Witam
Czytałem pare tematów o skalach modalnych ale się w tym wszystkim pogubiłem gdyż z teorią muzyki nie jestem niestety za pan brat. Gram na gitarze już trochę improwizuje sporo ale głównie w skali bluesowej (lub pentatonice molowej) gdy mam np. bluesa w tonacji amoll. Gram po prostu w dźwiękach z superpozycji na gryfie od dźwięku amoll. Chciałem trochę urozmaicić moje solówki, gdyż od dłuższego czasu mam wrażenie, że popadłem w pewien schemat i ze wszystkie moje improwizowane solówki brzmią podobnie. I jeśli mam np. opanowaną skalę dorycka na gryfie i mam przykładowo podkład w Cdur i chcę zagrać solówkę ogrywając skale dorycką to powinienem zacząć grać w superpozycjach od dźwięku D? Pogubiłem się w tym temacie troche i proszę o jakieś proste wyjaśnienie.
I pytanie też jakich skal używać w utworach funkowych? Ostatnio gram dużo tego i ciężko mi to idzie (chyba, że jest taki funk z zcięciem bluesowym gdzie idzie podłożyć coś w bluesowej), przeczytałem gdzieś, żę często używaną skalą jest właśnie dorycka lub miksolidyjska.