15-10-2017 18:11
Nie no, takiej zabawy to się nie spodziewałem... A podobno w Polsce w latach '50 i '60 ostatecznie zlikwidowano analfabetyzm na wsiach. Z tego wynika, że kolega Autosan (czy co to tam za autobus był) z jakiegoś miasta być musi, bo o miastach w tym ogłoszeniu nie było (dla prościej myślących postautobusowych dzieci wywalę kawę na ławę, bo nie pojmie: to oznacza, że w mieście się jeszcze ze swoim analfabetyzmem ostałeś chłopcze). Taaak... mistrz ciętego riffu, master of klajster, jak skończy gimnazjum po tych ambitnie przepracowanych 5 latach, zaliczy szkołę branżową (tu ze dwa kible pewnie też zaliczając), siądzie sobie takie małe, brzydkie i głupie coś i zapłacze, że nagle się okazało, że jego, mistrza nad mistrze, jedynego słyszącego w świecie ludzi głuchych, nikt nie docenia... a on nawet wie, gdzie na tabulaturze zaznaczono "E" i że to wcale nie oznacza, że się robi kupkę w tym momencie... czyli wie już wiele, szanuje gitarę, kocha zespoły które dużo zarabiają, sam też... by chciał.
Strasznie lubię czasem głupich aroganckich i butnych ludzi - dostarczają niezmiennie wiele okazji do rozrywki na poziomie niewymagającym wysiłku intelektualnego.
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."