Tokugawa20
Posty: 12
Rejestracja: 25-09-2014 15:23

12-02-2015 21:51

W bliskiej lub nieco dalszej przyszłości planuję kupić nową gitarę klasyczną, chciałbym wymienić obecnego sklejkowego Hofnera na coś lepszego. Orientacyjna kwota to ok. 800-900zł, przy czym mogę poczekać i kupić coś za więcej. Zainteresowały mnie gitary producentów hiszpańskich, na razie mam na oku modele:

1. Alhambra Z Natura
2. Alhambra 1C - 1000zł
3. Admira Malaga
4. Admira Sevilla
5. Admira Monica
6. Admira Maria - 1000zł
7. Admira Irene - 1200zł

Wszystkie wymienione mają płyty wierzchnie z litego cedru, przy czym dwie ostatnie propozycje mają boki/tyły z palisandru, reszta sapele/mongoye/mahonie. Oczywiście pochodzę po pobliskich sklepach i pozaglądam. Może miał ktoś z forumowiczów do czynienia z którąś z tych gitar i mógłby coś o niej powiedzieć? Drugie moje pytanie -oglądam zdjęcia tych gitar (Admiry) i na każdym zdjęciu różnią się wyglądem (nawet na stronie producenta) - są różne wersje rozet i mostków. Czy to są jakieś błędy merytoryczne, czy producent celowo produkuje gitary z różnymi zdobieniami?
Obrazek
Höfner HC206

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

13-02-2015 13:38

Alhambra była moim marzeniem. Fajne są ale modele 1-4 są za wysoko wycenione. Zapłacisz za markę.
Admira do modelu malaga dla mnie nie gra w ogóle. Pomiędzy Malagą a 1C jest przepaść. Jedno uderzenie w struny wystarczy - inny sustain. Duzo ludzi chwali Irene ale organoleptycznie ta gitara mi zupełnie nie leżała (lakier) i takie tekturowy przydźwięk ma. Zaskoczyła mnie princessa. Solidna, głęboko brzmiąca gitara. Czyli Admira tak od tych 1200 można próbować.
Sprawdź Esteve. Salvador cortez - jesli lubisz nowoczesne brzmienie nawiązujące do akutyków - jasne, dynamiczne, świeże, głośne to te gitary dają czadu. Ja w pierwszej chwili chciałem kupować bo różnica w stosunku do innych była bardzo wyraźna. No ale szukałem miękkości, ciepła czegoś takiego innego ;-)

Miguel Almeira - chiński Chińczyk poza tym super gitary. 5 osób było w sklepie jak próbowalismy - Malaga, Irene, 1c,2c i ten chińczyk no i jednak wszyscy cmokali na tego skośnookiego klasyka. Może egzemplarz?

Skończyłem na ALVAREZIE. Po ograniu ponad 20 modeli jedno plumknięcie i banan na twarzy - ciepło, miękko, ciemno. Takie coś tajemniczego w dźwięku. No i tyle ;-) Coś jak typowy les paul w elektrykach ;-) Jesli lubisz tele to sprawdź Corteza. Przeciwny biegun. Duza zaleta corteza to głośność jesli jest to dla Ciebie ważne.

Awatar użytkownika
maros223
Posty: 257
Rejestracja: 26-02-2014 10:16

13-02-2015 15:21

Ja bym jeszcze radził spojrzeć w stronę Luthier. Mam osobiście nr 4. Główka inna niż te co teraz można dostać, nieco brzydsza. Sama gitara gra ładnie, nie ma mulistych dźwięków jak stara Admira (nie pamiętam modelu) mojego ojca. I ma niską jak na klasyka akcję strun, ponoć dedykowana do flamenco. Dla mnie po prostu bardzo wygodna i ładnie brzmiąca właśnie w kwocie którą sobie założyłeś.

P.S. Za miękkość i miłe odczucia również odpowiadają struny (ja nigdy nie zmienię na żadne inne D'addario Pro Arte Ej 45).
Jackson DK2m Snow White Obrazek
Marshall 1936 V30 + G12t-75; Marshall Valvestate 8100; Line 6 Pod HD500; JamMan Solo XT Looper
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
http://www.forpoczta.com
---------------------------------------------------------------------------------------------------------

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

13-02-2015 15:53

Luthier masz na myśli ta lepszą produkcję everplaya? Słyszałem kilka dobrych opinii, szczególnie w odniesieniu do ceny.

Struny tak, są mocno różne. Ja nawet spróbowałem szlifowane. Sporo grałem na jakichś tanich albo prawie najtańszych dziadario i zawsze mnie zaskakiwało jak tak tani produkt dobrze brzmi. I wraz ze wzrostem ceny zaskoczenie było coraz mniejsze :) To znaczy nie mówię, że struny gorsze tylko bardziej adekwatne do ceny.

Tokugawa20
Posty: 12
Rejestracja: 25-09-2014 15:23

13-02-2015 17:55

Dzięki za odpowiedzi. Znaczy się standardowo - iść do sklepu i samemu popróbować. Ogólnie szukam gitary, którą też od czasu do czasu można wziąć na przysłowiowe ognisko i pograć coś akordami wśród znajomych. W domu z kolei lubię klasycznie coś poćwiczyć, Francisco Tarrega i różne takie.

Jeśli będę miał te 1200zł na model Irene to może warto dołożyć te 150-300zł do Virtuoso/Solista?
Obrazek
Höfner HC206

Wróć do „Jaka gitara akustyczna / klasyczna od 500zł - 1000zł”