Mój początek

Witam wszystkich,
gitara mi się podobała już dawno, jednak gdy usłyszałem jak Sunga Jung gra postanowiłem zakupić gitarę i po ciężkim treningu spróbować zagrać jak on :D

Kupiłem gitarę akustyczną Yamaha F310 na allegro ze stroikiem i pokrowcem, koszt 561zł. Kupiłem jeszcze kapo za 50zł i kostki ale tak naprawdę gram bez kostek i póki co bez kapo, ale niech leży :)

Oczywiście po przyjściu gitary mały tutorial na YT jak nastroić gitarę ze stroikiem i pierwszy trening, jednak po jakimś czasie zaczęły mi się pokazywać reklamy Yousican'a. Pobrałem odpalam i.... jestem mega zaskoczony. Na trialu jest tylko 20min dziennie co jest zdecydowanie za mało.
Wziąłem 7 dni testowe za free(trzeba podać dane z karty) a potem kosztuje 120e/rok lub 20e/miesiąc.

Póki co w 2 dni z Yousicanem zagrałem ponad 10k nut i ponad 5h treningu. Dziś jest trzeci dzień i palce mega bolą ale widzę znaczną różnice w poruszaniu się palcami między progami i trafianiem w dobrą strunę :D

Póki co jestem mega słaby, znam 3 akordy E,Am i Em czy na początku to normalne że tak bolą mnie palce przy treningu chwytów? a może za mocno naciskam struny?

Znacie może jakieś inne programy lub kursy warte polecenia? nawet te płatne mogą być.
I czy nauka z Yousicanem to dobry pomysł? ma ktoś jakieś doświadczenie?

Zeenek pisze:
Póki co jestem mega słaby, znam 3 akordy E,Am i Em czy na początku to normalne że tak bolą mnie palce przy treningu chwytów? a może za mocno naciskam struny?

Znacie może jakieś inne programy lub kursy warte polecenia? nawet te płatne mogą być.
I czy nauka z Yousicanem to dobry pomysł? ma ktoś jakieś doświadczenie?

Na początku to bardzo normalne. Po kilku tygodniach przejdzie i granie nie będzie wiązało się z żadnym dyskomfortem w dłoniach/palcach.
A z lekcji polecam najbardziej lekcje indywidualne z nauczycielem :)

Też myślałem o prywatnych lekcjach, tylko nie będzie to nic dziwnego jak się zgłosi stary koń 27lat? :D

Czemu nie. Mam 22 lata a uczę 36 latka :)

Poćwiczę jeszcze trochę sam i się rozglądnę za nauczycielem bo zależy mi na efektach, coś czuje że mam skila do tego instrumentu :D

mam pytanie takie techniczne, zauważyłem na YT że niektórzy mają te akustyki podłączone gdzieś kablem. To jest jakaś elektroakustyczna czy taką zwykła też można podłączyć? Moja gitara w tym miejscu co powinien być kabel ma taką jakby zatyczkę której nie można wyjąć.

To sa elektroakustyczne gitary, a do Twojej gitary musiałbyś dokupić przystawkę.

co do nauczyciela, właśnie znalazłem w swoim mieście dosyć ciekawą szkołę. Cena to 45zł za h.
Czy 1h w tygodniu z nauczycielem to wystarczająco czy zdecydowanie za mało? Nie licząc w domu nauki na yousicanie.

1h w tygodniu na pewno wystarczy, przykładaj się i graj codziennie to będą efekty ;)

Jakby to ująć... "stary koń 27 lat", to ja byłem kilkanaście lat temu. W zeszłym roku poszedłem do szkoły, a miesiąc później namówiłem kolegę, który jest 5 lat starszy ode mnie. I dobrze nam z tym.

6nt, jaka szkoła? :)

Akademia Rocka, brzmi nieźle

Oki, powodzenia :D

Sebal pisze:Oki, powodzenia :D

A dzięki. Wiesz, znam swoje ograniczenia (wiek powoduje, że moje postępy nie są ekspresowe), ale widzę duży progres. W dodatku mam nauczyciela, który jest szczytem cierpliwości, a to ważne jak się uczy starego konia W dodatku jest znanym, profesjonalnym muzykiem, świetnie wykształconym, więc dużo, naprawdę dużo korzystam. Nauka w szkole ma dla mnie względem nauki samodzielnej same plusy.

6nt pisze:Nauka w szkole ma dla mnie względem nauki samodzielnej same plusy.

Dlatego zawsze jak ktoś pyta o naukę to mówię o tej opcji ;)

Też jestem na początku swojej drogi. Przede mną jeszcze kupno gitary, ale chciałam zapytać czy macie może jakieś wskazówki odnośnie tego, czym się kierować przy wyborze szkoły lub o co pytać osoby, które proponują swoje usługi w dziedzinie nauki gry na gitarze? Jak się zorientować, że ktoś ma pojęcie o uczeniu? Bom w tej kwestii zagubiona

Raczej tylko na zasadzie zasięgnięcia języka-to że ktoś umie grać nie znaczy że umie przekazać wiedzę

6nt tak jak myślałem - podobnie jak ja masz 40 na karku:) Jakie wrażenia odnośnie szkoły? Jaki koszty, jak często tam biegasz i jakie postępy?

Zajęcia mam raz w tygodniu, ćwiczę w miarę możliwości codziennie. Postępy... Czasem mam zastój, a czasem skok. Generalnie widzę duży progres, ale też nauczyciel mi bardzo odpowiada. Najfajniejsze jest to, że opiera program o kawałki które lubię. To pomaga.

Ja od miesiąca nie dotknąłem gitary-tak mam,chodzę,oglądamy się i myślimy czy to już:):)a fakt że nauczyciel dobiera kawałki które lubisz to wielki plus:)

Mnie się zdarzało przez tydzień nie ruszyć, ale przez miesiąc... Poczucie obowiązku mnie ciśnie

Mnie już nie-jestem stary i gram tylko w domu lub od czasu do czasu z przyjacielem:)najczęściej latem-wystawiamy graty do ogrodu i wio:)

Dokładnie jak ja. Tyle, że pójście na nauki spowodowało, że czuję obowiązek "odrabiania lekcji", niewydawania kasy na marne no i głupio by mi było przed nauczycielem przez 4 lekcje w ogóle nie ruszyć materiału.

6nt pisze:Zajęcia mam raz w tygodniu, ćwiczę w miarę możliwości codziennie. Postępy... Czasem mam zastój, a czasem skok. Generalnie widzę duży progres, ale też nauczyciel mi bardzo odpowiada. Najfajniejsze jest to, że opiera program o kawałki które lubię. To pomaga.

Jako Poznaniak interesuje mnie jeszcze jedna bardzo istotna kwestia.....

No wiem, kosztuje, ale warto. Wejdź na stronę Akademii Rocka, tam mają pełny cennik.