franeek
Posty: 5
Rejestracja: 20-03-2007 00:05

10-11-2012 22:43

Witam po latach.............. Mam sentyment do tego forum gdyż tutaj raczkowałem ze swoimi produkcjami internetowymi. Zresztą cały czas raczkuję - by nie było , ze gwiazda ma problem i powraca na stare śmiecie ;)

Jakość dźwięku. Jeśli gdzieś przeoczyłem wątek o podobnej treści proszę potraktować mnie ulgowo mnie Franka syna marnotrawnego. Ostatnio gdy przypadkiem usidłem z gitarą do komputera córki odkryłem jak słabo można nagrać gitarę. Malutka ma skrzyneczkę dość solidną ale totalnie gołą. Procesor z jakimś układem graficznym na rdzeniu i zintegrowaną dźwiękówką n płycie głównej wprawił mnie w nie lada frustrację.

I tutaj pytanko............ aaaaaaaaaa jak to nagrywam. Digitech RP 250 przez USB do cool edita i jazda.
Pytanko .........

Czy zewnętrzna karta dźwiękowa rozwiąże problem soczystości dźwięku czy po prostu ten digiplastiik nie pozwala na soczyste brzmienia? Pomijam tu specyficzne dźwięki kartonika ale jakoś tak nawet Cleany mi się nie podobają.
Zewnętrzną kartę dźwiękową rozpatruję ze względu na posiadanie laptopa pod którego też bym ją chętnie podpiął.
Pytanie pojawiło się bardzo przypadkowo , gdyż chciałem zakupić rejestrator dźwięku

BR 800

i recenzja spowodowała , że doszedłem do wniosku , nie wiem czy słusznego , że chce kupić droższe g*******
Co robić ? by owa jakość zadowalała.

tutaj kilka próbek - może ktoś się wsłucha w ich jakość ( brzmieniową) i coś zasugeruje

franeek streemo

Pozdrawiam
Jeśli POMOGŁEM nie klikaj pomógł ;) statystyki zabijają twórczość ;) hehe

Awatar użytkownika
AveX
Doradca
Posty: 174
Rejestracja: 09-09-2009 20:54

10-11-2012 23:44

Zadałeś pytanie dot. jakości.

Ze sprzętem cyfrowym to jest tak; z gitary sygnał leci analogowy, i zależnie od urządzenia w który go wepniesz, taką jakość dostaniesz, bo w takim przypadku czy to karta zintegrowana czy zew. robi za przetwornik analogowo-cyfrowy, czyli próbuje odwzorować sinusoidę (falę ) dźwięku w systemie binarnym (0,1). W przyrodzie ta sinusoida to okrąglutka fala, natomiast po przetworzeniu cyfrowym ma kształt "schodków", i gęstość tych "schodków" (czyli wierność odwzorowania) zależy od częstotliwości próbkowania (jeden z parametrów dźwięku cyfrowego), czyli tego jak często komputer "sprawdza" kształt tej fali. Aktualnie standardami są 44.1 kHz oraz 48 kHz i ich wielokrotności. Spotkałem się ze sprzętem gdzie granie przez komputer i nagrywanie powodowało ogromną latencję przez właśnie wysoką cz. próbkowania i rozdzielczość (drugi parametr dźw. cyfrowego, określa dynamikę, czyli ilość różnic jaką może odwzorować komputer, na każdy 1 bit "przypada" 6 dB"), a optymalnie dało się grać i "brzmiało" to bez zarzutu (technicznie, niekoniecznie pod względem barwy) przy częstotliwościach rzedu 22,05, albo 24, przy czym niestety jest wpływ na właśnie jakość dźwięku. Druga sprawa to sam sprzęt, bo poza technicznymi aspektami sprawy masz też do czynienia z czymś co oferuje producent dając nam jakiś multiefekt albo symulację, i jak to brzmi słabo to nawet najlepsza karta dźwiękowa, najwyższa cz. próbkowania i rozdzielczość, najlepszy procesor nic nie da. To jakby wpiąć gitarę w słaby wzmak.

Od siebie zainwestowałbym w interfejs USB, nie będzie to jakiś genialny efekt końcowy, ale na bank lepszy niż zintegrowana karta dźwiękowa. Sam korzystałem z taniego Behringera za 130 zł, i efekt był jak dla mnie bardzo zadowalający.

Mam nadzieję że nie popieprzyłem za dużo językiem technicznym i da się to w miarę zrozumieć z tymi dopiskami w nawiasach :P


Pozdrawiam,
AveX
ObrazekObrazekObrazek
Gibson Les Paul 1958 Standard Custom Shop -- Fender American Stratocaster Custom '69 Pups

Awatar użytkownika
mrugaczek
Doradca
Posty: 1664
Rejestracja: 28-01-2008 16:15

11-11-2012 10:50

Zrezygnuj z Cool Edit Pro, bo on nie ma obsługi nisko latencjyjnych kart dźwiękowych w wyniku czego masz taką kupe z brzmienia. Jak podłączysz tego RP250 powinieneś mieć urządzenie wykryte jako karte dźwiękową, a co za tym idzie masz interface. Jak się pobawisz Mixcraftem, Reaperem czy Cubase to nie powinno być takiego problemu.
[b]Gitary:[/b]Squier by Fender Stratocaster 1995r, MPM Germany
[b]Wzmacniacz: [/b]Laney LC15R
[b]Kolumny:[/b] LAC BS112 Custom
[b]Efekty:[/b] za dużo by wypisywać :)
[b]Kable:[/b] RED's MUSIC

franeek
Posty: 5
Rejestracja: 20-03-2007 00:05

11-11-2012 21:00

Podrążę temat ........ powiedzmy , że mimo iż plastikiem ciągnie to szczytem marzeń jest na razie dla mnie zapis dźwięku na poziomie maxa palstiku. Wrzucę sobie w translatora wasze wypowiedzi i jak cos z nich zrozumię podręczę was jeszcze deczko ;)

Pozdrawiam
Jeśli POMOGŁEM nie klikaj pomógł ;) statystyki zabijają twórczość ;) hehe

Wróć do „Gitara i komputer”