Nauka teorii muzycznej w stronę metalu

Witam , chiałbym porządnie przerobić sobie muzyczną teorię z zakresu takiego jaki jest nabliższy muzyce ciężkiej. Po prostu nie chce uczuć się jakiś zbędnych rzeczy związanych z jazzem itp. Prosiłbym was o podanie nazw lektur , stron internetowych , filmików na yt , nazw i rodzaji skal , arpeggiosow , itp. co pomogłoby mi w dalszym rozwoju grania ulubionej muzyki :D Z góry dzięki .

mozesz tak zaczac. napewno zacznij ogarniac wszystko co szybkie. cwicz predkosc. legato. kostkowanie, tapping, pinch harmonics, mozesz sobie tez pocwiczyc frygijską i harmoniczną. w mojej glowie jakos sie to tak zgrywa z metalem nie wiem jak u innych z tym jest. ale napewno przyjdzie taki czas ze zauwazysz brak postepu melodycznego, zacznie cie to nuzyc, bedziesz mial dosc swoich melodii, wtedy bedziesz musial przerzucic sie na jakis czas na inny gatunek muzyki aby uzupelnic swoje nudne i proste myslenie nowym z zupelnie innej paki a pozniej przerzucic je w jakims stopniu spowrotem w ten metal. wiem bo sam tak mam i trzeba przyznac ze blues troche mi pomogl ostatnimi czasy. zacznij od techniki gry

Dwustu pisze: mozesz sobie tez pocwiczyc frygijską i harmoniczną. w mojej glowie jakos sie to tak zgrywa z metalem nie wiem jak u innych z tym jest

Dlaczego tylko frygijską i harmoniczną? W ogóle podałeś jedną skalę kościelną (wiesz do czego służy skala frygijska, czy wziąłeś ją sobie tak zupełnie z kosmosu?), nie wiadomo po co i na co. Poza tym, nie wiem czy masz problem z czytaniem, ale odpowiedziałeś nie na temat. Gościu pyta o teorię, a Ty mu wyjeżdżasz z różnymi technikami gry i prędkością.

Do autora: Jak już to radziłbym ogrywać jońską i eolską (mol naturalny). Na pewno warto zapoznać się z dźwiękami na gryfie, oraz mieć rozeznanie co do schematu akordów w danej skali (tj. skala jońska: dur, moll,, moll, dur, dur, moll, zmniejszony). Co do podręczników, nie wiem co mógłbym Ci polecić do metalu. Jeśli słuchasz Ironów to mam na kompie podręcznik pt: "Iron Maiden - The Oryginal styles of Iron Maiden", gdzie autor bierze na warsztat poszczególne solówki Adriana i Davea analizując je. Jeśli chcesz odezwij się na priv.

Wbrew pozorom jazz, blues czy klasyka wcale nie są w metalu względne. Można śmiało przyjąć, że każdy absolwent porządnej uczelni muzycznej to gitarzysta jazzowy (Petrucci, Skolnick, afrodjentowiec z gitarą pod szyją, Gus G, itd) z drugiej strony mamy gitarzystów metalowych, którzy zgłębiali klasykę (Malmsteen, Axel Rudi Pell, Randy Rhoads, Turilli). Kolejna grupa wywodzi się z bluesa/blues-rocka (Tipton, Blackmore, Zakk Wylde, Iommi). No i zostaje jeszcze część samouków, którzy "nie mają pojęcia o skalach i nigdy nie uczyli się nut" (Mustaine).

IMO najlepiej zająć się czymś zupełnie niezwiązanym z metalem, żeby móc spojrzeć na granie z trochę innej perspektywy. Najlepsi potrafią łączyć wpływy wszystkich gatunków i przez to właśnie są rozpoznawalni.

" Prosiłbym was o podanie nazw lektur , stron internetowych , filmików na yt , nazw i rodzaji skal , arpeggiosow , itp. co pomogłoby mi w dalszym rozwoju grania ulubionej muzyki :D Z góry dzięki . "

wywnioskowalem ze skoro chce arpeggia i filmiki na yt to pewnie bedzie chcial tez jakies techniki ktore go wspomoga. co do frygijskiej to nie wiem ale mi to brzmi gdy czasem slychac zmiane w akordzie z podkladu w sumie to gram na czuja i nie wiem dokladnie co sie dzieje powinienem raczej polecic ogarniecie grania pod akordy a nie same skale

Zasady muzyki obowiązują dla kazdego gatunku muzycznego. Pod metal możesz uczyć sie różnych technik artykulacji oraz kreować brzmienie, zasady są te same.

Stubblefield pisze:Po prostu nie chce uczuć się jakiś zbędnych rzeczy związanych z jazzem

Po takim tekście, jedyne co ciśnie mi się na usta to: "Żeby grać metal, musisz ustawić dużo przesteru, a jeżeli nie jest zbyt mrocznie, to obniż strój do drop C i dodaj przesteru"

Ja zgadzam się z Dwustu. Takie bardzo typowo metalowe skale to frygijska i jej harmoniczny odpowiednik - frygijska dominantowa ( zieje mrokiem ). No ale oczywiście tak jak wspomniał kolega potem warto nauczyć się wszystkich 7 kościelnych ( jońska, dorycka, frygijska, lidyjska, miksolidyjska, eolska, lokrycka ) z naciskiem na te molowe, czyli dorycka, frygijska, eolska bo tych durowych używa się rzadziej w tej muzyce. Jeśli chodzi o technike i improwizacje to dobrze mówią - jak już ogarniesz tą nieszczęsną teorię i będziesz już miał podstawy żeby poimprowizować to przyjdzie moment ( na 100 % ), że się będziesz nudził własną grą. Wtedy odpal sobie coś innego niż metal, np. jak ktoś wspomniał - blues ( szczególnie polecam pana BB Kinga :D ).

No i ważna rzecz... nie wiem na jakim jesteś poziomie wiedzy ale przed tym wszystkim jeśli NIGDY nie miałeś do czynienia z improwizacją to nawet nie zabieraj się za modalne... zacznij od zwykłej pentatoniki i heksatoniki ( inaczej zwana pentatoniką bluesową ). Jak Ci się bardzo nie chce i uważasz, że to bezużyteczne ( a tak nie jest ) to ćwicz na początku na eolskiej bo tu nie zachodzi zjawisko modalności i nie musisz się tak strasznie kurczowo trzymać tego dźwięku tonicznego jak np. we frygijskiej gdzie ciągle, bez ustanku musisz go podkreślać co jest ... no dosyć trudne, szczególnie dla początkujących.

Emm... tyle moich wypocin na ten temat.

http://www.youtube.com/watch?v=QTM00kp1b3A to nie moze nie byc fajne