Awatar użytkownika
Niunius
Posty: 75
Rejestracja: 17-12-2012 20:32

21-02-2013 18:12

Cześć! znów mam do was sprawę. Grając już trochę na mojej buddzie uznałem, że nie jest to piec dla mnie a właściwie dla mojej gitary. Kupiłem gitarę do cięzkiego (rocka hard rock) i zostałem z piecem do strata ew. tele, więc myślę nad zmianą wzmaka na mese dual rectifier. Co o niej myślcie ma ja ktoś z was? Może jest gdzieś na sprzedaż?
Ostatnio zmieniony 10-03-2013 19:31 przez Niunius, łącznie zmieniany 2 razy.
Prs artist II prefactory 1994 --> Yanke ps m-12 --> Tc electronics polytune 2 -- > Ernie Ball volume pedal 6180 jr --> Budda Bud wah --> Dunlop Jimi Hendrix rotovibe --> Tc flashback --> Visual Sound son of hyde --> Marshall Bluesbreaker MKI --> Digitech whammyV --> Ibiza LC-806S --> Tc electronics g major (fx loop) via rivera headmaster --> Rivera Knucklehead reverb 100 --> Orange ppc 212 --> shure sm 57/Sennheiser e865s --> Art studio v3 pre amp

Scorpie
Posty: 736
Rejestracja: 24-11-2011 09:08

21-02-2013 18:23

Buddy świetnie grają z prsami. Ogólnie, moim zdaniem są to dużo lepsze piece od DR'ek pod wieloma względami. Po pierwsze, recto są strasznie toporne. No i to trochę taki "one trick pony", bardzo charakterystyczny piec, jeśli chodzi o cleany, crunche czy nie strasznie ciężkie przestery to budda wygrywa. No i trzeba ją dopalić, żeby dobrze chodziła na tym przesterze, musisz ograć, te piece albo się lubi albo nie, ja np. nie grałbym na nich nawet jakby mi za to płacili, inni nie zamienili by jej na nic innego.
I drive a rolls royce, 'cos it's good for my voice

Awatar użytkownika
Niunius
Posty: 75
Rejestracja: 17-12-2012 20:32

21-02-2013 18:29

Wiem dużo ludzi nie lubi dualek ale budda z prs mam H-H na rozłączonych cewkach i uwierz mi jak grałem na tym na suhrze to było nie do opisania zajebiste, ale prs i budda to nie to. To brzmienie nie jest takie jak bym chciał zbyt tłuste na cleanie zbyt miękkie na przesterze.
Prs artist II prefactory 1994 --> Yanke ps m-12 --> Tc electronics polytune 2 -- > Ernie Ball volume pedal 6180 jr --> Budda Bud wah --> Dunlop Jimi Hendrix rotovibe --> Tc flashback --> Visual Sound son of hyde --> Marshall Bluesbreaker MKI --> Digitech whammyV --> Ibiza LC-806S --> Tc electronics g major (fx loop) via rivera headmaster --> Rivera Knucklehead reverb 100 --> Orange ppc 212 --> shure sm 57/Sennheiser e865s --> Art studio v3 pre amp

Awatar użytkownika
Ryoka
Posty: 14
Rejestracja: 04-09-2011 15:46

22-02-2013 18:01

Jeśli chodzi o wyrazisty mocny przester to zdecydowanie polecam blackstary series one, dają na serio mocno zwarte ciężkie brzmienie, i też zdecydowanie lepiej brzmią na żywo niż na próbkach z YT (jak wszystko zresztą).
Obrazek + Schecter Hellraiser Special C-1 + Blackstar ID:260 + Ltd M-1000M

Awatar użytkownika
Niunius
Posty: 75
Rejestracja: 17-12-2012 20:32

22-02-2013 20:51

W każdym razie własnie wróciłem z ogrywania dualki i cóż miałem dwie gitary do dyspozycji mojego prs'a i gibola explorera obie brzmiały zajebiście. Myślę że ten wzmak to jest to czego szukam. Ale mam pytanko co zrobić? Kupic kolumnę mesy? Zostawić sobie kolumnę buddy? Czy kupić noisy boxa? 212 czy 412?
Prs artist II prefactory 1994 --> Yanke ps m-12 --> Tc electronics polytune 2 -- > Ernie Ball volume pedal 6180 jr --> Budda Bud wah --> Dunlop Jimi Hendrix rotovibe --> Tc flashback --> Visual Sound son of hyde --> Marshall Bluesbreaker MKI --> Digitech whammyV --> Ibiza LC-806S --> Tc electronics g major (fx loop) via rivera headmaster --> Rivera Knucklehead reverb 100 --> Orange ppc 212 --> shure sm 57/Sennheiser e865s --> Art studio v3 pre amp

admaxo
Posty: 20
Rejestracja: 17-09-2011 17:52

26-02-2013 08:49

Ja mogę polecić MarkL Subzero 100. Mam polecam. Na prawdę świetny amp. Pewnie będzie na sprzedaż bo kupuje Giba a w kapeli nie gram więc mi nie potrzebny. Jak coś to PW. ;)

swimmer
Posty: 6
Rejestracja: 06-03-2012 15:41

28-02-2013 02:00

Ciekawa zmiana, ze słodkiej Buddy na DR :)

Pytanie, ogrywałeś Stiletto? Zanim kupisz DR, ograj Stiletto, bo kosztują podobnie, oba przester mają mocny, ale Stiletto ma, jak dla mnie, nieporównywalnie lepszy clean. Przester ma oczywiście bardziej brytyjski, ale bardzo ciekawy, fajny - z mocnymi przystawkami będzie to świetnie gadać.

Do DR paka mesy się nada bardzo dobrze, najlepiej dedykowana do tego modelu, zastrzeżenie takie że grałem tylko na dwukanałowej DR. Lite drewno jeśli dobrze pamiętam, bardzo skupione, dokładne brzmienie, szybka reakcja. W tym budżecie raczej 2x12.
Do Stiletto polecam zestaw który ja osobiście do niej wybrałem, czyli paczkę Marshalla 4x12 na greenbackach, 1960ax lub tą dedykowaną do serii vintage modern. Sklejka, mniej skupione brzmienie, bardziej rozchodzące się po pomieszczeniu. Z dedykowaną paczką mesy, jak dla mnie, zdecydowanie słabiej Stiletto grało.

vinta9e
Posty: 748
Rejestracja: 12-02-2010 13:48

01-03-2013 10:21

Jak dla mnie, Stiletto to przekombinowane, przereklamowane, muląco bułczaste gówno, z reakcją zakatarzonego ślimaka, i gainem kompletnie bezużytecznym w drugiej połowie zakresu, a nie żaden "brytyjski przester", jak głosi marketingowy bełkot. Za darmo bym tego nie wziął, bo ani na tym grać ani tego sprzedać.

DR-ki co prawda też nie lubię, ale do PRSa pasuje niemalże jak wódka do śledzia.
gg: 7450270

swimmer
Posty: 6
Rejestracja: 06-03-2012 15:41

01-03-2013 21:59

Ustawiasz na prostowniki silikonowe, tryb końcówki nie na sponge tylko to drugie, gain na tight, i masz zajebiście jasnego, bardzo szybkiego wzmaka, jeśli tego szukasz. Jak dla mnie to, że możesz ustawić wzmaka na tak różne charakterystyki to plus, przynajmniej w tym przypadku. I brzmi nieźle, tylko nie z paką mesy. Porównując do konkurencyjnych firm - jest wiele lepszych wzmaków, stiletto wypada bezpłciowo i rzeczywiście może być przekombinowane. Ale do DR? W życiu. Jak dla mnie, oczywiście, a bynajmniej w ciężkich klimatach już nie siedzę.

A co do tego, że nie idzie sprzedać - ja swoją sprzedawałem trzy lata temu, pierwszą serię, niby nie poprawioną. Klienta miałem po jakiś dwóch dniach, ale zdecydowałem się na wymianę na dwa marshalle z moją dopłatą we wrocławskim komisie. Więc, przynajmniej wtedy, poszło bardzo łatwo (poza tym że musiałem jechać do Wrocławia i że prawie z*ebałem się z oblodzonych schodów z headem w rękach), jak by przeliczyć to na kasę, wyszedłem na plus :)

vinta9e
Posty: 748
Rejestracja: 12-02-2010 13:48

03-03-2013 12:14

Moja opinia nt. zastosowania prostownika lampowego w hajgejnie, wyraża się mniej więcej w retorycznym pytaniu: "Czyś ty się z ch***m na głowy pozamieniał?"

Mesy nie robią na mnie szczypty dobrego wrażenia. Są ziarniste, mulisto wolne, niewyraźne, mają brzydką górę, albo kompletny jej brak i najbardziej toporną reakcję pod łapą, jakiej uświadczyłem. Gorszą nawet od JCM900 Dual reverb, brrrrr... Pan Randall chyba myli "tight" z "uptight", ale skoro sam nie gra na gitarze, to co on może wiedzieć?

Najzabawniejsze, że wielu ludzi na tym gra, a nawet brzmi (patrz: Andy Timmons), ale to kompletnie nie umniejsza męczarni, jaką jest dla mnie granie na tym. Osobom szukającym tego "mięsa bez bułki" polecam polskiego Hellstone'a. Osobiście zadowolę się Soldano oraz niespokrewnionymi produkcjami, o których świat jeszcze nie słyszał.

Poprzeczka moich wymagań co do klarowności, szybkości i reakcji na kostkę oraz łatwości kręcenia, stoi bardzo wysoko i jest dla Mesy kompletnie nieosiągalna.
gg: 7450270

Scorpie
Posty: 736
Rejestracja: 24-11-2011 09:08

03-03-2013 13:13

Jak już przytaczas Timmonsa to weź pod uwagę dwie rzeczy. Po pierwsze od stiletto używa tylko do cleanów i delikatnych crunchy, cokolwiek ciężej idzie z dużej fajniejszego pieca jakim jest lonestar. Na tych niższych ustawieniach gainu stiletto jest znośne, ale i tak nie powala.

A i tak używa on mesy tylko na żywo, w studiu korzysta ze starych marshalli ;)
I drive a rolls royce, 'cos it's good for my voice

vinta9e
Posty: 748
Rejestracja: 12-02-2010 13:48

03-03-2013 13:59

Nie wiem, czego on używa naprawdę, a czego mówi, że używa, bo podpisał umowę i pobrał należność; czego używa w studio, co pokazuje, że używa w studio, czy to, czego używa live, czy jest tym, na co wygląda, czy nie...

Namotane to w pigmej, ale mam to szczęście, że takie brzmienie mam rozkminione bez użerania się z mesami i kolekcjonerskimi marshallami. Ale mniejsza o to, o DRce temat miał być. IMO, wzmak w sam raz do PRSów i Ibanezów. Z gibolami nie cierpię, to połączenie na miarę czekolady z burakami.
gg: 7450270

Awatar użytkownika
Niunius
Posty: 75
Rejestracja: 17-12-2012 20:32

08-03-2013 08:27

Musze się kescze zapytać która wersja jest lepsza bo słyszałem że stara dwukanałowa bije trzy kanałową na głowę
Prs artist II prefactory 1994 --> Yanke ps m-12 --> Tc electronics polytune 2 -- > Ernie Ball volume pedal 6180 jr --> Budda Bud wah --> Dunlop Jimi Hendrix rotovibe --> Tc flashback --> Visual Sound son of hyde --> Marshall Bluesbreaker MKI --> Digitech whammyV --> Ibiza LC-806S --> Tc electronics g major (fx loop) via rivera headmaster --> Rivera Knucklehead reverb 100 --> Orange ppc 212 --> shure sm 57/Sennheiser e865s --> Art studio v3 pre amp

vinta9e
Posty: 748
Rejestracja: 12-02-2010 13:48

08-03-2013 22:41

Prawda taka, że było różnych wersji recto było dość sporo i szansa na to, że znajdziesz tu kogoś kto ma solidne rozeznanie w tym temacie graniczy z zerem. Moja rada - zorientuj się po swojej okolicy w tym, co jest na sprzedaż i wybierz ten wzmak, który tobie odpowiada, bez nastawiania się z góry na dwu czy trzykanałówkę. Dwójki raczej będą tańsze. Albo zapoluj na okazję i polub ją, zmoduj albo sprzedaj. Nie zapomnij o dobrej dopałce.
gg: 7450270

Awatar użytkownika
Niunius
Posty: 75
Rejestracja: 17-12-2012 20:32

08-03-2013 23:40

Powiem tak chce starej dobrej mesy może mieć 2 może 3 kanały ważne, żeby brzmiała. Jeśli chodzi o tą dwukanałową to zasugerował mi ją wcześniejszy właściciel mojej gitary który miał obie wersje a koleś pojęcie ma duże więc też go posłucham by ograć moge jechać nawet na 2 koniec polski narezie ogrywałem 3 kanałową była bardzo dobra ale jeśli można lepiej to czemu nie?
Prs artist II prefactory 1994 --> Yanke ps m-12 --> Tc electronics polytune 2 -- > Ernie Ball volume pedal 6180 jr --> Budda Bud wah --> Dunlop Jimi Hendrix rotovibe --> Tc flashback --> Visual Sound son of hyde --> Marshall Bluesbreaker MKI --> Digitech whammyV --> Ibiza LC-806S --> Tc electronics g major (fx loop) via rivera headmaster --> Rivera Knucklehead reverb 100 --> Orange ppc 212 --> shure sm 57/Sennheiser e865s --> Art studio v3 pre amp

vinta9e
Posty: 748
Rejestracja: 12-02-2010 13:48

09-03-2013 00:57

"Obie" to mało. Wersji recto było chyba ze siedem jak nie więcej.
gg: 7450270

Wróć do „Jaki wzmacniacz gitarowy / combo powyżej 1500zł”