Dive11
Posty: 7
Rejestracja: 21-04-2012 20:59

15-02-2013 03:16

Witam,
Dopadł mnie ostatnio dosyć dziwny (conajmniej) pomysł. Albowiem wyimaginowałem sobie booster wbudowany w gitarę, którego sercem miałby być 1W wzmacniacz marshalla. Tutaj pojawia się moje pytanie, czy w przypadku tak niskiej mocy można bez uszkadzania "piecyka" podłączyć go z pominięciem głośników do wyjścia i docelowo do normalnego piecyka, czy należałoby przemyśleć jakiś opornik aby nie uszkodzić układu?
Obrazek Obrazek
Epi G400/EMG89/Killswitch
Defil Kosmos

maxiro1
Posty: 136
Rejestracja: 01-11-2012 16:43

17-02-2013 21:11

Szczerze mówiąc, myślę że takie 1w to chyba za dużo ;P ew. w układzie zamiast potka vol mozesz dać trymerke i dopasować glosnosc żeby nie zwalić wzmaka :D sry za chaos

Awatar użytkownika
wojtq125
Posty: 261
Rejestracja: 13-10-2011 18:07

23-03-2013 16:06

Zrób sobie prosty układzik boostera, jest mnóstwo planów w internecie.
Cort Cr 250 - Unitra Eltron 50 - DIY Atom 5w - DIY mxr dist+ - DIY Marshall Bluesbreaker
- DIY PurplePlexi - Diy paka 2x12 - M-audio Fast Track - Vox Ad50Vt
Obrazek

Wróć do „Elektronika gitarowa”