Lakierowanie gitary

Witam!
Chciałbym przelakierować swoją gitarę, i w sumie o ile chodzi o lakierowanie to znalazłem dosyć zrozumiałe poradniki, o tyle mam problem ze znalezieniem lakieru nitro. Czy ktoś z was ma jakieś informacje odnośnie tego, gdzie można takowy nabyć? Najlepiej w sprayu (najlepiej jakby były kolory żeby sunburst wyszedł ewentualnie ten żółtawy.)
ewentualnie coś takiego http://allegro.pl/nitrocellon-250g-laki ... 68332.html się nadaje czy to jakiś specjany musi do tego być? One się czymś różnią z tymi "do gitar"? poza ceną?
Pozdrawiam

Np. http://guitarproject.pl/p/361/5140/laki ... ictwo.html

Akurat te znalazłem, tylko jest jeden problem- kolory, no chyba, że ten bursztynowy to jest kolor który idzie do środka na sunburście. A i jeszcze taka kwestia, ten lakier idzie bezpośrednio na deskę, czy trzeba kłaść podkład, nie napisali tego w opisie.

Ja daję radę takim za 25 pln/litr w puszce, i pędzlem. Ale odradzam częsty kontakt z tym syfem, ew. polecam dorobienie jakiegoś wyciągu i koniecznie stosowanie rękawic. To w puszce to kryminał, chyba bardziej się opłaca kupić pistolet i kompresorek.

No właśnie cena tego jest powalająca. A możesz podać link do sklepu albo nazwę lakieru jaki używałeś? Mam problem ze znalezieniem czegokolwiek sensownego, wszystko do malowania płotów i 5 latami gwarancji. jakies Vidarony itp I jeszcze kwestia taka, na to powinny jeszcze iść kilka warstw przezroczystego lakieru?

Dokładnie Vidaron. I nie wiem, czy kilka, w typowych rozcieńczeniach zdarza się naprawdę dużo. Ale własności kolejnych warstw są kapitalne, mają niesamowitą zdolność zżerania się razem i szlifowanie daje piękne efekty bez "granic" między warstwami. Oczywiście pita jest, kiedy malujesz na jasno i zaczyna być widać każdy pyłek... I uczulam na uczulenia po raz kolejny. To jest niezłe świństwo.

Obracam się trochę w klimatach majsterkowania, modelarstwa a i różnych prac na budowach doświadczyłem więc z tym na spokojnie, mam garaż przewiewny. Znaczy się ten Vidaron się niczym nie różni od tych lakierów dedykowanych? Najgorzej o kolory w nich, nic nie mogę znaleźć w internecie, czarny jakiś jest ale bursztyn kiepsko, no i oczywiście pełno bezbarwnych. A ty robiłeś matem, połyskiem?

Połyskiem, ale matowiłem, kilka gryfów. Do korpusów wolę (choć ma swoje wady) 3v3 albo v33, do parkietów. Mniej smrodu, lepiej się rozlewa, mniej "bombelków", etc.

A kolor bierz albo z pigmentów, tj. mieszaj co tam chcesz albo supermarketowym szprajem ciągnij i szlifuj, ale to wymaga przesadnie długiego schnięcia, żeby nitro nie zżarło...

Znaczy się kupić bańkę bezbarwnego + czarny pigment taki normalny jak do ścian i jakiś brązowy czy żółty w sumie nie wiem, pewnie 2 kolory trzeba mieszać żeby ten środek wyszedł sensowny i tym ciapnąć i będzie git? Jak tak to łatwiej niż myślałem, bo wydawało mi się, że trzeba trzy lakiery kupować.

Jeśli tylko pigment zgra się z nitrem, wg mnie będzie ok, ale do litych kolorów, tj. jeśli chcesz np. ładne drewno lekko zażółcić czy zaczernić na pół-przezroczysto, to pędzlem raczej tego nie zrobisz, lepiej bejcą i bezbarwnym. I pamiętaj, że jeśli chcesz ostrych granic między kolorami, to chyba trzeba dać między nie trochę bezbarwnego, żeby się nie rozmazały nawzajem... W każdym razie na pewno warto wszystko, co dotyczy korpusu i malowania (jakiś proto-EVH..?) trzeba wypróbować na jakiejś klepce czy kawałku panelu.

Wiem wiem, będę próbował, i chyba kupie jakiś pistolet do tego żeby w miarę sensownie wyszło. Dzięki za pomoc.

Jedno ale.... O ile pokakierowanie drewna to nie jest wielki wyczyn o tyle zrobienie ładnego sunbursta na pierwszy ogień może być już wyzwaniem. Potrenuj najpierw graffiti sprayem ;)

Spokojnie, głupi nie jestem, poćwiczę na deskach najpierw.

Nie zapomnij pochwalić się efektem i oczywiście opisem co i jak w kolejności popełniałeś - powodzenia:)