Witam.
W temacie gitar siedzę już naście lat, ale pierwszy raz spotkała mnie taka sytuacja. Po wymianie strun na grubsze na cleanie pojawia się przester~(wcześniej też był przy mocniejszym pociągnięciu struny - ale nie przeszkadzał bo gram delikatnie i się nie pojawiał), głośniki pierdzą wzbudzone w taki sposób że nie da się tego słuchać. Jestem po pierwszych testach:
- wykluczyłem kolumnę (drewno itd) oraz głośniki, na innych też pierdzi
- wykluczyłem kable
- wykluczyłem wzmacniacz
- wykluczyłem układ moich efektów
Teraz pytanie, zostaje gitara - ma pasywne Seymoury. Pierdzi na wszystkich przetwornikach (na necku nieco słabiej). Wszystko wygląda na to że sygnał dostaje za dużego Outa i robi się przester ale O DZIWO występuje tylko na E1 pozostałe to szklanka!
Mój zamiar to wrócić do starego setu strun (10-46)obecny (10-60). Dyskomfort jednak pozostaje.
P.s.
Uderzanie strun o pickupy można wykluczyć od razu, ale poczytałem, że problem może być z wysokością (należy obniżyć) tylko czemu nie przesterowuje na innych strunach a na tej 1 konkrtetnej...?!