Dla takiego fragmentu tabulatury
E---------------------------
A---------------------------
D---------------------------
G--7--9--9--10--9--7--9
B---------------------------
E---------------------------
Jeśli biorąc zasadę 1 próg 1 palec.
To robicie tak wskazujący na 7, zaś dokładacie serdeczny na 9, i zaś nie puszczając dwóch poprzednich dokładacie jeszcze mały na 10 i zaś po prostu puszczacie kolejno mały, serdeczny, wskazujący i dokładacie serdeczny na koniec.
Czy po prostu dociskacie i przykładając kolejny palec odpuszczacie?
Bo mi się wydaje bardziej logiczne to pierwsze, ale mam problem, nie z dokładaniem palców, ale z ich odstawianiem, bo jak mam już wszystkie trzy przyłożone i odkładam mały, to jakby dźwięk nie wybrzmiewa do końca tylko w momencie odłożenia od struny się urywa tak jakby brzęcząc, czy to kwestia tylko wybrania odpowiedniego momentu żeby go odstawić?