acro
Posty: 10
Rejestracja: 11-08-2010 22:40

29-11-2012 12:20

Witam serdecznie.

Zamierzam wyczyścić swoje gitary - mianowicie ich podstrunnice (palisandrowe) i korpusy. Mam z tej okazji kilka pytań :) Czytałem wiele na tym forum i podsumowując poszukiwania informacji: doszedłem do tego, że pudło najlepiej potraktować ściereczką z mikrofibry i ewentualnie później jakąś pastą nabłyszczającą.
#1 Czy to może być pierwsza lepsza tania pasta ze sklepu motoryzacyjnego (przykładowo http://bit.ly/SvvU2R), czy też musi być jakimś specjalnym specyfikiem np. od Dunlopa? I czym rozprowadzać tę pastę?

Do oczyszczenia podstrunnicy, z kolei, trzeba wykorzystać wełnę stalową 0000.
#2 Ta wełną to mam tak na sucho jeździć po podstrunnicy? Oglądałem filmik na YT, ale tam gość później używa bodajże oleju lnianego... http://www.youtube.com/watch?v=plU27QJBKn8 Co się stanie jeśli zastąpię go kremem Nivea, pozostawię na jakiś czas, a później wytrę?

#3 Z tego co wiem, to nie powinno się ściągać wszystkich strun naraz, bo gryf może ulec wykrzywieniu. Mam rozumieć, że na czas konserwacji trzeba robić wyjątek i przez niedługą chwilę nic się nie stanie?

Wszelkie odpowiedzi mile widziane.

PS. Podobne tematy są praktycznie w każdym dziale, więc nie wiedząc gdzie umieścić ten temat, dałem go tu.

Awatar użytkownika
Rafal20
Posty: 190
Rejestracja: 11-11-2012 13:47

29-11-2012 14:04

To jest tak że krem nivea to jest bardzo domowy sposób, ale według mnie cos tam daje jak robie przy zmianie strun. Co do sciagania ich wszystkich naraz to nie widze przeszkód nic sie nie stanie powiedzmy na te 30 min. Są specjalne środki do konserwacji podstrunicy, kosztują coś koło 40 zł i starczają na bardzo długo. Tak poza tym za bardzo bym się nie przejmował cacaniem gitary bo co za dużo to nie zdrowo ;p wystarczy jak przed gra umyjesz ręce, po gre wytrzesz szmatka struny i lekko podstrunice i nic wiecej nie trzeba bedzie kombinować.

acro
Posty: 10
Rejestracja: 11-08-2010 22:40

29-11-2012 19:16

Pierwszy raz biorę się za gruntowną pielęgnację. Klasyk ma już ponad 4 lata i podstrunnicy ani razu nie czyściłem, więc o cackaniu nie ma mowy :D A ręce zwykłem myć przed łapaniem w nie wioseł.
Zamierzam też właśnie przy okazji zmienić struny, które oczywiście 4 lat nie mają :-)

Piszesz, że przez 30 minut nic się nie stanie... Gdzieś wyczytałem też, że można nasmarować i na noc zostawić bez strun. W takim wypadku ryzyko jest większe?

Awatar użytkownika
arios
Posty: 65
Rejestracja: 24-11-2012 20:09

29-11-2012 19:30

Lepiej na noc nie zostawiaj.
Jakąś bzdurę ktoś napisał.
ObrazekObrazek

Awatar użytkownika
KuoniRath
Posty: 155
Rejestracja: 27-04-2012 23:32

29-11-2012 19:53

acro pisze:Pierwszy raz biorę się za gruntowną pielęgnację. Klasyk ma już ponad 4 lata i podstrunnicy ani razu nie czyściłem, więc o cackaniu nie ma mowy :D A ręce zwykłem myć przed łapaniem w nie wioseł.
Zamierzam też właśnie przy okazji zmienić struny, które oczywiście 4 lat nie mają :-)

Piszesz, że przez 30 minut nic się nie stanie... Gdzieś wyczytałem też, że można nasmarować i na noc zostawić bez strun. W takim wypadku ryzyko jest większe?



Sami rzeczoznawcy. To gitara klasyczna. Nic się nie stanie jak na noc zostawisz.
wojtq125 pisze:Robota na budowie to bardzo kształcąca rzecz. Nauczyłem się otwierać piwo bez otwieracza.

Furch C21CM-Cut

Awatar użytkownika
arios
Posty: 65
Rejestracja: 24-11-2012 20:09

29-11-2012 20:01

KuoniRath pisze:
acro pisze:Pierwszy raz biorę się za gruntowną pielęgnację. Klasyk ma już ponad 4 lata i podstrunnicy ani razu nie czyściłem, więc o cackaniu nie ma mowy :D A ręce zwykłem myć przed łapaniem w nie wioseł.
Zamierzam też właśnie przy okazji zmienić struny, które oczywiście 4 lat nie mają :-)

Piszesz, że przez 30 minut nic się nie stanie... Gdzieś wyczytałem też, że można nasmarować i na noc zostawić bez strun. W takim wypadku ryzyko jest większe?



Sami rzeczoznawcy. To gitara klasyczna. Nic się nie stanie jak na noc zostawisz.


Nie do końca. :)
ObrazekObrazek

Awatar użytkownika
KuoniRath
Posty: 155
Rejestracja: 27-04-2012 23:32

29-11-2012 21:14

Uzasadnij. Weź pod uwagę siłę naciagu strun nylonowych.
wojtq125 pisze:Robota na budowie to bardzo kształcąca rzecz. Nauczyłem się otwierać piwo bez otwieracza.

Furch C21CM-Cut

Awatar użytkownika
arios
Posty: 65
Rejestracja: 24-11-2012 20:09

29-11-2012 21:29

Przyznaje się, że nie wiem jak uzasadnić. Jednak wiem że ja swojego klasyka którego mam teraz, lata temu tak zostawiłem i coś się z nim stało. Nigdy nie dociekałem co, bo kupiłem nowego. Jednak prosty on nie jest.
Może źle sformułowałem odpowiedź. Powinienem napisać nie zostawiaj koło grzejnika. To było prawdopodobnie przyczyną tego co stało się z moim - głupota. Ale to wieki temu ;D
ObrazekObrazek

Awatar użytkownika
conscious
Doradca
Posty: 1379
Rejestracja: 22-09-2009 02:30

29-11-2012 22:30

Można ściągać wszystkie struny na rak i zostawiać na jak długo się chce(w przypadku gitar z prętem, należy go poluzować gdy planujemy brak strun na dłuższy czas). Krem nivea - nie! Olej lniany jak najbardziej, raz na pół roku. Chociaż nie trzeba używać nic, bo pot i tłuszcz z palców wystarczy. Jesli jednak chcesz czegoś użyć, to nakładasz i od razu ścierasz, żadne zostawianie nawet na 15 minut. Wełną stalową jeździmy wzdłuż gryfu i tyle. Było sporo takich tematów na forum, poczytaj sobie:)
Furch G23CR Elite - cedr palisander
Furch S20CM - cedr mahoń
Vintage V100 Lemon Drop - Seymour SH2 SH4
Line 6 Pod HD 500

acro
Posty: 10
Rejestracja: 11-08-2010 22:40

30-11-2012 20:50

arios pisze: nie zostawiaj koło grzejnika.

O tym, żeby w pomieszczeniu z instrumentem była odpowiednia wilgotność wiem. Mokre ubrania na kaloryferach nieźle się sprawdzają :D

conscious a co z tą pastą nabłyszczającą na korpus? W jakimś wątku pisałeś, że to ewentualna opcja, ale jeśli bym się na to zdecydował to ma być jakaś specjalna czy może być np. ta z mojego linku?

Wróć do „Gitary akustyczne i klasyczne”