Awatar użytkownika
arekz99
Posty: 13
Rejestracja: 06-02-2012 19:01

28-06-2012 23:37

hej,
szukam efektu gunsow, a konkretnie slasha.
Może ktos wie ktora kostka/kaczka bedzie dobra.


Awatar użytkownika
arekz99
Posty: 13
Rejestracja: 06-02-2012 19:01

28-06-2012 23:52

Trochę tego jest:) a może cos skromniejszego. Ale plusik leci.

Awatar użytkownika
chwalimir
Posty: 290
Rejestracja: 10-06-2010 12:17

29-06-2012 00:05

To w skrócie przyda Ci się delay i reverb do solówek. Do czystych partii używał chorusa (zresztą post wyżej przykładowe ustawienie do paradise city), no i jakiś przesterek z kostki a najlepiej piec lampowy. Wątpie, że osiągniesz takie samo brzmienie gdyż jego pochodzi z łapy i z niezłego sprzętu za kupę kasy ;p
Obrazek
Marshall Valvestate 8040 + Epiphone LP 100 VS + Joyo US Dream + DOD 250 Overdrive DIY + Pro Co RAT Distortion DIY + Vintage Delay 400 + Koda chorus kd-22 + Kirkland 215021 + Defil + stara gitara ,,nołnejm''

Awatar użytkownika
arekz99
Posty: 13
Rejestracja: 06-02-2012 19:01

29-06-2012 00:12

a ta kaczka ze schematu to "CRY BABY SLASH"?

Awatar użytkownika
conscious
Doradca
Posty: 1379
Rejestracja: 22-09-2009 02:30

29-06-2012 03:33

Tak.
Furch G23CR Elite - cedr palisander
Furch S20CM - cedr mahoń
Vintage V100 Lemon Drop - Seymour SH2 SH4
Line 6 Pod HD 500

Scorpie
Posty: 736
Rejestracja: 24-11-2011 09:08

29-06-2012 12:33

Czy tylko ja mam alergię na takich ludzi?
I drive a rolls royce, 'cos it's good for my voice

Awatar użytkownika
Ent3x
Moderator
Posty: 495
Rejestracja: 03-05-2010 09:30

29-06-2012 12:41

Kolega nie wyczuł ironii w moim pierwszym poście. Nie osiągniesz brzmienia jakiegokolwiek artysty jedną kostką analogową. Na całe brzmienie składa się mnóstwo elementów. Kostki, wzmacniacz, gitara a przede wszystkim łapa. Co najwyżej możesz swoje brzmienie kształtować na wzór Slasha, jakiś w miarę ludzki piec z vintage'owym przesterem dopalić distortion, pokręcić trochę gałami, wyciąć troche środka i już to będzie jakkolwiek brzmiało. Jak taka alternatywa Ci nie pasuje to szykuj 20 koła na sprzęt a i tak masz nikłe szanse na takowe brzmienie.

Netcom27
Posty: 20
Rejestracja: 22-01-2012 22:19

15-07-2012 17:22

Na nowej płycie jeszcze doszedł Fuzz MXR'a. Za niedługo (jesli już nie jest) bedzie w produkcji wraz z nową kaczką - tym razem bez distortion. Dodatkowo chciałbym zauważyć, że Slash używa swojej sygnowanej kaczki jako kontrolera do Crybaby w racku. Ja posiadam Marshalla JCM900 4100 i muszę Ci powiedzieć, że w połączeniu z kablem gitarowym i Les Paulem z przetwornikami Seymour Duncan SAPH-2 da się ustawić całkiem Gunsowe brzmienie. Do tego BOSS GE-7 jako Equalizer i lekki Boost do solówek i masz praktycznie taki zestaw jak miał Slash przy nagrywaniu AFD (kiedyś nie używał tylu efektów - w VR zaczął)
Obrazek + Seymour Duncan SAPH2 + Obrazek + Marshal 1936 + Ernie Ball RPS 11-48 + Boss GE-7 + Dunlop Crybaby SW93 + Line 6 POD 2.0/Marshall MG15 FX

MikeEX
Posty: 37
Rejestracja: 28-07-2011 14:09

24-07-2012 15:14

Gdzies czytalem, ze na BOSSie Xtortion mozna takie brzmienie ukrecic. Mozna czasem go na allegro za jakies dwie stowki wyhaczyc :)
Gibson Explorer Gothic 99', Marshall DSL100H, Mesa 2x12 na V30 i podłoga.

Awatar użytkownika
mrugaczek
Doradca
Posty: 1664
Rejestracja: 28-01-2008 16:15

24-07-2012 17:35

Ja na przerobionym Marshallu Guv'Nor2 i wmzaku Vermona Regent 100 G1 otrzymywałem coś w klimacie slasha, ale sam wzmak Marshall AVT50 z dobrymi humbami potrafi zabrzmieć podobnie...
[b]Gitary:[/b]Squier by Fender Stratocaster 1995r, MPM Germany
[b]Wzmacniacz: [/b]Laney LC15R
[b]Kolumny:[/b] LAC BS112 Custom
[b]Efekty:[/b] za dużo by wypisywać :)
[b]Kable:[/b] RED's MUSIC

poznan-michal
Posty: 17
Rejestracja: 09-02-2009 18:53

24-07-2012 20:54

Sweet Child o Mine partię Slasha mój kumpel wykręca na Bossie DS-1 i nic poza tym. Gitara Ibanez GRG-270, wzmacniacz Roland 15coś albo 20coś (nie pamiętam tych oznaczeń). Na pewno ktoś by się przyczepił że brakuje jakiś pogłosów czy coś, ale brzmi niemal jak Slash na płycie. Oczywiście trzeba dobrze ustawić gałki w tym Bossie i odpowiednio coś robi we wzmacniaczu ale poza tym żadnych delayów chorusów itp. Mogę podpatrzyć jego ustawienia gdzieś spisać i tu wstawić, a jest to chyba najtańsza metoda osiągnięcia takiego dźwięku (tzn. kupno tej kostki) bo to tylko 200 zł + jakiś zasilacz + jakiś dodatkowy kabel. Można by też pomyśleć o bramce szumów żeby wyeliminować niechciane szumy zgrzyty, ale to też chyba zależy od prądu czy uziemiony czy nie. U mnie w domu gniazdka nie są uziemione i są szumy ale jak gramy u kumpla w piwnicy to tam chyba jest uziemienie bo nawet jeśli są szumy to minimalne. Ale oczywiście mogę nie mieć z tym racji. Nie jestem elektrykiem ani elektronikiem żeby takie coś stwierdzić.

Wróć do „Efekty gitarowe”