Witam dziś zakładałem nowe struny, mając okazję zajrzenia do środka ( zdjąć przystawki ) rozebrałem ją do 70%. Przy czyszczeniu środka dokładnie przyjrzałem się przystawce pod gryfem, między gryfem a korpusem jest szpara. Wygląda to jakby klej tam nie dotarł. Po drugiej stronie jest wszystko ok. Czy jest to poważne, i czy muszę się tym martwić??
2nd pytanie: Jaka jest waszym zdaniem najlepsza odległość przystawek od strun??
P.S Gitarę złożyłem, nastroiłem razem z akcją i menzurą. Wszystko jest ok, więc aż taki laik nie jestem w sprawie technicznej gitar :P