Witajcie:). Jestem tu nowy i to mój pierwszy post, więc witam serdecznie wszystkich.
Mam taki dylemat odnośnie porządnej gitary akustycznej. A mianowicie od pewnego czasu zbieram na Martina wyższej klasy - D-28, D-35 lub najlepiej D-41.
Mam już koło 5 tys. Jednak niedawno natknąłem się na test Corta Earth 1200 w topguitar, w którym Pan Krzysztof Błaś porównuje go z Martinem HD-28 i pisze, że niczego mu praktycznie nie brakuje. Nie wiem, na ile jest to prawda, a na ile marketingowy bełkot.
Czy ktoś z Was grał może na tym Corcie? Niestety jest oczywiście problem z dostępnością tej gitary w Polsce, dlatego pytam.
Aktualnie gram na T. Burtonie Rambler, który jest bardzo dobry, jednak chciałbym czegoś w 100% litego:).
Z góry dziękuję za odpowiedź!