Jeszcze jedno do sss mogę dodać: owijka "zastępuje" mięśnie, przez co mięśnie nie pracują, nie ćwiczą się. To trochę tak, jakbyś chodził w gipsie, bo ze sztywniejszą łydką lepiej Ci się chodzi. Zdejmiesz gips i zobaczysz różnicę w grubości łydek i sprawności nóg. Moim zdaniem lepiej popracować nad mięśniami, wyćwiczyć je, niż stosować takie przeszkadzacze. Trochę mi to przypomina nakładki na opuszki palców lewej ręki "bo wtedy nie bolą", tyle że z owijką, jak sss wspomniał, liczy się +100 do lansu
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."