05-08-2014 23:18
Nie miałem na myśli zespołu Downa, tylko "Down" jako reakcja na "Up" po paru minutach... Ale widzę, że Glazus już mnie podsumował...
EDIT: Powyższy komentarz po ustaleniu zeznań okazał się być wyjątkowo nietrafiony, za niezgodne z intencjami zrozumienie postu Pana G. -- przepraszam.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"