Somnifer
Posty: 2
Rejestracja: 17-12-2011 17:00

06-10-2012 10:18

Witam,
Gram już dość długo na elektryku, do tej pory używałem tylko pedał Uber Metal Dist. i stwierdziłem, że nadszedł czas spróbować czegoś nowego ^^
Muzyka którą gram to raczej mocniejszy metal - goth, symphonic, death, atmospheric i poszukuję czegoś co by ubarwiło muzykę w tym kierunku.
Myślałem nad jakimś multiefektem lub procesorem w granicach cenowych 500-800zł, chociaż jeżeli trzeba by kilka stówek dołożyć na coś lepszego to wolę jeszcze trochę się wstrzymać i kupić jakościowy model.
Sprzęt ten z pewnością będę używał do nagrywania muzyki w domowym studio i tutaj zależy mi bardziej na jakości niż na sprzęcie do występów scenicznych.
Co do samego multi też jestem niezdecydowany, bo słyszałem, że dużo z nich ma słabej jakości, czasem płytki, czasem suchy dźwięk i ogólnie lepiej jest celować w kostki do poszczególnych efektów. To dotyczy ogółu czy tylko tych tańszych egzemplarzy?

Pozdrawiam
S.

Awatar użytkownika
Klawiszowiec
Posty: 1346
Rejestracja: 06-02-2012 19:11

06-10-2012 13:53

skoro masz już kostkę Distortion, to ja nie pchałbym się w procesory tylko brał kolejne kostki,
multi nie ma szans z kostkami, posiadacze procesorów z biegiem czasu narzekają i przechodzą na kostki,
zauważyłem taką drogę gitarzystów : multiefekty - kostki podłogowe - przestery z lampy,
skoro jesteś powoli w 2 etapie, to nie cofaj się do 1 etapu,
Classic Vibe 50 Ltd Candy Apple Red, Yamaha THR10 kremowa, Yamaha F310,

Awatar użytkownika
PsotnyJasio
Posty: 36
Rejestracja: 28-06-2009 00:24

10-11-2012 10:53

klawiszowiec ja wiem, że tak się utarło i wielu ludzi się na tym wzoruje ale określanie stopni wtajemniczenia ? ;)
Ja chyba trzepnięty jestem, bo zacząłem od Defila podpiętego do radia, potem wzmaki, kostki, zmiany wioseł,a w końcu głównie opieram się o multi i gitarę w cyfrze, bo najlepiej to działa z kompem. Do kostek już nie wrócę, bo z cyfry wyciskam znacznie więcej. Pewnie, że mi też lampka po głowie chodzi dla zabawy. Myślę, że te Twoje stopnie wtajemniczenia naturalnie biorą się poprostu z przypływu gotówki u gitarników.
Z tym, że kostki kładą multi będę polemizował, bo słyszałem wielu na jednym i na drugim i nie ma zasady :) Zależy w co się podpinają i jak potrafią to ustawić :)
Line6 Variax300+Pod xt live,Mensfeld,Oscarek Schmidt by Washburn Martusi, dużo chęci :)

Awatar użytkownika
Klawiszowiec
Posty: 1346
Rejestracja: 06-02-2012 19:11

10-11-2012 11:20

jeżeli jesteś zadowolony z multi i cyfry to dobrze - jednak większość użytkowników narzeka na obie symulacje,

Obrazek

autor tematu ma porządną kostkę Line6 kosztującą ponad 400 zł i ma na pewno lepszy przester niż z multi Line6,
http://www.thomann.de/pl/line6_tone_cor ... _metal.htm
powoli dokupując Delay, inne kostki według gustu stworzyłby zawodowy pedalboard,
dobry gitarzysta brzmienie ma w łapie i głowie, a nie otacza się mnóstwem elektroniki - potrzeba jej niewiele,
Classic Vibe 50 Ltd Candy Apple Red, Yamaha THR10 kremowa, Yamaha F310,

Awatar użytkownika
PsotnyJasio
Posty: 36
Rejestracja: 28-06-2009 00:24

10-11-2012 11:27

Zgadzam się. Dobry lotnik poleci nawet na drzwiach od stodoły ;) Z kostkami jednak musisz wiedzieć czego chcesz. Ja mimo 16 lat z gitarą nie wiem do końca i nie chcę się ograniczać.
Line6 Variax300+Pod xt live,Mensfeld,Oscarek Schmidt by Washburn Martusi, dużo chęci :)

Wróć do „Multiefekty / Procesory”