Oglądałem dziś jakiś koncert na YT i naszła mnie taka (być może głupia) rozkmina. Zespół gra koncert. Nie w klubie, na zewnątrz. Scena nie jest, oczywiście, całkiem osłonięta i zaczyna padać deszcz. Muzycy mokną, sprzęt moknie... Nie wpływa to jakoś mega destrukcyjnie na wiosła, drewno, elektronikę?