Gitara do 1100zł

Witam serdecznie,

Jako że mam dość już mojego Ibaneza Gio, na którym ćwiczę ponad rok, postanowiłem kupić sobie nową gitarkę. Chcę wydać max 1100 zł. Interesuje mnie ciężkie i melodyczne granie. Najważniejsze dla mnie żeby porządnie brzmiała, reszta pierdół mniej istotna. Trochę tematów już przejrzałem na tym forum ale raczej konkretnych odpowiedzi nie znalazłem.

I teraz tak: znalazłem sobie takiego ESP LTD F-100FM: http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/gitary/gitary-elektryczne/esp-ltd-f-100fm-stblk. I na allegro za 900zł: http://allegro.pl/esp-ltd-f-100fm-stblk-i4360844079.html to bym se wziął, tylko wolę się zapytać bo ja się totalnie nie znam na sprzęcie. Widziałem parę filmików, to chyba nie ma aż tak na co narzekać np. http://www.youtube.com/watch?v=1jlHoT_S4IM. Jak myślicie warto brać? Jeśli macie coś bardziej godnego polecenia, będę wdzięczny.

Jest RR Performer od ksantypa. Kwestia na ile japoński do dziś nie rozwiązana, ale SD ma pod mostem. Taki zielony więcej.

PS. Możesz pokrótce powiedzieć, co nie tak z tym Gio? Bo często na to ludziowie narzekają.

Dobra, zapomniałem dodać, że fajnie by było gdyby miała 24 progi :D Gdyby nie to bym wziął, bo widzę dobrą opinie ma. A co do tego Ibaneza mojego, no to po prostu nie za ładnie brzmi, jakiś totalnie z niższej półki.

Zajrzyj na giełdę może. Ew. pchnij tego Gio w świat, może coś więcej uzbierasz.

Na allegro trochę fajnych gitarek "do metalu" wisi, wśród tego Jacksony Performery tyż, ale nie pamiętam po ile. Co do pochodzenia japońskiego, były tu rozważane wątpliwości tudzież różne za i przeciw. Nie wygląda to na wyjaśnialną do końca kwestię bez dotarcia do źródeł. W katalogach o ile wiem nie pisano, gdzie robione są te gitary.

Ew. lepszy Ibanez jakiś, albo LTD? To zwykle ma chyba 24 progi. Ale LTD polecać nie mogę, bo nie obcowałem.

jackson-performer-ps-4-hard-case-t85872.html

Możesz się do mnie zgłosic, bez kejsa tez moze być. Porządne stare wiosło ;)

No dobra ten jackson ps4 jest kuszący, ale poczekam chyba jeszcze z zakupem, dzięki za rady

ma95 pisze:http://gitarzysci.pl/jackson-performer-ps-4-hard-case-t85872.html

Możesz się do mnie zgłosic, bez kejsa tez moze być. Porządne stare wiosło ;)

audiozone: "JT500 known as a poorer quality lookalike of the later made JT590/Schaller Floyd Type II tremolos"

twoja aukcja: "Mostek - jacksonowski JT-500. Troche lepsza wersja popularnego / nowszego JT-580"

Tak tytułem komentarza. Źle to wygląda wg mnie.

of the later made JT590/Schaller Floyd Type II tremolos

A gdzie masz u mnie 590 ?

Masz 500. A, racja, mój błąd. Ale, kontynuując, podtrzymujesz porównanie? Bo 580 bywało w wysokich modelach (rzetelnie japońskich) Jacksonów, stąd moja wątpliwość (tak duża, że 8 od 9 nie odróżniłem hehe)

Piszą, że 500 to prawie/z grubsza 590, a z opisu wynika, że 590 jest jakoby gorszy od 580. (Cynkowe części zamiast stalowych, etc.). Ponieważ nie wiem, komu się wierzy, pytam o prywatne doświadczenia -- miałeś te dwa mosty i znasz ich kaprysy?

A jak Jackson od Ma95 nie przypadłby do gustu to zaproponuję Ibaneza SZ 520 - ciekawa gitara, sam mam SZ 320
http://olx.pl/oferta/ibanez-sz-520qm-bb-CID751-ID6ju9B.html

jak to gra?
http://www.youtube.com/watch?v=7tb7o2ByhJg

dodam że Marty Friedman grał na SZ 320 - 520 to wyższy model http://www.gitaarnet.nl/img/magazine/artikelen/friedman/marty1.jpg

Nie jest to Japoniec jak gitara Ma95. Ten Ibek to Koreaniec jest - czyli teoretycznie powinien być gorszy :)

http://allegro.pl/jackson-rr-japan-perf ... 31246.html ja ma takie coś, kopie tyłeq

Nie rozumiem troche pytania - na ile jest japoński - chyba wiadomo jak się rozróżnia, więc nie wiem, o co chodzi. Kropeczki blisko, numer od 9, rok 1998. Bardzo mi się spodobało to SH6 w tym wiośle swoją drogą.

Proponuje Flame EXG-6, jezeli jestes zainteresowany, to PW