Pasek do gitary Yamaha f310

Witam. Planuje zakup gitary akustycznej Yamaha f310. W internecie przeczytałem, że w tym modelu znajduje się tylko jeden zaczep na pasek. Bardzo mi zależy, aby móc "zamontować" pasek w mojej przyszłej gitarce i chciałbym się Was spytać, czy ten jeden zaczep jest w jakimś sensie problematyczny?
Pozdrawiam.

Hej, to pomoże mi ktoś, czy nie? Na tym forum ten rodzaj gitary jest podobno dość popularny, więc powinien być tutaj ktoś, kto jest w tym obeznany. :/

Musiałbyś kupić prawdopodobnie coś tego rodzaju:

http://bratpol.com.pl/?prod=5724&cat=36

Jeden koniec zaczepiasz normalnie o kołek, a te sznureczki zawiązujesz wokół gryfu (koło główki).

A czy zawiązanie takiego paska wokół gryfu wpływa na jakość brzmienia gitary? I czy inne rozwiązanie, tj. gitara akustyczna z dwoma zaczepami na pasek jest bardziej wygodniejsze od tego? Czy nie ma znaczenia i nie wpływa to w żaden sposób na grę, w jaki sposób pasek jest zaczepiony do gitary?

Nie wpływa na brzmienie, a czy na wygodę? Jest założony inaczej, więc i zachowuje się inaczej niż ten na dwa zaczepy.

Tutaj pierwszy lepszy filmik, jaki znalazłem, gdzie gość pokazuje w jaki sposób to jest założone itd.
http://www.youtube.com/watch?v=X_O9qDIxyAI

Zerknij, to wyjaśni więcej niż ściana tekstu :-)

A znasz (lub ktoś inny zna) jakieś gitary akustyczne w cenie od 500-600 zł, które mają dwa zaczepy na pasek? Szukałem w internecie, jednak w danych technicznych gitar nie podają, czy ma dwa zaczepy na pasek.

Faktycznie nie podają i przyznam, że sam jakoś nigdy nie zwracałem na to szczególnej uwagi.

Do tego nagrania dodam, że tam był to zwykły pasek z przeprowadzoną przez jeden z otworów sznurówką - ten co pokazywałem ma po prostu na jednym z końców dwa sznurki i tak związana gitara wygląda dużo estetyczniej niż toto na filmiku ;-)

Wiesz, to tylko moja opinia, ale myślę, że nie masz co się tym paskiem przejmować i od razu zmieniać gitary. Musiałbyś go bardziej poluźnić niż standardowy pasek (bo więcej go potrzeba by gitara wisiała wygodnie) i trudniej byłoby nią machać na wszystkie strony... Ale w gitarze akustycznej też byś tego nie potrzebował (to raczej elektrykiem się "macha" przy solowej grze w wysokich pozycjach i setce bendów ;-) ).

Z czystej ciekawości właśnie sprawdziłem i zawiesiłem sobie elektryka w taki sposób (w jednej z gitar mam szmaciany pasek, który ma i otwór na kołek i sznurek) - jest to do przeżycia ;-) Faktycznie taką gitarą się nie "pomacha", ale wisi stabilnie.