Epiphone Les Paul Junior z gry Rocksmith

bobpl pisze:Ten cort powinien rozgniesc v100 na miekko bez zapity.

Rozumiem, że chodzi o tego koreańca z allegro nie cr 250 ?

Dzięki wszystkim za pomoc.

Tak jak napisał bobpl, potarguj ze stówkę i śmiało bierz.

@bobpl - Co do wagi gitary, to bardzo możliwe (odnośnie tych 5 kg), bo mój lutniczy Gibson Jr waży troszeczkę ponad ;)

Maselko pisze: Co do wagi gitary, to bardzo możliwe (odnośnie tych 5 kg), bo mój lutniczy Gibson Jr waży troszeczkę ponad ;)

ewenement widocznie. Wiekszosc wioseł jakie ogrywałem wazyla <5kg, z reguły spooro mniej.
No a inna kwestia ze lp i tak ciezszy jest niz strat - w stracie to polowa korpusu jest wyfrezowana :P

bobpl pisze:

Maselko pisze: Co do wagi gitary, to bardzo możliwe (odnośnie tych 5 kg), bo mój lutniczy Gibson Jr waży troszeczkę ponad ;)

ewenement widocznie. Wiekszosc wioseł jakie ogrywałem wazyla <5kg, z reguły spooro mniej.
No a inna kwestia ze lp i tak ciezszy jest niz strat - w stracie to polowa korpusu jest wyfrezowana :P

+1

Na dodatek LP są z mahoniu, a on do lekkich raczej nie należy.

Maselko pisze:Na dodatek LP są z mahoniu, a on do lekkich raczej nie należy.

mahoń mahoniowi nierówny. Miałem jednego epi rzekomo z mahoniu, ogrywałem pare lepszych lp też z tego samego drewna i róznica w wygodzie, dzwieku i wadze była dosc znacząca. A roznica kwotowa teoretycznie niewielka (zalezy co porównywac, ale np. epi lp special2 - v100 to roznica jak niebo a ziemia. Tylko cenowo v100 to 2x taki epifołn.)

Zauwazylem tez ze z reguły lutnicze wiosła sa ciezsze niz 'masówki' z chin czy jakiejstam inodnezji. Lepsze drewno? (zwłaszcza lutniki, które mają za sobą dekadę czy dwie grania, czuć to drewno. w nowych chinczykach juz niekoniecznie, bardziej kartonem & sklejką podchodzi niz drewnem)

Mam dokładnie tak samo. Grałem na Epi LP Jr i Epi LP100 bodajże, i te gitary były jakby z plastiku, korpus w ogóle nie rezonansował. Teraz, gdy pograłem już trochę na moim lutniku, po zagraniu byle power chorda pod łokciem (opierającym się podczas gry na siedząco) czuję że gitara gra i "żyje". Jako że chwilowo nie posiadam piecyka, gram na sucho przy słuchawkach, i tak grając ja czuję że gram nawet jej nie słysząc.