Witam serdecznie.
Powoli staję przed wyborem combiaka lampowego. Grywam różnie: blues, rock, hardrock, metal - ważne żeby był niezły kopniak. Fundusze jakie posiadam to do 2000 ziko. Mam kilka sprawdzonych faworytów, lacz chciałbym spytać o wasze sugestie z użytkowania, brzmienia jak i awaryjności sprzętu. Moje typy według oceny mojej od miejsca pierwszego:
Marshall DSL 401
Laney VC 30
Peavey Classic 30
Marshall haze 40
Peavey Triple XXX
Engl Thunder 325 (na końcu bo ciężko będzie w tym budżecie :(
A może jeszcze jakieś propozycje? Najbardziej skłaniam się ku dsl-ce i Lanku VC... sam już niewieem :/
Acha... tylko i wyłącznie COMBO. Nie mam miejsca na heady i paczki.