Witam wszystkich forumowiczów :)
Otóż coraz bardziej przymierzam się do kupna gitary basowej. Chcę kupić gitarę używaną za jakieś 450 zł, a wzmacniacz za nie więcej niż 500 zł, również używany. Na więcej niestety fundusze nie pozwalają. Tutaj kieruję moje pytania do Was, ponieważ jesteście już obeznani w tym temacie, a ja takowej wiedzy nie posiadam :)
-Czy polecacie gitarę Mayones B4 ? Jak tak, to w tej półce cenowej jaka gitara jest do niej podobna ?
-Jakie przetworniki wybrać ? Czym się różnią ich typy i jakie wybrać ?
-Czym różni się elektronika pasywnej od aktywnej i gdzie są one używane ?
-Jakie wzmacniacze w tej półce cenowej, tak ok. 100W mocy ?
-Czym różni się wzmacniacz basowy od zwykłego gitarowego ?
Mam zamiar grać kawałki mocnego rocku/metalu. Ogólnie gitarzystą jestem średnio zaawansowanym, lecz o basie mam nikłe pojęcie. Piec koniecznie combo.
Proszę, odpowiedzcie na moje pytania i jeśli macie, dajcie swoje uwagi. Będę serdecznie wdzięczny za każdą informację.
ze swojej strony dziekuje za rzeczowe pytania.
1. czysto subiektywnie polecam b4, pitole czasem na Zaku tego sortu, z ukladem P/J.
ale na pewno znajda sie przeciwnicy sprzetu, do ktorego mam sentyment ;)
2. elektronika pasywna to `zwykla' elektronika -- przystawka, regulacja glosnosci/barwy, itp.; aktywna ma maly wzmacniaczyk do podbicia sygnalu i typowo w basach stosuje sie w tym polaczeniu jakies fikusne regulatory barwy.
jesli chodzilo o `odrutowanie', typowo jest inne niz w gitarach, w szczegolnosci brak przelacznika, a czasem pojawiaja sie hece typu blend, czyli ustawienie `udzialu' poszczegolnych przystawek w wyjsciowym sygnale.
3. przystawki. moze tak: regula `im blizej mostka tym jasniej' jest uniwersalna, typowo stosuje sie tam single albo humbucker, hm, przy gryfie tez :), ale bywaja takze humbuckery 2+2, czyli od Precision Bass. to potrafi bardzo `basowo' pulsowac, ale najlepiej popatrz na jakies filmiki, np. z demonstracja P/J bass.
4. o piecu do 100W niech wypowie sie ktos kompetentny w temacie. nie wiem, czy w tej cenie cos znajdziesz.
5. piec do basu rozni sie preferowanym zakresem czestotliwosci na wejsciu i w "dziale" regulacji barwy (co nie znaczy, ze nie pograsz sobie na gitarze przez taki albo ostroznie na basie przez gitarowy), i nie zawsze musi miec przester -- typowo przeciez na basie gra sie dzwiekiem czystym. plus konstrukcja i glosnik; slyszalem, ze wpiecie basu do piecyka gitarowego i mocne odkrecenie moze uszkodzic glosnik, ale nigdy nie probowalem :)
chyba tyle.
1. czysto subiektywnie polecam b4, pitole czasem na Zaku tego sortu, z ukladem P/J.
ale na pewno znajda sie przeciwnicy sprzetu, do ktorego mam sentyment ;)
2. elektronika pasywna to `zwykla' elektronika -- przystawka, regulacja glosnosci/barwy, itp.; aktywna ma maly wzmacniaczyk do podbicia sygnalu i typowo w basach stosuje sie w tym polaczeniu jakies fikusne regulatory barwy.
jesli chodzilo o `odrutowanie', typowo jest inne niz w gitarach, w szczegolnosci brak przelacznika, a czasem pojawiaja sie hece typu blend, czyli ustawienie `udzialu' poszczegolnych przystawek w wyjsciowym sygnale.
3. przystawki. moze tak: regula `im blizej mostka tym jasniej' jest uniwersalna, typowo stosuje sie tam single albo humbucker, hm, przy gryfie tez :), ale bywaja takze humbuckery 2+2, czyli od Precision Bass. to potrafi bardzo `basowo' pulsowac, ale najlepiej popatrz na jakies filmiki, np. z demonstracja P/J bass.
4. o piecu do 100W niech wypowie sie ktos kompetentny w temacie. nie wiem, czy w tej cenie cos znajdziesz.
5. piec do basu rozni sie preferowanym zakresem czestotliwosci na wejsciu i w "dziale" regulacji barwy (co nie znaczy, ze nie pograsz sobie na gitarze przez taki albo ostroznie na basie przez gitarowy), i nie zawsze musi miec przester -- typowo przeciez na basie gra sie dzwiekiem czystym. plus konstrukcja i glosnik; slyszalem, ze wpiecie basu do piecyka gitarowego i mocne odkrecenie moze uszkodzic glosnik, ale nigdy nie probowalem :)
chyba tyle.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"
