Witam wszystkich po raz pierwszy na tym forum!
Mam gitarę elektryczną Defil Tosca, kupioną w komisie na początku lat 90-tych, więc nie znam zupełnie jej historii. Poprzedni właściciel chyba coś kombinował z mostkiem, więc żeby się upewnić - zwracam się z moimi wątpliwościami do mądrzejszych Kolegów (Koleżanek?).
Zdjęcie:
http://serwer1361491.home.pl/fotky/defil_tosca.jpg
Wydaje mi się, że mostek jest oryginalny od tego modelu gitary. Zastanawiają mnie tylko te dwie dziury. Jedna z nich jest poszerzona (wiertarką?) do kształtu jaja ;)
1. Pytanie za 100 punktów (jeśli głupie, wybaczcie) - czy to może dlatego, że ktoś instalował tu inne elementy?
2. Kolejna sprawa - czy to normalne, że mostek lata na wszystkie strony osadzony na tych otworach i jest trzymany wyłącznie przez dociskające go struny? Szczerze mówiąc jeśli chodzi o teorię budowy gitary, to jestem "lajkonikiem".
3. Czy ktoś orientuje się jaki rozmiar strun najlepiej pasuje do takiej gitary? Wcześniej były tu struny Musima Rock, niestety nie wiem jakiego rozmiaru i parametrów (kupowane na zasadzie, "no, do elektrycznej"). A dziś to w sklepie jest taki wybór, że nie wiadomo o co chodzi. Domyślam się, że pewnie wiele zależy od indywidualnych preferencji.
To chyba tyle na razie. Będę wdzięczny za pomoc, bo gitarka brzmi fajnie, a być może da się jeszcze pare rzeczy poprawić.