najbardziej sensowny wybór. Są niby jeszcze te bugery jakieś tam 6262 czy 6260, gada to nawet nieźle, w moim mniemaniu lepiej od tego combo 6505+, awaryjność podobno nie jest już problemem. Ogarnij sobie, nie bierz w ciemno.


Gdybym nie slyszal to bym sie nie wypowiadal. Mialem wszystkie te piece. Porównywalem bezposrednio 6505+head vs combo wpiete w pake na v30.
head 6505 muli?? Jak sie nie umie ustawic,albo wpina sie kiepska gite to pewnie tak. bugera vs peavey wypada baardzo dobrze, przy nagraniach peavey wypada ciut lepiej, ale na zywo z kapela nie poznasz czy to peavey czy bugera.
LTD AW7, MAYONES SETIUS 7 + Bugera 6262 + Ibanez WD7 + Hughess & Kettner 4x12 Celestion V30.

Scorpie
Posty: 736
Rejestracja: 24-11-2011 09:08

03-02-2013 12:26

5150 i tyle w temacie
I drive a rolls royce, 'cos it's good for my voice

Awatar użytkownika
BulletProofCupid
Posty: 577
Rejestracja: 17-08-2009 03:34

03-02-2013 17:23

Rusty666 pisze:Gdybym nie slyszal to bym sie nie wypowiadal.

Najwidoczniej nawet nie zdajesz sobie sprawy ile bajkopisarzy się przez to forum przewinęło.
head 6505 muli?? Jak sie nie umie ustawic,albo wpina sie kiepska gite to pewnie tak.

Oczywiście, że tak. Gram na tej głowie od 3 lat, przewinęły się przez nią różne wiosła poczynając od wszelakich nisko półkowych gówien po customowe brzytwy. W domu stoi paka Harley Benton G212 Vintage, w salce Randall 412 na G12T-75 obok 412 Davida Labogi na V30. O to czy sobie brzmienie umiem ukręcić to się nie martw ;) Bo z 6505 oczywiście, że idzie wycisnąć mega sound ale to nie jest jedna z tych głów, w którą wpinasz się bez kręcenia gałami i od razu masz estradowe brzmienie.

Awatar użytkownika
Rusty666
Posty: 12
Rejestracja: 22-02-2012 09:48

03-02-2013 21:30

luzik, ja od dluzszego czasu sledze forum, ale wypowiadam sie w tematach o ktorych mam pojecie hehe. To o czym pisalem to moje subiektywne odczucia sluchowe w ocenie tych wzmacniaczy.
W ogole jestem zaskoczony jakoscia (również wykonania) bugery 6262, bo mial to byc wzmacniacz tymczasowy, a spodobal mi sie na tyle ze go zostawiam jako glowny piec :). Przester nie ustepuje temu peaveyowskiemu, a kanal czyty zjada na sniadanie ten z 6505. Milym dodatkiem jest tez przyzwoity reverb. I to wszystko za smieszne pieniadze. Na razie zostaje, a pomalutku zbieram na EVH 5150III :)
LTD AW7, MAYONES SETIUS 7 + Bugera 6262 + Ibanez WD7 + Hughess & Kettner 4x12 Celestion V30.

Wróć do „Jaki wzmacniacz gitarowy / combo powyżej 1500zł”