Cześć. Witam wszystkich.
Mam taki problem. Wpadły mi w ręce, (odstałem od kumpla) kilka fajnych efektów gitarowych zrobionych przez jakiegoś domorosłego elektronika.
Efekty to same płytki z wlutowanymi potencjometrami gniazdami no i resztę tej całej elektryki wlutowaną prosto w płytkę.
Problem jest taki, że kabelki od potów się już pourywały, to samo kabelki od gniazd i reszta.
Trzeba od nowa podłączyć to wszystko i zamknąć w obudowach.
Teraz pytanie. skoro kabelki pozrywane, to jak to rozszyfrować gdzie +, gdzie masa, gdzie zasilanie i jaka polaryzacja itd?
Efekty to:
ZVEX Fuzz Factory
Fulltone OCD
Small Clone Chorus
MXR DynaComp
Tubescreamer (od deviltoya, ten był obudowie i działał z 8 lat, ale odlutowało się gniazdo zasilania, został wyjęty z obudowy... i już tak został).
Da się jakoś po schematach dojść co jest to i jak wlutować poprawnie gniazda oraz footswitch?
Bardzo chętnie mogę to też komuś wysłać, bo ktoś to się tym zajmuje raczej zrobi to lepiej - kwestia dogadania ceny i szczegółów. Jak coś to pisać do mnie.
Pozdr!