Witam wszystkich jak na wstępie poszukuje wzmacniacza lampowego combo za max 1200zł. potrzebuje go do grania w domu (nie mam sąsiadów, więc może być w miare głośniejszy) i na próby, małe koncerty. Gram metal (trochę ogólne stwierdzenie ) dokładnie to :Pantera - Mouth For War , Slayer: Bloodline takie brzmienia. Mam pare propozycji ale nie jestem przekonany:
Randall rg 50 tc
Peavey ValveKing 112
ORANGE TINY TERROR COMB
(nie grałem na żadnym z nich )
Jestem otwarty na propozycje
Mój sprzęt to Ibanez art 100dx, Crate 15r