Awatar użytkownika
huberdt
Moderator
Posty: 446
Rejestracja: 31-01-2007 08:38

01-06-2012 18:23

Witam, co myślicie o tym zespole? Słyszałem o nim dużo dobrego, kilku znajomych słucha i mówią, że spoko muzyka. Warto zagłębiać się w ich dyskografię? Jakie są fajne kawałki oprócz Smell like tea spirit? Co myślicie o wkładzie muzyki Nirvany na rozwój muzyki od lat 90?
http://www.youtube.com/user/McsLk17
https://soundcloud.com/ent3x15

Awatar użytkownika
Guzbi
Posty: 238
Rejestracja: 07-07-2008 08:56

01-06-2012 19:27

W mojej skromnej opinii jest to zespół słaby i nic nie wniósł do rozwoju muzyki rockowej. Prymitywne kompozycje gitarowe oraz słaby wokal Kurta - tak można opisać ten zespół :) Jednak jest to moja opinia, nie mam zamiaru wywoływać flameów na forum. Nie rozumiem fascynacji Kurtem Kobainem :) Marny gitarzysta/wokalista.
"Szła drogą kura i powiedziała mi: kokokokokoko"

Awatar użytkownika
Adios
Moderator
Posty: 518
Rejestracja: 29-12-2008 12:20

01-06-2012 22:53

Hejtuję nirwanę, jestem taki fajny.
Martch, Takamine EG-116

Awatar użytkownika
Sid1
Posty: 14
Rejestracja: 19-01-2012 21:33

01-06-2012 23:43

Znaczy nie rozumiem za bardzo sensu pytania w temacie ... czy warto? Sam to musisz ocenić, przesłuchaj pare kawałków jak ci podpadną, słuchaj reszty. Chciałbym jeszcze odeprzeć pare zarzutów jeśli chodzi o ,,zlą stronę nirvany" ;D. Gitarzystą złym nie jest (był), 70 miejsce na 100 najlepszych gitarzystów na świecie to nie tak źle, ma wiele fajnych ładnie brzmiących, solówek a także riffów na koncie, jak wspomniane już Smells Like teen Spirit, które jest na 9 miejscu 500 najlepszych piosenek wszech czasów wg Rolling Stone. Co do jego wokalu .. cóz nie jest idealny, a nawet czasem przypomina wycie, ale to przez to zdobył sławę, w tym głosie siedziały emocje, za to sie go uwielbiało, i dalej uwielbia, Pozdrawiam ;)
Obrazek Obrazek
Poza gitarą zajmuje się grafiką jakby ktoś chciał sygnaturke bądź avatar pisać PW ;)

Awatar użytkownika
Geohound
Moderator
Posty: 2279
Rejestracja: 19-06-2008 17:25

01-06-2012 23:54

Sid1 pisze:Gitarzystą złym nie jest (był), 70 miejsce na 100 najlepszych gitarzystów na świecie to nie tak źle,


Chodzi o ten smieszny ranking z Rolling Stone? Bardzo wiarygodne zrodlo wiedzy - coś jak Filmweb w ocenie filmów czy rankingu aktorów. Co to za gitarzysta, którego wszystkie kawałki opanowały dzieciaki z klasykami z allegro, a inni (w tym połowa domoroslych grajków) zjada go na rozgrzewke przed konkretnymi zespołami?

Btw ludzie, to pisał Hubert, a Wy łykacie jak pelikany.

Awatar użytkownika
Guzbi
Posty: 238
Rejestracja: 07-07-2008 08:56

02-06-2012 13:08

Adios pisze:Hejtuję nirwanę, jestem taki fajny.

Po prostu wyrażam opinie :)
"Szła drogą kura i powiedziała mi: kokokokokoko"

Awatar użytkownika
huberdt
Moderator
Posty: 446
Rejestracja: 31-01-2007 08:38

02-06-2012 16:46

Kurt byłby dumny z tej opinii.:)
http://www.youtube.com/user/McsLk17
https://soundcloud.com/ent3x15

Awatar użytkownika
Guzbi
Posty: 238
Rejestracja: 07-07-2008 08:56

02-06-2012 18:32

Co to ma do rzeczy?

nabijamy posty xD
"Szła drogą kura i powiedziała mi: kokokokokoko"

Awatar użytkownika
Adios
Moderator
Posty: 518
Rejestracja: 29-12-2008 12:20

02-06-2012 19:53

Guzbi pisze:
Adios pisze:Hejtuję nirwanę, jestem taki fajny.

Po prostu wyrażam opinie :)


Nie no, jasne, masz takie prawo, nie uważam go za geniusza, ale z dwiema rzeczami się u Ciebie nie zgodzę.
1.Kurt nie był słabym wokalistą. Miał w głosie pełno charyzmy i jedną z najbardziej rozpoznawalnych barw muzyki rozrywkowej. Wirtuozem gitary nie był, ale umiejętności wokalnych mu nie odmawiajmy
2.Nirvana nic nie wniosła do rozwoju muzyki rockowej? Ty wiesz co piszesz w ogóle?
Martch, Takamine EG-116

Awatar użytkownika
Guzbi
Posty: 238
Rejestracja: 07-07-2008 08:56

02-06-2012 19:59

Adios pisze:
Guzbi pisze:
Adios pisze:Hejtuję nirwanę, jestem taki fajny.

Po prostu wyrażam opinie :)


Nie no, jasne, masz takie prawo, nie uważam go za geniusza, ale z dwiema rzeczami się u Ciebie nie zgodzę.
1.Kurt nie był słabym wokalistą. Miał w głosie pełno charyzmy i jedną z najbardziej rozpoznawalnych barw muzyki rozrywkowej. Wirtuozem gitary nie był, ale umiejętności wokalnych mu nie odmawiajmy
2.Nirvana nic nie wniosła do rozwoju muzyki rockowej? Ty wiesz co piszesz w ogóle?


1. Od strony technicznej był słabym wokalistą :) Chciałbym go usłyszeć po 20 latach występowania na scenie. Śmiem twierdzić, że brzmiałby gorzej od Axla Rose :D Może miał tę swoją "charyzmatyczną chrypę" ale chyba nic poza tym.
2. Ograniczanie kompozycji do kilku akordów/riffów i prymitywne solówki to chyba nie rozwój. Przykład dzisiejszy pop puszczany w MTV czy innych kanałach - tekst składający się z 4 linijek powtarzanych w kółko + jeden i ten sam bit w kółko... Gdzie tu jakaś inwencja?
"Szła drogą kura i powiedziała mi: kokokokokoko"

Awatar użytkownika
huberdt
Moderator
Posty: 446
Rejestracja: 31-01-2007 08:38

02-06-2012 20:27

Energia, chłopie, energia. Tylko to się w muzyce liczy -nieważne czy generowana na 2, 8 czy milionie akordów w ciągu minuty.
Ograniczanie kompozycji do kilku akordów/riffów i prymitywne solówki

Powiedz, że muzyka bluesowa oparta na 5 dźwiękach pentatoniki pod schemat 3 akordów nic nie wniosła do muzyki w ogóle. <uścisk dłoni>
Kurt nie był słabym wokalistą. Tak pięknie fałszować live też trzeba na swój sposób potrafić. Posłuchaj wrzut naszego Cobainwannabe kolegi z działu "Wasza Twórczość" - on jest słabym wokalistą.;)
http://www.youtube.com/user/McsLk17
https://soundcloud.com/ent3x15

Awatar użytkownika
KZM
Posty: 187
Rejestracja: 22-11-2011 13:46

02-06-2012 21:18

Gitarzystą może i był słabym, wokal - od strony technicznej porażka, ale jeśli chodzi o samą energie w tych piosenkach, i o tą chrypę to mi się bardzo podoba, chociaż nie przepadam za niektórymi jego kompozycjami.
Obrazek

Awatar użytkownika
Guzbi
Posty: 238
Rejestracja: 07-07-2008 08:56

02-06-2012 21:27

huberdt pisze:Powiedz, że muzyka bluesowa oparta na 5 dźwiękach pentatoniki pod schemat 3 akordów nic nie wniosła do muzyki w ogóle. <uścisk dłoni>

No właśnie, blues narodził się baardzo dawno (100-150 lat temu nei wiem dokładnie, także nie jeździć po mnie jak coś źle napisałem) i muzyka ewoluowała do coraz bardziej rozbudowanych kompozycji (rock/hard rock później metal i wszelakie odmiany tego gatunku). To jest rozwój muzyki (w moim odczuciu).
"Szła drogą kura i powiedziała mi: kokokokokoko"

Awatar użytkownika
Adios
Moderator
Posty: 518
Rejestracja: 29-12-2008 12:20

02-06-2012 21:33

Guzbi pisze:1. Od strony technicznej był słabym wokalistą :) Chciałbym go usłyszeć po 20 latach występowania na scenie. Śmiem twierdzić, że brzmiałby gorzej od Axla Rose :D Może miał tę swoją "charyzmatyczną chrypę" ale chyba nic poza tym.
2. Ograniczanie kompozycji do kilku akordów/riffów i prymitywne solówki to chyba nie rozwój. Przykład dzisiejszy pop puszczany w MTV czy innych kanałach - tekst składający się z 4 linijek powtarzanych w kółko + jeden i ten sam bit w kółko... Gdzie tu jakaś inwencja?


1. Ok, ale i tak w jego głosie było coś takiego, co ludziom się podobało/podoba i to bardzo. Może technicznie nie był dobrym wokalistą, ale skoro potrafił pociągnąć za sobą sowim głosem pół świata to chyba coś w nim jednak musiało być, no nie?
2. Idąc tym tropem rozwój rocka skończył się na początku lat '70tych na rocku progresywnym. To co Kurt wprowadził swoją muzyką to jednak rozwój, zresztą grunge był ostatnim wielkim nurtem muzycznym.
Martch, Takamine EG-116

Awatar użytkownika
6strings
Posty: 842
Rejestracja: 13-05-2010 15:47

02-06-2012 22:20

Uwielbiam. Najwiekszy sentyment do plyty Incesticide. Argument moderatora-modelarza-czolgisty o beznadziejnosci Kombajna jako gitarzysty z powodu prostoty gry uwazam za smieszny. Najtrudniej w muzyce pojac te najprostsze rzeczy, na tym polega muzyczna dojrzalosc;P
Pozdro!

Awatar użytkownika
Geohound
Moderator
Posty: 2279
Rejestracja: 19-06-2008 17:25

02-06-2012 23:20

Widzę ze wrzutka spowodowana życzeniowym czytaniem.

Proponuje jeszcze raz przeanalizować co napisałem, bo sam widzisz, ze pomijasz proste rzeczy. Napisałem, ze w zadnym wypadku nie jest to postać znajdująca się w jakimkolwiek gitarowym Top100/50/10. Ten ranking był śmieszny.

Pewnie, że proste rzeczy są fajne. Caly polski (i niepolski) punk to prostota i siła. Poza tym od Nirvany zaczynałem muzykę, która miała juz jakiś przester.

Tak więc polecam czytać wiersze, a nie przeinterpretowywać.

PS: Nie lubie wypowiedzi w takim tonie zwlaszcza od osob, ktore zawsze szanowałem, a w turnieju nawet podziwialem. No, ale nie moge kazać Ci miec szacunku dla mnie.

Awatar użytkownika
crumb
Posty: 8
Rejestracja: 03-05-2012 11:46

03-06-2012 10:53

Jak dla mnie Nirvana to świetny zespół. Chyba nawet mój numer 1, może trochę przez sentyment, bo od tego zespołu tak na prawdę rozpocząłem przygodę z gitarowymi brzmieniami. I nie ważne czy grali prosto i nieczysto, ważne, że czuć emocje w tych podstawowych nawet akordach. Zresztą od tego jest chyba muzyka, żeby dostarczać rozrywki a nie restrykcyjnie przyczepiać się do tego czy gdzieś nie ma przypadkiem jakichś fałszywych dźwięków. Nawet bardzo znane zespoły (The Who, Sex Pistols chociażby), grając prostą muzykę potrafiły porywać za sobą miliony, także wszystko zależy od gustu. Dla mnie np. Hetfield jest beznadziejnym muzykiem, ale jednak Metallica ma miliony fanów na całym świecie, głównie chyba za to co wnieśli do muzyki :D Pozdrawiam :)
Obrazek Obrazek
Samick AV1 WR ~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Kustom Arrow 16R

Awatar użytkownika
Wetoch
Posty: 4
Rejestracja: 09-01-2011 11:56

07-06-2012 11:15

nawet nie chce mi sie czytac tych debilizmow :P Tez zaczalem grac na gitarze zaczynajaac od Nirvany, slucham jej od 4 klasy i co nie co wiem na jego temat. W jednym z wywiadow sam powiedzial ze ludzie to idioci bo nagral cala plyte na tych samych akordach a ludzie to kupuja i sie tym zachwycaja.
Obrazek
Squier Fender;/ + Fender Frontman 15r

Awatar użytkownika
Kenobi
Posty: 294
Rejestracja: 08-02-2011 20:13

26-06-2012 07:51

Nie lubię za bardzo jakoś Nirvany, ale moim zdaniem Nirvana straciła na opinii przez te jeb... słit fanki, które kupują sobie koszuleczkę i znają tylko "Rape me", "In bloom" i Smellsa... żenujące. Tak samo z GN'R.
Nawet Ozzy Osbourne lubił Nirvanę i Kurta :D
"Nigdy nie jesteś za stary, żeby grać rock and rolla." - Bon Scott
Gitarowe Ciekawostki na FB!

Awatar użytkownika
Lenoreth
Posty: 63
Rejestracja: 26-09-2010 23:27

26-06-2012 07:59

Żałosny zespół, najgorsze jest to, że myślą, że są fajni ze swoim najbardziej znanym kawałkiem, chociaż to chamsko ukradziony cover znanego artysty... http://www.youtube.com/watch?v=q1YABGdai5k

Awatar użytkownika
conscious
Doradca
Posty: 1379
Rejestracja: 22-09-2009 02:30

26-06-2012 08:01

Gdyby byli do dupy, to byśmy dzisiaj o nich nie dywagowali, bo zwyczajnie by się nie wybili. Tyle w temacie. A kto lubi/nie lubi, to już kwestia gustu i "bo to modne hejtować Nirvanę i Metallice" ;)

Guzbi, poczytaj trochę o rozwoju muzyki rozrywkowej, bo Nirvana miała na to wpływ ogromny. No i cieszymy się, że jesteś tak dobrym wokalistą, że krytykujesz innych z taką pewnością, pytanie tylko - czemu się nie wybijasz, skoro jesteś o tyle lepszy od Kurta ;]?

PS. Nirvana jest mi obojętna, zespół fajny, ale fanem nie jestem.
Furch G23CR Elite - cedr palisander
Furch S20CM - cedr mahoń
Vintage V100 Lemon Drop - Seymour SH2 SH4
Line 6 Pod HD 500

Awatar użytkownika
Kenobi
Posty: 294
Rejestracja: 08-02-2011 20:13

26-06-2012 08:33

Lenoreth pisze:Żałosny zespół, najgorsze jest to, że myślą, że są fajni ze swoim najbardziej znanym kawałkiem, chociaż to chamsko ukradziony cover znanego artysty... http://www.youtube.com/watch?v=q1YABGdai5k

Chamy jedne, teraz powiesić Kurta, a nie. On nie żyje. :D

@concious hejterzy zawsze się znajdą :D a to przecież ZWYKŁA KWESTIA GUSTU kto co lubi.
"Nigdy nie jesteś za stary, żeby grać rock and rolla." - Bon Scott
Gitarowe Ciekawostki na FB!

Awatar użytkownika
Guzbi
Posty: 238
Rejestracja: 07-07-2008 08:56

26-06-2012 11:22

conscious pisze:Guzbi, poczytaj trochę o rozwoju muzyki rozrywkowej, bo Nirvana miała na to wpływ ogromny. No i cieszymy się, że jesteś tak dobrym wokalistą, że krytykujesz innych z taką pewnością, pytanie tylko - czemu się nie wybijasz, skoro jesteś o tyle lepszy od Kurta ;]?


haha, czyli według Ciebie, każdy lepszy wokalista czy gitarzysta powinien się wybić ze swoim zespołem tak jak Nirvana?

Obrazek

Kurt nie umiał śpiewać, to fakt. Jakby pożył dłużej o 5 lat to by zupełnie stracił głos.
Jeśli ktoś uważa go za dobrego wokalistę, to nie słyszał dobrego wokalu. Barwe może miał specyficzną, ale nic pozatym.
Nie hejtuje, wyrażam opinie, a że jest negatywna wobec tego zespołu, to od razu musi być hejt? Nie krytykuje przecież ludzi, którzy to słuchają...

Pozdrawiam ciepło
"Szła drogą kura i powiedziała mi: kokokokokoko"

Awatar użytkownika
conscious
Doradca
Posty: 1379
Rejestracja: 22-09-2009 02:30

26-06-2012 13:51

Guzbi pisze:
conscious pisze: Barwe może miał specyficzną, ale nic pozatym.


Ale tyle wystarczyło :) I nie chodziło ci czasem o "Challenge accepted" ? :)
Furch G23CR Elite - cedr palisander
Furch S20CM - cedr mahoń
Vintage V100 Lemon Drop - Seymour SH2 SH4
Line 6 Pod HD 500

Awatar użytkownika
PuMak
Posty: 128
Rejestracja: 05-03-2012 12:09

26-06-2012 15:28

Żeby zrozumieć fenomen Nirvany, to trzeba zrozumieć czasy, w których tworzyła, działała. Lata ich świetności to był moment gdy na listach, w eterze królował pop i disco. Największe sukcesy Micheala Jacksona bardzo dobre lata Madonny itp. Ludzie, którzy lubili rockowe granie tęsknili za jakimiś mocniejszymi brzmieniami, czymś co chociaż przypomniało by im lata 60, 70 świetności rock and rolla. I pojawiły się zespoły, które dały tego namiastkę, a więc np. GNR oraz Nirvana. Nirvana z prostymi riffami, kompozycjami, pełna energi na scenie. Bardzo wulgarna w porównaniu do popowej poprawności. Brudne, proste kompozycje z chrypiącym wokalem, ale takie, które łatwo wpadają do głowy, można je zagrać, zaśpiewać, powtórzyć. Można pójśc na koncert i poprostu się wyżyć na nim przy muzyce, któa kipi energią, a nie czystymi, hermetycznymi dzwiękami w połączeniu z Jacksonowym wokalem. Wielu ludzi jeździ po nich, że inne grungowe kapele zjadają ją na śniadanie. Ale fakt jest taki, że gdyby nie Nirvana świat by się nie dowiedział co to jest grunge. Ktoś musiał zacząć.
Pozatym, nie bardzo rozumię ludzi, którzy z jednej strony są fanami growlingu, screamingu, a z drugiej strony mówią, że Curt nie umiął śpiewać (może nie był rewelacyjnie melodyjny, fenomenalnie techniczny, ale miał przede wszystkim charyzmę i moc, dzięki której przyjemnie się tego słucha). Dla mnie wokal w black, death to jest zwyczajnie krzyk zarzynanej świni, bez obrazy dla nikogo, po prostu nie trafia do mnie ta muzyka, a wokal uważam, że nie ma nic wspólnego ze śpiewem, są to fałsze raniące swymi częstotliwościami uszy. Jednka z tego powodu, że do mnie to nie przemawia, to na żadym forum, czy w temacie tego typu się nie wypowiadami i nie krytykuję, bo może zwyczajnie jestem zbyt głupi ograniczony w temacie tych 2 nurtów i nie chcę innym udowadniać, że to jest ch... i czemu tego słuchają.
Alhambra 7P, Hohner HC-06, lutniczy Gibson es 175, Fender SQ Affinity, Marshall JCM DSL 50, Marshall 1936 2x12, Marshall MG 15, Boss: NS, CH1, MD2

Awatar użytkownika
DarthD
Posty: 51
Rejestracja: 13-02-2011 14:57

26-06-2012 16:11

Chwileczkę, Guzbi, czy Ty przypadkiem nie jesteś fanem Megadeth? Nie przepadam za fenomenem Nirvany i Kurta, ale jeśli na ocenę ogólną zespołu miałby wpływać wokal, to przykro mi, ale w moim odczuciu Kurt>Dave, pod względem umiejętności śpiewania oczywiście. :) I piszę to jako fan Rudego i spółki.
Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
Guzbi
Posty: 238
Rejestracja: 07-07-2008 08:56

26-06-2012 16:36

PuMak pisze:Dla mnie wokal w black, death to jest zwyczajnie krzyk zarzynanej świni, bez obrazy dla nikogo, po prostu nie trafia do mnie ta muzyka, a wokal uważam, że nie ma nic wspólnego ze śpiewem


Zgadzam się :)

DarthDread pisze:Chwileczkę, Guzbi, czy Ty przypadkiem nie jesteś fanem Megadeth? Nie przepadam za fenomenem Nirvany i Kurta, ale jeśli na ocenę ogólną zespołu miałby wpływać wokal, to przykro mi, ale w moim odczuciu Kurt>Dave, pod względem umiejętności śpiewania oczywiście. :) I piszę to jako fan Rudego i spółki.


Każdy myśli, że Dave nie umiał śpiewać, bo miał tę swoją krzykliwą i trochę dziecięcą brawe głosu. I większość ocenia go po występach w latach 2008-2012. Zgadza się, to co było np. w 2010 roku na Soni to była porażka. Tak prawdopodobnie brzmiałby Cobain (albo nawet i gorzej) jeśliby żył 5-10 lat dłużej. Głos zjechany licznymi występami i nie dbaniem o głos.
http://www.youtube.com/watch?v=Q1ep2Wj9tMo
Tutaj jeszcze brzmiał dobrze, ale widać, że sprawia mu to dużo trudności.

A Megadeth cenie głownie ze względu na kompozycje :)
"Szła drogą kura i powiedziała mi: kokokokokoko"

aventuryna
Posty: 19
Rejestracja: 01-06-2012 21:37

26-06-2012 16:56

Ja tam lubię Nirvanę, mimo że na początku uważałam ten zespół za chaotyczny. Jak dla mnie Cobain śpiewał całkiem spoko, bo bez wysiłku. A moje ulubione kawałki to "Something in the way" , "Sappy" , "My girl" i kilka innych.

Awatar użytkownika
circleofdestruction
Posty: 30
Rejestracja: 03-10-2010 01:08

17-07-2012 22:57

Ja też lubię nirvane i grunge..
Grunge trzeba lubić ! Piosenki Kurta są proste, i bez szałowej solówki , ale brzmi to zajebiście i uwielbiałem ten zespół od zawsze, taki jest grunge, taki mieli styl i tacy byli.. Każdy ma inny gust..
Obrazek Obrazek laney tf-320 koda death metal

Awatar użytkownika
Radzimex
Posty: 417
Rejestracja: 04-06-2011 20:45

17-07-2012 23:09

Może i Kurtełę nie potrafił śpiewać (jak i grać zresztą :P), ale za to miał naprawdę świetną barwę głosu. Za to nie mam żadnych zastrzeżeń co do Nirvany.

Wróć do „Grunge”