Jaki wzmacniacz do 650zł

Jak w temacie ,jakie polecacie dobre wzmacniacze do tej ceny ,chodzi oczywiscie o uzywane ,Zastanawiam się nad Voxem Vt20+ ,badz Marshallem 8040/8080 ,dodam ,ze przewaznie grywam cos w stylu Slasha ,ale bywa tez cos mocniejszego ,taki moocny przester. Jakie polecacie? ,słyszałem dobre opinie takze o peavey Bandit ,ale chyba nie zbyt pasuje do hard rocka/bluesa.

Z góry dziekuje

Ja bym z tego co podajesz zastanowił się nad 8040 albo 8080 podobne w sumie piece z serii najlepszej czyli vs.

a Marshall VS65R /VS30R ? co o nich sądzicie?

To powinni być dobre http://allegro.pl/marshall-valvestate-6 ... 41162.html a 8080 w tej cenie raczej nie znajdziesz

a zeby tak zwiększyć mój wybór ,co do cen troszke tańsze są Marshalle z serii MGxxxDFX ,MGxxxCFX albo MGxxxFX ,co o nich sądzicie ,która z tych serii się wybija ponad tamte i która ma zblizone mozliwosci do 8080 :),dałoby rade dobrze na nich wpasować się w te klimaty muzyczne? ,startam sie porównywać je do Voxa VT20/40+ ,jednak chciałbym sprawdzic jak gadają Marshalle ,aktualnie gram na Voxie Da15.

seria MG wg. mnie nie jest bardzo udana. ja Mogę Ci polecić Roland Cube x20 sam mam go i chwalę sobie. Wyszła jakiś czas temu nowsza seria "xl"

http://allegro.pl/roland-cube-20-xl-wzm ... 55793.html