Na ile sa kiepskie, a na ile dobre nie wiem. Nie probowalem ich, nie sa dostepne poza tym sklepem, a w sieci jest tylko jeden temat o nich na niemieckim forum. Sa na nim, ze 3 wiadomosci osob, ktore ich uzywaja i mowia, ze sa dobre, jedna, ktora mowi ze w tej samej cenie woli Cordiala i jedna, ktora mowi ze jak dla niej to Cordial ma niepotrzebnie duze wtyczki.
Jezeli z kabelkiem jest wszystko w porzadku to krotszy kabelek ma mniejszy wplyw niz dluzsze, a jezeli jest za wlaczonym efektem lub za efektem z buforem to teoretycznie nie powinien miec zadnego. Tyle, ze jezeli buforu nie ma i jest takich krotkich duzo to jednak moga cos przyciac. Takze moga byc bardziej podatne na zaklocenia, co znowu przy wiekszej ich ilosci moze byc problemem.
W Bossie masz bufor, ale wszystko co bedzie przed nim, czyli wylaczone efekty bez buforu i kabelki je laczace, wszystko z kablem od gitary mozna liczyc jako calosc, jedno polaczenie ktorego dlugosc i jakosc ma wplyw na brzmienie.
Alegres pisze:Za swój długi kabel gitarowy Planet Wave dałem około 70 złotych, te do efektów są krótkie, więc myślałem że nie będą aż tak drogie.
No ja sie zastanawialem nad zrobieniem z dluzszego kilku krotkich. Wieksza czesc ceny kabelkow zwykle stanowia wtyczki i czesto wlasnie kabelki do efektow roznych firm nie kosztuja wiele taniej niz dluzsze kable. Natomiast odnosnie tych to jeszcze trzeba powiedziec, ze sa dosc sztywne, jezeli sie luzno rozstawia efekty to nie problem, ale jezeli ciasno probuje na czyms ulozyc to czasami by sie wolalo jakies mniej sztywne.
W sumie jak sie zastanowic to najtanszy efekt jaki mam, kosztowal uzywany polowe tego co jeden taki kabelek.