http://allegro.pl/lutniczy-gibson-les-p ... 81411.html
Hej co sądzicie o tej gitarze ?
Opłaca się w nią zainwestować najprawdopodobniej bym wymienił na gibsonowską p 90 albo jakiegoś humba .
Zawsze gdy widzę "gitarę lutniczą" z podrobionym logo firmy, przestaję się nią interesować. Dlaczego? Żaden porządny lutnik nie bawi się w robienie podróbek, tylko podpisuje gitarę swoim nazwiskiem. Istnieje duże ryzyko, że to słaba podróbka ściągnięta z Chin, niestety pełno ich teraz na allegro. Ale nie przesądzam, najlepiej gdybyś mógł ograć i sam stwierdzić czy jest w porządku.
-
RottenFinger
- Posty: 50
- Rejestracja: 17-06-2012 11:19
Na twoim miejscu odpuścił bym sobie tą "kopie".
Po pierwsze jest to tzn. "sztuczny lans" przynajmniej dla mnie.
Ja jakbym kupował kopie lutniczą to przedewszystkim kupował bym od Lutnika którego znam,
wiem co robi i jak się tym zajmuję.
Tak samo jak wyżej kolega, jak widzę kopie gitary z napisem Gibson, Fender czy inny to już mi się nie podobają.
Lutnik powinien mieć swoją renomę tak samo jak Gibson czy Fender.
Za cenę 1000zł założę się że wychaczysz lepsze wiosło niż ta kopia.
Po pierwsze jest to tzn. "sztuczny lans" przynajmniej dla mnie.
Ja jakbym kupował kopie lutniczą to przedewszystkim kupował bym od Lutnika którego znam,
wiem co robi i jak się tym zajmuję.
Tak samo jak wyżej kolega, jak widzę kopie gitary z napisem Gibson, Fender czy inny to już mi się nie podobają.
Lutnik powinien mieć swoją renomę tak samo jak Gibson czy Fender.
Za cenę 1000zł założę się że wychaczysz lepsze wiosło niż ta kopia.
Stary. Jak szukasz lutniczych to najlepiej takich z nazwiskiem lutnika na gryfie.
Na przykład:
http://allegro.pl/super-gitara-elektryczna-lutnicza-krzysztof-fatyga-i2517290251.html
Na przykład:
http://allegro.pl/super-gitara-elektryczna-lutnicza-krzysztof-fatyga-i2517290251.html
Jeva1223 pisze:Stary. Jak szukasz lutniczych to najlepiej takich z nazwiskiem lutnika na gryfie.
Na przykład:
http://allegro.pl/super-gitara-elektryczna-lutnicza-krzysztof-fatyga-i2517290251.html
No to jest akurat nienajlepszy przykład. Znajomy jak pracował w OBI, miał okazję spotkać tego pana, gdy wybierał drewno na podstrunnice. Poza tym robi strasznie cienkie gryfy.
Ale ten post mówi najprawdziwszą prawdę. Lutnik zawsze umieszcza na gitarze swoje nazwisko/nazwę swojej manufaktury, a nie podrobione logo jakiejś firmy. Chyba, że jest ghost builderem, ale wtedy nie odróżnisz takiej gitary od oryginału (np. legendarny Les Paul Slasha). Gdy widzę "gitarę lutniczą" z logiem Gibsona czy naklejką Fendera, to zawsze mam wrażenie, że taka gitara powstała w warunkach domowych, z części kupionych na allegro lub na guitarproject, albo nawet wystrugana gdzieś w garażu z kawałka szafy. Poza tym, kurka, kto to "lutniczej gitary" wsadza najtańsze części typu Jin-Ho.
Inna sprawa - sporo osób ma skrzywioną psychikę i nie do końca rozumieją związek wyrazowy "gitara lutnicza". I w rozmowie wychodzi coś takiego "O, co to za wiosło? - lutnicze - sam robiłeś?"
"Ja się nie znam, to się chętnie wypowiem."
